odbiornik radiowy MUZAmodel116 - Odbiornik przestał grać, ale głośniki mają zasi

Witam, mam pewien problem z odbiornikiem radiowym Eltra MUZA model 116. Odbiornik znalazłem w garażu, był w worku foliowym. Przyniosłem go do domu, podłączyłem do prądu i radio ładnie grało. Kiedy je wyłączyłem, a następnie włączyłem i cisza, radio nie gra. Słychać tylko jak głośniki się uruchamiają przy włączeniu odbiornika i takie ich ciche buczenie. Dziwne jest to, że nie słychać nawet szumów z radio. Wiecie może Państwo gdzie tkwi problem? Dlaczego się popsuł i jak go naprawić? W załączniku dodaję zdjęcie jak sprzęt wygląda od wewnątrz.

Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,
jaceklemp

Próbowałeś podmienić układ scalony na w/w zdjęciu? Coś się wypaliło ze starości. Musisz dojść po schemacie co. Stawiam na jakiś tranzystor, cewkę (cewka mogła przez uderzenie pęknąć) itp.

W tym radiu prawdopodobnie siedzi układ scalony CD2003 (TA2003). Sprawdź dotykając 11 nóżkę tego układu jakimś małym śrubokrętem czy w głośnikach pojawi się silny przydźwięk/warkot. Potencjometr głośności ma być ustawiony tak mniej więcej w połowie. Będzie wiadomo czy przynajmniej wzmacniacz m.cz. jest sprawny. Jeśli wzmacniacz jest sprawny, a radio nie odbiera ani na AM ani na FM to obstawiam, że TA2003 będzie do wymiany.

Tak w zasadzie to nie wiem dlaczego umieściłeś to w dziale retro bo z elektroniką retro może poza stylizowaną obudową nie ma to nic wspólnego. Nawet nie ma to też nic wspólnego z starą poczciwą bydgoską Eltrą, bo to już totalna chińszczyzna używająca tylko logo Eltry.

Odświeżam po takim czasie, ponieważ teraz znalazłem układ scalony do podmianki. Dotykając tej nóżki w układzie scalonym słychać warkot, natomiast dalej nie słychać żadnego dźwięki ani szumu. Układ scalony jest nowy. Czy macie może jeszcze jakieś porady, co mogło się stać w tym odbiorniku?