Witajcie. Mam samochód od kilku miesiecy i było ok wszystko. Problem zaczął się jakoś mies. temu mianowicie po odpaleniu gaśnie. Zapala od strzału ale po sekundzie lub 3 gaśnie. Nie ma znaczenia czy trzymam go na gazie i tak gaśnie jakbym wyłączył zaplon lub nagle odciął paliwo. Wydaje mi się że toważyszy temu dziwne klikniecie jakby jakis przekaźnik sie rozłączał...
Wyczyścilem przepustnice, silniczek krokowy, wymieniony filtr powietrza, nowe świece, wymieniona cewka zaplonowa na nowa...
Poczatkowo myślałem że to wina cewki po padła i przestał motor pracować na wszystkie cylindry... Po wymianie wszystko ok jakby wiecej mocy było i lepiej sie zbierał. Ale odpala dalej tak samo po postoju nawet dwóch godz. Czasami z 10 razy musze kręcic aż silnik się troche zagrzeje i pozniej pali na dotyk...
Szukałem na forach, duzo ludzi ma podobny problem ale rozwiazania nie znalazlem. Prosze o pomoc w diagnozie usterki
Aha żadnego błedu nie sygnalizuje
Wyczyścilem przepustnice, silniczek krokowy, wymieniony filtr powietrza, nowe świece, wymieniona cewka zaplonowa na nowa...
Poczatkowo myślałem że to wina cewki po padła i przestał motor pracować na wszystkie cylindry... Po wymianie wszystko ok jakby wiecej mocy było i lepiej sie zbierał. Ale odpala dalej tak samo po postoju nawet dwóch godz. Czasami z 10 razy musze kręcic aż silnik się troche zagrzeje i pozniej pali na dotyk...
Szukałem na forach, duzo ludzi ma podobny problem ale rozwiazania nie znalazlem. Prosze o pomoc w diagnozie usterki

Aha żadnego błedu nie sygnalizuje