Cześć.
W kuchence rodziców (gazowo-elektryczna) jest problem z piekarnikiem. Po przekręceniu pokrętła zdarza się, że kuchenka w żaden sposób nie reaguje (nie uruchamiają się grzałki, nie zapala się żarówka). Tzn. częściej zdarza się, że kuchenka nie działa, niż działa.
Dowiedziałem się że wyświetlacz działa poprawnie i z nim nie było problemu, więc uwagę skupiłem na przełączniku.
Żałuję teraz, że nie uruchomiłem jej gdy przyjechałem do rodziców, tylko od razu sprawdziłem przełącznik i przeczyściłem styki. Następnie ją uruchomiłem i zadziałała bez problemu.
Przyjrzałem się jeszcze płytce i zobaczyłem, że dwa rezystory są okopcone i teraz zastanawiam się co może być problemem i czy w jakiś sposób nie miało to wpływu na awarię (chociaż przejrzałem schemat i wentylator w piekarniku działa niezależnie od przekaźnika na płytce).
Czy poza rezystorami wymieniać ten kondensator 0.68uF? (nie mam jak sprawdzić czy jest w porządku).

W kuchence rodziców (gazowo-elektryczna) jest problem z piekarnikiem. Po przekręceniu pokrętła zdarza się, że kuchenka w żaden sposób nie reaguje (nie uruchamiają się grzałki, nie zapala się żarówka). Tzn. częściej zdarza się, że kuchenka nie działa, niż działa.
Dowiedziałem się że wyświetlacz działa poprawnie i z nim nie było problemu, więc uwagę skupiłem na przełączniku.
Żałuję teraz, że nie uruchomiłem jej gdy przyjechałem do rodziców, tylko od razu sprawdziłem przełącznik i przeczyściłem styki. Następnie ją uruchomiłem i zadziałała bez problemu.
Przyjrzałem się jeszcze płytce i zobaczyłem, że dwa rezystory są okopcone i teraz zastanawiam się co może być problemem i czy w jakiś sposób nie miało to wpływu na awarię (chociaż przejrzałem schemat i wentylator w piekarniku działa niezależnie od przekaźnika na płytce).
Czy poza rezystorami wymieniać ten kondensator 0.68uF? (nie mam jak sprawdzić czy jest w porządku).

