Witam, koledzy potrzebuje waszej opinii odnośnie samochodów grupy VAG ( Golf IV, Audi A3 8l, Leon I , 96'-00'r) Powiedzcie mi jak wpływa wiek i przebieg samochodu na awarie w nim występujące. Mam do wyboru samochody młodsze typu Corsa C z roku 2005 itp. Szukam jakiegoś taniego wozidła do pracy ale nie chce aby po zakupie stał się skarbonką.
Jeżdżę pełnoletnim golfem ponad 300 000 przebiegu. Poza częściami eksploatacyjnymi zdarzają się drobiazgi w elektryce. Największa awaria dotyczyła sterowania sprzęgłem .. bo ktoś przedłużył spawem popychacz zamiast go wymienić. Z rzeczy konstrukcyjnych narzekać mogę na bardzo słabe, plastikowe łożysko oporowe ale z drugiej strony można je wymienić w 20 minut. Bagażnik jest bardzo duży, bardzo dobrze się wsiada w wersji 3 drzwiowej jeśli tylko jest gdzie otworzyć drzwi. Do szerokich słupków idzie się przyzwyczaić (ja dojeżdżając do przejścia często kiwam się ). Tylko nie wiem czy w Golfie jest silnik do miasta. 1.4 jest nieudany a 1.6 czy 1.8 to chyba za dużo jak na miejskie odpychadło. Ropniaki chyba odpadają na małe przebiegi. Jeśli jednak nie odrzucasz Diesli to polecam SDI. Ścigacz to nie jet (68 koni) ale w 6 litrach w mieście przy spokojnej jeździe się zmieści. Dużo osób skarży się że 50km/h to oni nie wiedzą czy 3 czy 4 bieg a tu nie ma problemu od 30 km/h można jechać czwórką. Zaletą Golfa (i A3) jest to że jeśli nie jest uszkodzony to nigdy nie zgnije blacha.
Ja posiadam A3 2002r. Od 7 lat. Zrobiłem trochę ponad 120 tyś. km. Na liczniku jest obecnie 295 tyś. Samochód uważam za wybitnie mało awaryjny i trwały. Zawieszenie zrobiłem po kupnie całe mimo, że do wymiany były tylko tuleje gumowe wahaczy, tuleje tylnej belki, amortyzatory tył i gumy stabilizatora. Wszystko Lemforder, amortyzatory Bilstein, łożyska kół FAG. Koszt naprawdę niewielki. Robocizna własna. Obecnie mogę stwierdzić, że zawieszenie wytrzymuje minimalnie 150 tyś km jazdy po naprawdę złych drogach. Hamulce ATE ponad 100tyś (z przodu 288mm). Z usterek to lusterko fotochromatyczne - wylało, czujnik stop, lekka korozja na dachu - wada fabryczna A3 (robiłem raz - po ok. 4 latach wychodzi ponownie)
Silnik 1.9TDI ASZ 130KM bez usterek. Turbo, koło dwumasowe, popmpowtryski, egr - oryginalne. Tylko wymiana rozrządu, płynów i 2 świec żarowych. Zawsze chodzi równo, zawsze ma taką samą moc. Nigdy nie było problemu z odpaleniem w zimę. Akumulator oryginalny Varta. Co do wnętrza to trzyma się dobrze. Jedynie alkantara na fotelu kierowcy się dość znacznie zmechaciła. Wszystkie przełączniki posiadają oryginalny, nie uszkodzony lakier. Po 120tyś km. po złych drogach i na twardym zawieszeniu nie ma dodatkowych niepokojących dźwięków. Drzwi (wersja 5 drzwiowa) zamykają się tak samo lekko i cicho. Trzeszczy tylko podsufitka koło szyberdachu i czasami w lato szyby w ramkach, jak jest suche powietrze. Czyli dokładnie to samo co w momencie kupna.
Wiek i przebieg wpływa oczywiście - ale zdecydowanie bardziej wpływa poprzedni kierowca i ew. zaniedbania lub nieprawidłowy serwis np. na tanich zamiennikach.
Kupno VW/Audi wiąże się z tym że upodobali sobie je Polacy. Czyli będziesz szukać wśród wielu zajechanych egzemplarzy.
Ja polecam do miasta Golfa albo A3 z 1,6 lub 1,8 20V z tym że ten drugi na trasy też się nada, za to ten pierwszy muł i raczej niezbyt, tzn dojedziesz nawet Golfem 1,4 ale to będzie katorga.
I co do tego korodowania, to nie jest prawda, sam mam A3 ale kolega w Golfie IV z PL salonu robił już progi i jeden błotnik, tak więc korodują, może nie jak polonezy czy niektóre mercedesy ale trzeba uważać na progi i nadkola.
Wiek ani przebieg aż tak nie wpływa na stan auta, pytanie czy poprzednik robił wszystko na bieżąco, no i jak szukasz z komisów no to uważaj bo 80% aut jest po grubych przejściach (handlarz musi zarobić), w przypadku VW koszt zakupu może być duży w stosunku do innych aut u innych producentów, ale też łatwo sprzedać, sporo części itd..
A Corsa? hmm jak samo miasto ujdzie, ale na trasę trochę słabo, poza tym inny segment, zależy czego potrzeba, ja bym wolał starszy kompakt, ale tak jak mówię lepiej 1,8 silnik w takim Golfie czy A3, w sumie w Golfie był jeszcze 2,0 też ok z grubsza, chodzi o dynamikę, bo czasem się gdzieś wyjdzie, nikt nie kupuje 5 aut do domu.
Aha Leon! No tak moim zdaniem dużo fajniejszy i nowocześniejszy niż Golf czy A3, ale też droższy, bo później produkowany, mam znajomka który śmiga już chyba 5 rok Leonem 1,8 turbo, - zadowolony ale turbo silnik jak tylko miasto, chyba nie ma sensu, ja akurat mam A3 bo tak się pojawił ładny egzemplarz ale sam Leon też fajny. To jest generalnie to samo, A3 i Leon mają ten sam kokpit.
Przebieg wyświetlany na zegarach nie ma obecnie żadnego znaczenia, ponieważ w znakomitej większości samochodów zmiana tych wskazań na dowolny ciąg cyfr z przedziału od 000000 do 999999 to kwestia kilkudziesięciu, czasem kilkuset złotych i nieco pracy jakiegoś magika od takich rzeczy. Liczy się przede wszystkim stan techniczny oraz kultura techniczna poprzednich właścicieli. Wymagać remontu będzie ten egzemplarz, o który nikt nie dbał, katował na zimnym, nie wymieniał oleju na czas i tak dalej. Nawet w bardzo odpornych jednostkach może to nastąpić szybko, jeśli są zaniedbane.
Oba silniki 1.6 i 2.0 to niewysilone ośmiozaworowce, sportowych osiągów kompletnie brak, takie wołki robocze pod LPG. Wytrzymują sporo, na pewno dużo więcej niż obecnie oferowane przez koncern VAG buble, ale warto poszukać samochodu z jakąkolwiek historią serwisową.
Benzynki spoko są w a3 golfach itp ale maja jeden minus biorą olej ja mam 1,6 i tak 0,8 na 1000km lubi sobie zassać.
A tak pozatym polecam zawieszenie to chyba vw stanął na wyżynach swoich możliwości bo uważam że jest to jedno z lepszych rozwiązań. Reszta też według mnie jest ok.
Co do rdzy to nie ma tragedii ja mam podwozie całe zdrowe jedynie u dołu na drzwiach pod listwa coś sie pojawiło ale to za niedługo zostanie usunięte.
Polecam a zwłaszcza 1,9sdi co prawda nie jest to bardzo dynamiczny silnik ale do miasta wystarczający i bardzo trwały i spalanie kolega wyzej już pisał