Volvo S60 2,4 D5 2006 - Nierówna praca silnika, gaśnie na zimno

Witam, problem występuje kiedy silnik jest urchamiany na zimno. Kiedy dostanie temperatury jest wszystko ok. Jeżeli chodzi o gaśnięcie to jest istna loteria. Raz zapali od razu, raz zapali i zgaśnie od razu jak po odpaleniu silnika puszczę kluczyk, raz mogę "gnębić" rozrusznik nawet i 10 sekund bez skutku i odpali dopiero po wyłączeniu i włączeniu zapłonu, raz zapali od razu i zgaśnie po parunastu sekundach, a i zdarzy się że zapali i nie zgaśnie. Poza problemem z samym utrzymaniem pracy silnika, że tak się wyrażę, słychać wyraźne wibracje/terpanie, jakby silnik nierówno pracował i sprawia wrażenie że zaraz zgaśnie. Problem ten również ustępuje jak silnik nabierze temp. i wraca dopiero jak silnik całkowicie wystygnie. Jeżeli chodzi o wydech to nie kopci. Jestem szczęśliwym posiadaczem Vidy, więc podpiąłem się nią i ECU wypluł błędy Glow relay faulty signal, oraz ECU-18A0 oraz 18B0 swirl ocutator faulty offset , czy jakoś tak, co mnie zdziwiło, bo wcześniej jak te błędy występowały to DIM wyrzucał komunikat system silnika wymagany serwis a teraz wyrzuca tylko anti skid wymagany seriws, który już z resztą udało się samodzielnie rozpracować i jest spowodowany walniętym czujnikiem SAS . Dowiedziałem się, że 18A0 i 18B0 są spowodowane łącznikiem serva swirla i przypuszczam że jest spowodowany po prostu przycinaniem się, ponieważ jak to w S60 bywa oryginalny łącznik się wytarł, więc jako że nie uśmiechało mi się ponad kafla wydawać na wymianę całego swirla na nowy, wolny od defektu,dlatego oddałem auto do mechanika, który dorobił nowy łącznik z bodaj jakiegoś Mercedesa. Zrobiłem ponadto test wtryskiwaczy, lecz tych poprawności nie jestem w stanie zinterpretować, dlatego prosiłbym o ich weryfikację czy wszystko jest ok. Jeżeli są ok, prosiłbym o podpowiedzenie co może może być na rzeczy, gdyż może to akurat będzie jakaś drobnostka i z pomocą dokumentacji Vidy uda mi się z Waszą pomocą samodzielnie problem rozwiązać.
Jeżeli byłby potrzebne jakieś odczyty z czujników, proszę o podanie ich nazwy w j. angielskim, ponieważ z technicznym angielskim jeżeli o mechanikę pojazdową
chodzi jest tak sobie.

Piotr160292 wrote:

Witam, problem występuje kiedy silnik jest urchamiany na zimno. Kiedy dostanie temperatury jest wszystko ok. Jeżeli chodzi o gaśnięcie to jest istna loteria. Raz zapali od razu, raz zapali i zgaśnie od razu jak po odpaleniu silnika puszczę kluczyk, raz mogę "gnębić" rozrusznik nawet i 10 sekund bez skutku i odpali dopiero po wyłączeniu i włączeniu zapłonu, raz zapali od razu i zgaśnie po parunastu sekundach, a i zdarzy się że zapali i nie zgaśnie. Poza problemem z samym utrzymaniem pracy silnika, że tak się wyrażę, słychać wyraźne wibracje/terpanie, jakby silnik nierówno pracował i sprawia wrażenie że zaraz zgaśnie. Problem ten również ustępuje jak silnik nabierze temp. i wraca dopiero jak silnik całkowicie wystygnie. Jeżeli chodzi o wydech to nie kopci. Jestem szczęśliwym posiadaczem Vidy, więc podpiąłem się nią i ECU wypluł błędy Glow relay faulty signal, oraz ECU-18A0 oraz 18B0 swirl ocutator faulty offset , czy jakoś tak, co mnie zdziwiło, bo wcześniej jak te błędy występowały to DIM wyrzucał komunikat system silnika wymagany serwis a teraz wyrzuca tylko anti skid wymagany seriws, który już z resztą udało się samodzielnie rozpracować i jest spowodowany walniętym czujnikiem SAS . Dowiedziałem się, że 18A0 i 18B0 są spowodowane łącznikiem serva swirla i przypuszczam że jest spowodowany po prostu przycinaniem się, ponieważ jak to w S60 bywa oryginalny łącznik się wytarł, więc jako że nie uśmiechało mi się ponad kafla wydawać na wymianę całego swirla na nowy, wolny od defektu,dlatego oddałem auto do mechanika, który dorobił nowy łącznik z bodaj jakiegoś Mercedesa. Zrobiłem ponadto test wtryskiwaczy, lecz tych poprawności nie jestem w stanie zinterpretować, dlatego prosiłbym o ich weryfikację czy wszystko jest ok. Jeżeli są ok, prosiłbym o podpowiedzenie co może może być na rzeczy, gdyż może to akurat będzie jakaś drobnostka i z pomocą dokumentacji Vidy uda mi się z Waszą pomocą samodzielnie problem rozwiązać.
Jeżeli byłby potrzebne jakieś odczyty z czujników, proszę o podanie ich nazwy w j. angielskim, ponieważ z technicznym angielskim jeżeli o mechanikę pojazdową
chodzi jest tak sobie.

Siłownik klap nie zgasi ci silnika.

Po drugie pomiar ciśnienia sprężania i wtrysków na maszynie.

Wiem że siłownik klap nic do tego nie ma. Po prostu ogólnikowo podałem jakie błędy pokazała Vida. Co do sprężania nie jestem mechanikiem, ale po mojemu jakby silnik miał zaniżone sprężanie to by mu konie uciekły, a on normalnie pracuje bez zarzutów poza tą nierówną pracą. Doslownie wystarczy jakieś 30-40 sekund, żeby tylko parę Celsjuszów więcej złapał i już chodzi jak należy. Nie wiem czy to ważne czy nie ale zapomniałem dodać że silnik trzyma obroty prawidłowo tj z początku skaczą do góry i po chwoli tak samo jak od zawsze normują się do bodaj 970...

Dodano po 4 [minuty]:

A zasfiała przepustnica mogłaby dawać takie objawy?

W dizlu na ucho nie wyczujesz jak sprężanie zanikło. Musiało by być w okolicy 0 bar.

Witam . Kiedyś borykałem się z problemem gaśnięcia w moim peugeocie okazało się że wadliwy jest czujnik temperatury płynu chłodzącego ,który podawał na kompa za wysoką temp a ten nie załączał ssania .

Świece żarowe podgrzewają prawidłowo? robiłeś ich test?

Ja bym zaczął od tak prozaicznej kwestii jak wymiana filtra paliwa. Przy okazji filtr powietrza.
Moim zdaniem te objawy spowodowane są za małą ilością paliwa, jakie dostaje silnik.

Do świec zamierzam zajrzeć w związku z faktem że nie jestem pierwszym właścicielem tego auta i istnieje szansa że te siedzą w głowicy odkąd auto na kołach opuściło halę produkcyjną i w związku z komukatem nieprawidłowego sygnału przekaźnika świec. Dowiedziałem się że błąd może być generowany przez świecę na 3 cylindrze, więc przy okazji reszcie warto się przyjrzeć i chyba nawet zostawię to mechanikowi, bo mam obawę że ich wykręcenie źle się skończy. Filtr powietrza i paliwa też sprawdzę. Teza z małą dawką paliwa wydaje się bardzo prawdopodobna, ponieważ właśnie ta nierówna praca silnika polega coś na deseń "dławienia" podczas ruszania z powodu dodania za malej ilości gazu. Teraz można powiedzieć że w pewnym sensie ten motor działa jak chce, ponieważ teraz już odpala i utrzymuje się na chodzie, że tak się wyrażę, tak więc obecnie pozostaje nierówna praca. W ogóle to jest dla mnie zagadka że autko śmiga jak torpeda, nie ma z nim żadnych problemów, jeżeli o motor chodzi, tylko ta nieszczęsna nierówna praca silnika i to jeszcze tylko na zimno. Nie zdziwiłbym się jakby kulał, że tak się wyrażę, cały czas a on tylko ma problemy dopóki jak napisałem się nie rozgrzeje. Wystarczy poczekać doslownie chwilkę, albo wdusić gaz i trzymać chwilę na wysokich obrotach i od razu się uspokaja jak tylko nabierze temp. Póki co niestety Łosiek musi jeszcze poczekać ze swoją chorobą, bo pogoda niedopisuje a do dyspozycji mam tylko podwórko przed blokiem i nie mam żadnego garażu żebym mógł go wstawić żeby się mi na łeb nie lało.

Pomiar korekty dawki paliwa na wtryskiwaczach robiłeś w momencie, kiedy silnik jest zimny(występuje objaw opisany przez Ciebie)?

No widzisz, dałem ciała... Już wcześniej silnik pracował... To jest chwila, dlatego jutro podejdę z laptopem i zmierzę jeszcze raz.

Wtryski lecą w D5 u Ciebie 1 najprawdopodobniej do wymiany - dlatego ta nierówna praca 5 sekund po odpaleniu. Ten silnik odpali nawet na jednej świecy żarowej. Tak jak pisał ktoś wyżej klapy wirowe nic nie mają do gaśnięcia - chyba, że się któraś urwała i ...
Jeśli to silnik 185 km to może być również problem z "hydropopychaczmi" i ich pękającymi zbyt cienkimi gniazdami jak również ropą rozrzedzającą olej w przypadku niepełnej regeneracji DPF-u i powodującą wycieranie się elementów z dekla głowicy. A żeby to sprawdzić nie obędzie się bez wyciągania wtrysków (czasami dość problematyczne).

Zrobiłem odczyt korekcji paliwa. Wykonałem dwa odczyty, jednen zaraz po odpaleniu testu korekcji paliwa, drugi po chwili zakończenia testu. Wyniki są takie same, więc zamieszczam jeden:


Ponadto jest nowa okoliczność. Zakręciłem motorem przy zapiętym DICE i Vida zgłosiła mi błąd z CEM Glow Plug - faulty signal, kod błędu to 5f46. Jeżeli chodzi o DIM to nie zgłosił problemu na wyświetlaczu. Czyli jedno wiem na pewno - do skontrolowania i ew. wymiany mam świece żarowe.

Dodano po 52 [sekundy]:

g_egorz wrote:

Jeśli to silnik 185 km to może być również problem z "hydropopychaczmi" i ich pękającymi zbyt cienkimi gniazdami jak również ropą rozrzedzającą olej w przypadku niepełnej regeneracji DPF-u i powodującą wycieranie się elementów z dekla głowicy. A żeby to sprawdzić nie obędzie się bez wyciągania wtrysków (czasami dość problematyczne).

Zgadza się, silnik ma 185 "kuca"...

Czyli moja teza się potwierdziła.

Lomax33 wrote:

Czyli moja teza się potwierdziła.

A 5f46 to jest chyba świeca od webasto

Błąd 5F46 jest błędęm ogólnym świecy. Odnośnie do tego co napisałeś jeśli samochód nie jest wyposażony w Webasto to co wtedy? Pozyczysz od sąsiada by się dopasować do błędu?

Świece swoją drogą, ale obstawiałbym jednak układ wtryskowy. Nie obejdzie się bez demontażu wtryskiwaczy i teście na stole probierczym.

Lomax33 wrote:

Błąd 5F46 jest błędęm ogólnym świecy. Odnośnie do tego co napisałeś jeśli samochód nie jest wyposażony w Webasto to co wtedy? Pozyczysz od sąsiada by się dopasować do błędu?

Bo mi się wydaje, że błedy świec żarowych silnika powinny być w ECM np: ECM-6661 dla świecy cylindra 1 ale ja zawsze mogę się mylić.

Tak, zgadza się Panowie, moj potwór nie ma Webasto... Ok, w takim razie widzę, że poza testem świec nic nie zdziałam, dlatego oddam do mechanika na sprawdzenie wtrysków i się zobaczy co dalej. Dzięki za podpowiedzi...

Sprawdziłem silnik na spokojnie i poszedłem tropem tego, że im jest zimniej, tym problem bardziej się nasila. Teraz np. jak temperatura jest w granicach 15-18 st. auto odpala od strzała i jedynie nierówno pracuje. Wszystko wskazuje na to, że zlokalizowałem problem, a jest nim czujnik temperatury wody. Jutro wkręcę go i zobaczę czy będzie od strzała działał równo. Dziwne jest trochę to, że on chodzi nierówno i wystarczy dosłownie kilometr przejechać i chodzi równiusieńko bez żadnego problemu, dlatego mam wrażenie, że to on. Następnie pójdę dalej i zmienię filtry.

Piotr160292 wrote:

Sprawdziłem silnik na spokojnie i poszedłem tropem tego, że im jest zimniej, tym problem bardziej się nasila.

Podłącz się pod komputer i możesz "na żywo" odczytywać temp. silnika. Po nocy wystarczy porównać temp. silnika z temp. powietrza. Po odpaleniu obserwować czy w miarę równomiernie rośnie temp. silnika.

Piotr160292 wrote:

Następnie pójdę dalej i zmienię filtry.

A jak dawno były zmieniane?

Nie powiem Ci dokładnie, bo nie pamiętam. Świece nie były od nowości chyba, bo nie widzę wpisu w książce, dlatego też warto je zbadać. Zbadałem czujnik inaczej. Wykręciłem stary, schodziłem wodę w zamrażalniku, zamoczyłem i obserwowałem resytancję. Stary zachowywał się w sposób niepowtarzalny, bo raz miał 0,26 kilo odchyłki, raz 0,5k odchyłki, dlatego wkręciłem nowy i bingo - silink chodzi równiusieńko, a temp. nawet była 6 stopni. Fakt faktem dławiło go, ale dławienie to było bardzo suptelne, praktycznie nieodczuwalne i myślę, że to można już zwalić na po prostu niską temp. i fakt iż silnik jest zimny. Przejechałem się trochę nim i silnik teraz na gorąco zupełnie inaczej pracuje, ciszej i jeszcze równiej, niż na początku, przed wymianą czujnika.

Piotr160292 wrote:

Nie powiem Ci dokładnie, bo nie pamiętam.

No to tak czy siak wymień. W zimę samochód się odwdzięczy.

Witam po dłuższej przerwie... Poobserwowałem auto i okazuje się, że byłem w błędzie. To nie czujnik temperatury. Teraz jak są wysokie temp. z autem nie ma żadnych problemów. Nawet korekta wtrysku paliwa się poprawiła bardzo znacznie i Vida pokazuje już korektę raptem góra -/+ 0,5 g, zatem wychodzi na to, że mieszają świece żarowe, bo ECU notorycznie wypierdziela błąd świec na 3 i 5 cylindrze i na to by wskazywało, ponieważ jak z perspektywy czasu sobie przemyślałem to doszedłem do wniosku, że objawy jak byk pasowały do świec, ponieważ wystarczyło przejechać dosłownie kilometr i auto chodziło równo. Wychodzi zatem, że sytuacja była taka, że auto gasło/nierówno pracowało, ponieważ paliło na 3 cylindry. Po przejechaniu kilometra, silnik się rozgrzał na tyle, że tłok zdołał już doprowadzić do samozapłonu mieszanki, więc odpalały w tym momencie pozostałe dwa i silnik już pracował prawidłowo. Dodatkowo potwierdza tezę fakt, że było wszystko git malina dopóki nie wytracił do zera temp. Przyczyną pracy wentylatora nonstop natomiast pwodem był nie czujnik, ale fakt, że głąb, który nabijał mi klimę zasugerował się wskazaniem maszyny i wbił mi kilogram czynnika, zamiast 700g. Podjechałem do gościa, upuścił 350g nawet i wentylator pracuje już prawidłowo na fabrycznym czujniku... Odniosłem złudne wraźenie, że to czujnik, ponieważ on miał inną rezystancję niż fabryczny, dlatego podawał zawyżone odczyty wpływając tym samym na poprawę pracy wentylatora. Do prawdy doszedłem tylko dlatego, że klima zaczęła do bani działać, bo wręcz waliła ciepłym powietrzem bez względu na to jak miałem ustawiony AQS i wentylator podczas jazdy wył niczym turbina generatora. Teraz jest już gitara. Wentylator nawet przy przywaleniu sprężarce 100% mocy pracuje ciszej od samego silnika i tak samo jak na nowym czujniku gaśnie razem z silnikiem i pozostaje włączony przez chwilę od zgaszenia zgodnie z tym co podaje instrukcja, czyli wyłącznie przy większych temperaturach...

Wymień świece i zobacz czy się poprawi(i tak są do wymiany). Chociaż na moje to świece nie mają na to wpływu i nic się nie zmieni po ich zmianie.

Się okaże na zimę...

Witam,
Mam identyczne objawy związane z pracą silnika podczas odpalenia. Czy może zagadka u Ciebie się rozwiązała?

Witam, mam taki sam problem z nierówną pracą silnika zaraz po odpaleniu. Wtryski już były sprawdzane są w dobrym stanie, silnik po odpaleniu pracuje nierówno, to co ostatnio zauważyłam to że po krótkim czasie nierównej pracy tak ze trzy minuty, następuje tak jak by ktoś nacisnął magiczny przycisk i silnik równo zaczyna pracować. Objaw ten nie występuje na gorącym silniku. Mam dwa błędy w sterowniku silnika zapisane związane ze swirlem. Klapy założony są nowe, a błędy i tak wywala. Silnik ma moc i na rozgrzanym silniku pracuje jak pszczółka. Pacjent to volvo s60 d5 185 kucyków. Zrobiłem pomiar rezystancji czujnika temperatury płynu przy 90 stopniach oporność wynosiła 290 ohma, natomiast przy 17 stopniach temperatury płynu 2,7k ohma. Zastanawiam się czy ssanie czasami nie działa nie właściwie. Proszę o sugestie co może być, przyczyną takiego zjawiska.

rajann wrote:

Mam dwa błędy w sterowniku silnika zapisane związane ze swirlem. Klapy założony są nowe, a błędy i tak wywala.

To normalne jak auta dotyka prostak, masz nastawnik do wymiany też .

Ja bym spróbował zrobić adaptację - nie zaszkodzi, może pomóc.

Nastawnik założony drugi używany, adaptacja także była robiona. Jakieś inne pomysły? To niech mi kolega szanowny Strumieñ powie dlaczego jak silnik jest ciepły i gorący to ładnie pracuje! Jakiś argument konkretny poproszę.