Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Reduktor -po złożeniu grzeją się łożyska

fafiks 11 Apr 2017 20:27 2649 39
  • #1
    fafiks
    Level 17  
    Witam

    Przeprowadzałem remont reduktora w pewnym urządzeniu, są cztery walki zębate podparte z obu stron łożyskami stożkowymi, zostało wymienione jedno łożysko na jednym z wałków (pierwszy od prawej na zdjęciu )po złożeniu i skręceniu obudowy wyczuwalny był minimalny luz. Niestety po uruchomieniu maszyny , łożyska na tym wałku grzeją się (ciepła obudowa przy łożysku górnym dolnym tego wałka) w czym leży błąd? był minimalny luz ..
  • #3
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Quote:
    był minimalny luz ..

    Powinien być prawidłowy dla tego reduktora, druga sprawa to właściwy olej bo to też ma wpływ.

    Olej jest właściwy .

    Co do luzu co zdaje sobię sprawę że musi być on odpowieni.W pokrywie reduktora jest dekiel z podtoczeniem które wchodzi na zewnętrzna szalkę łożyska. Kiedy łożysko zostało dociśnięte (wyregulowane ) wg. Tego dekielka to luz na wałku był bardzo duży, dosłownie poruszając wałkiem tłukł się.

    Problem w tym że aby zmienić luz trzeba rozebrać cała maszynę, zdjąć pokrywę reduktora i dopiero wtedy przesuwać szalkę .

    Już brak mi sił do tego , tak długo to trwa :|
  • #5
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Jeżeli nie masz żadnych wymiarów to niestety tylko doświadczalnie.

    A w jaki sposób podaje się jaki luz powienien być na wałku?
  • #6
    mychaj
    Level 35  
    Wiesz , ja zawsze mierzyłem wszystkie dostępne miejsca przed demontażem mające wpływ na mocowanie łożyska , dystanse , tuleje, nakrętki kontrujące, wystające wałki itd. (tak mnie szkolił stary mechanik - chociaż jestem elektrykiem ale dużo się robiło przy maszynach ) i tak samo składałem czasami nie wychodziło i wtedy trzeba było doświadczalnie.
    Link
    Tu masz ze strony SKF ale raczej nie pomoże bo zbyt skomplikowane.
  • #7
    User removed account
    User removed account  
  • #8
    fafiks
    Level 17  
    mkbwewe wrote:
    Szanowni Panowie, przy łożyskach stożkowych krytycznym pojęciem jest pojęcie napięcia wstępnego łożysk i na tym należy się skupić. Powyższy link to kula w płot...


    Mogę prosić o więcej informacji?

    Mam unieruchomione urządzenie
  • #9
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Dojść doświadczalnie z luzem będzie trudno, gdybyś był uprzejmy napisać co to za maszyna, można by szukać instrukcji naprawy podzespołu - producenci z reguły opisują wszelkie parametry, wraz ze sposobem ich ustalania. Oleju ta maszyna zawiera tyle, że jego poziom sięga do wszystkich łożysk?
  • #11
    fafiks
    Level 17  
    zimny8 wrote:
    Czy zamontowane nowe łożysko jest oryginalne, zalecane?.
    Jak była uszczelka między obudowami, na składaniu?.

    Lożyska dokładnie takie jak producent przewidział w dokumentacji , niestety nic nie ma o serwisowaniu w tej dokumentacji .

    jest to wałek zębaty oparty na dwóch łożyskach stożkowych jedno łożysko jest na spodzie skrzyni a drugie W pokrywie reduktora . Wałek zamyka się deklem który dociska łożysko górne . Ustaliłem że luz kasuje się poprzez wkładanie podkładek dystansowych między łożysko a diekielek dociskowy. Niestety nie jestem w stanie ustalić czy fabrycznie ma tam występować luz, jestem pewien że kiedyś rozbierając maszynę w tym miejscu poruszałem tym wałkiem i pamiętam że jakiś na nim był natomiast nie pamiętam czy był duży czy mały, producent nie chce udzielic żadnych informacji , najchętniej wysyłał by serwis z Włoch.

    Dzisiaj reduktor został rozebrany i napewno były za ciasno spasowane bo na nowym łożysku widać ślady . Więc luz musi być , tylko jak duży ?
  • #12
    zimny8
    Level 33  
    Musisz więc ustalić ten luz metodą prób i błędów.
    Wałek pierwszy z prawej ma najwyższe obroty?, więc się nagrzewa, pytanie jak mocno może?.
    Pytanie jaki jest stan zębatki na nim?.
  • #14
    fafiks
    Level 17  
    zimny8 wrote:
    Musisz więc ustalić ten luz metodą prób i błędów.
    Wałek pierwszy z prawej ma najwyższe obroty?, więc się nagrzewa, pytanie jak mocno może?.
    Pytanie jaki jest stan zębatki na nim?.


    Pierwszy jest "najszybszy", na niego przekazywany jest napęd z silnika elektrycznego . Stan zębów idealny (10 lat pracy) , cały ten mechanizm jest zatopiony w oleju , górne łożyska uszczelnione są Nilosem i nabity jest smar. Metoda prób i błędów to będzie masakra, bo rozebrać to wszytko aby cofnąć obudowę łożyska to kilka godzin rozbierania, można próbować dokładać po małej podkładce 0,1mm i sukcesywnie zmniejszać luz.
    Tylko co gorsze: za ciasno spasowane czy za luźno ? Bo wydaje mi się ze za ciasno to padną łożyska a za luźno poleca tryby...
    Nagrzewać się raczej nie powinno a przynajmniej w tak krótkim czasie i bez obciążenia jak to miało miejsce po wymianie tego jednego łożyska .

    Dodano po 1 [minuty]:

    mychaj wrote:
    Quote:
    przy łożyskach stożkowych krytycznym pojęciem jest pojęcie napięcia wstępnego łożysk i na tym należy się skupić

    Krytycznym momentem było rozebranie bez jakichkolwiek pomiarów - przy braku dokumentacji trzeba doświadczalnie.


    Ciężko stwierdzić czy pomiar byłby miarodajny ponieważ górne łożysko było trochę zużyte .
  • #15
    płetwa
    Level 32  
    Luz nominalny nowych łożysk jest taki sam jak starych?
  • #16
    fafiks
    Level 17  
    płetwa wrote:
    Luz nominalny nowych łożysk jest taki sam jak starych?

    Masz na myśli czy to są łożyska z luzem fabrycznym ? (Np.C3)

    Jeśli tak to w dokumentacji nie było informacji że należy stosować łożyska z luzem , na obudowie starego łożyska tez nie było oznaczeń o tym świadczących.
  • #18
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    A z innych łożysk? Wymieniałeś tylko jedno , może z innych da się przynajmniej ściągnąć wymiar na ,,start"?
    Ja bym zaczął od zwiększania luzu - składałeś na zimno. O ile ? Nie wiem ile masz regulacji.

    Tak wyglada ten wałek po złożeniu reduktora . Szary dekiel ma od środka podtoczenie którym dociska zewnętrzna szalkę łożyska a tym samym powinien je ustawić i można powiedzieć że po skręceniu powstanie jak sądze luz fabryczny , ale ... po skręceniu luz jest dosyć znaczny, mogę go kasować dokładając podkładki np. 0,1mm . udało mi dowiedzieć jeśli jest za ciasno przetacza się ten dekielek a jeśli jest za luźno dokłada się podkładkę pod ten dekielek . Tylko jak poznać że luz jes już OK i nie można więcej dokładać :cry:
  • #19
    płetwa
    Level 32  
    Tak, to bardzo częsty błąd, a brak oznaczeń świadczy że to łożysko CN (normalne).
  • #20
    mychaj
    Level 35  
    Jak mocno się nagrzało? Mierzyłeś to jakoś? Czy na dotyk? Może masz czujnik temperatury oleju w reduktorze?
    Jeżeli tam nie było żadnych dystansów, a nic konstrukcyjnie nie ma prawa się przesunąć to mi coś nie pasuje -w luz powinno się trafić.
    Łożysko masz jakieś markowe czy noname?
    W maszynach które serwisuje olej rozgrzewa się do 90 stopni - bez przyrządu nie wyłapiesz grzejącego się łożyska minimum to pirometr- idealnie to termowizja.
    Ja mam łożyska dociskane nakrętkami z kontrą - każde rozebranie je przestawia bo trzeba je odkręcić i zdemontować.
  • #21
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Jak mocno się nagrzało? Mierzyłeś to jakoś? Czy na dotyk? Może masz czujnik temperatury oleju w reduktorze?
    Jeżeli tam nie było żadnych dystansów, a nic konstrukcyjnie nie ma prawa się przesunąć to mi coś nie pasuje -w luz powinno się trafić.
    Łożysko masz jakieś markowe czy noname?
    W maszynach które serwisuje olej rozgrzewa się do 90 stopni - bez przyrządu nie wyłapiesz grzejącego się łożyska minimum to pirometr- idealnie to termowizja.
    Ja mam łożyska dociskane nakrętkami z kontrą - każde rozebranie je przestawia bo trzeba je odkręcić i zdemontować.


    Kiedy składałem reduktor zauważyłem ten luz i skasowalem go poprzez obniżenie górnej szalki , luz był praktycznie nie wyczuwalny . Pierwsze po złożeniu zauważyłem że urządzenie (mieszalnik betonu)pracuje głośniej nawet na pusto. Po 1-2 minutach pracy (bez obciążenia ) wałek robił się ciepły a w miejscu gdzie jest drugie łożysko tego walka ,obudowa również była ciepła . Inne miejsca reduktora były zimne . Ponownie rozebrałem reduktor i na łożysku które jest nowe widać ślady jakby miało kilka miesięcy pracy, wiec stwierdziłem że luz był za mały, wystąpiło tarcie, wzrost temperatury i przytarcie łożysk.

    Czy sądzisz że luz ustalony jest fabrycznie przez górny dekielek i nic więcej nie reguluje się ? Jeśli tak to jest dosyć spory luz. Prócz tego wałka, są jeszcze 3 schowane w środku reduktora , otwierałem dwa dekle tych wałków i tam też nie ma żadnych podkładek dystansowych.
  • #22
    mychaj
    Level 35  
    Zakładam że tak - łożyska są w końcu znormalizowane i nie maja dokładności +- 1mm, jeżeli nie było tam żadnych podkładek a miejsce zabudowania łożyska jest niezmienne, to od tego bym zaczął.
    Teraz po naprawie sprawdzasz temperaturę a jak było zanim się rozsypało to łożysko?
    "Ciepło" to trochę mało dokładna informacja - simmering też nowy? Może on nagrzewa wałek?
  • #23
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Zakładam że tak - łożyska są w końcu znormalizowane i nie maja dokładności +- 1mm, jeżeli nie było tam żadnych podkładek a miejsce zabudowania łożyska jest niezmienne, to od tego bym zaczął.
    Teraz po naprawie sprawdzasz temperaturę a jak było zanim się rozsypało to łożysko?
    "Ciepło" to trochę mało dokładna informacja - simmering też nowy? Może on nagrzewa wałek?


    Wcześniej nie sprawdzałem temperatury bo pracowało tam sprzęgło hydrokinetyczne i ono grzało wystarczająco, a do głowy mi nie przyszło sprawdzać nagrzewanie reduktora od spodu.
    Simering nowy , ale jak wspominałem dolne łożysko gdzie nie ma simeringu i jest zanurzone w oleju grzało się i obudowa tylko w tym miejscu . A jak wspominałem po rozbiórce na praktycznie nowym łożysku widać ślady zużycia.

    Stare Łożysko nie rozwalilo się tylko w czasie usuwania sprzęgła hydrokinetycznego (zainstalowano softstart i sprzęgło stałe ) został zdjęty ten dekielek i widać było korozje łożyska , zostało wymienione i teraz te problemy.
  • #25
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Quote:

    Kiedy składałem reduktor zauważyłem ten luz i skasowalem go poprzez obniżenie górnej szalki ,

    To tym bardziej nie widzę powodu do kasowania luzów.


    Składają bez podkładek jest luz poosiowy około 0,5 -1mm (nie mierzyłem) oraz luz poprzeczny tak że delikatnie simering się ugina . Przy poruszaniu wałkiem dosyć mocno stukają łożyska
  • #26
    mychaj
    Level 35  
    Ja to rozumiem - może tak ma być? Widzisz zużycie na elementach reduktora, tam gdzie osadzasz łożysko? wszystko co piszesz to są subiektywne odczucia i nie ma jak do tego się ustosunkować.
    Gdybym na mnie trafiło to najpierw bym poskładał tak jak fabryka bez żadnych kombinacji jeżeli nie ma śladów zużycia czy przesunięcia elementów.
    Ostatnio składając maszynę "miałem wrażenie " że uszczelniacz wysokoobrotowy nie siada tak jak powinien - ale tylko mi się wydawało bo tak miało być, maszyna już śmiga 7 miesiąc i zapomniałem o niej.
    Wiesz o tym że zmiana tego sprzęgła może mieć wpływ na ten reduktor i jego zachowanie.
  • #27
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    Ja to rozumiem - może tak ma być? Widzisz zużycie na elementach reduktora, tam gdzie osadzasz łożysko? wszystko co piszesz to są subiektywne odczucia i nie ma jak do tego się ustosunkować.
    Gdybym na mnie trafiło to najpierw bym poskładał tak jak fabryka bez żadnych kombinacji jeżeli nie ma śladów zużycia czy przesunięcia elementów.
    Ostatnio składając maszynę "miałem wrażenie " że uszczelniacz wysokoobrotowy nie siada tak jak powinien - ale tylko mi się wydawało bo tak miało być, maszyna już śmiga 7 miesiąc i zapomniałem o niej.
    Wiesz o tym że zmiana tego sprzęgła może mieć wpływ na ten reduktor i jego zachowanie.


    Tu widać i słuchać jaki ma luz po złożeniu z luzem jaki zapewnia dekiel łożyska (własny film):

    https://youtu.be/c-saRCUxX2Y
  • #29
    fafiks
    Level 17  
    mychaj wrote:
    A on pracuje w pionie?


    Pod koniec filmu widać , nie mierzyłem tego ale tak, "na oko" 0,5-0,8mm.

    Niby pracuje to już 10 lat, ale samo rozwiązanie regulacji nie wiem czy można uznać za dobre .
  • #30
    mychaj
    Level 35  
    Quote:
    nie mierzyłem tego ale tak, "na oko" 0,5-0,8mm.

    To może by zacząć od szczelinomierza i podłożyć pod bieżnię tyle żeby tylko zgubić luz , żadnego spasowania na ścisk.
    Jak pracuje w pionie to olej go nie smaruje? tylko smar.
    Z drugiej strony to sprzęgło mogło wybaczać takie luźne spasowanie, tym bardziej że to przekładnia na prostych zębach