Również zalecam kupno starej tokarki, nawet do małej regeneracji niż ten chińczyk. Popatrz też na TSA16, mała, wystarczająca do małych prac. Poza tym, do chińczyków nie znajdziesz DTR-ek gdy będzie trzeba coś naprawić. W sumie, to szukaj też taką z posuwem, będzie lepsza, bo po pewnym czasie się zirytujesz.
kortyleski wrote: Pojechać na miejsce i wytoczyć wałek. Później go pomierzyć.
Dobrze gada, tylko weź ze sobą dobry mikrometr, bo na suwmiarkę to nie bardzo
Ogólnie wybierz sam, czy chcesz mieć tokarkę, która jest nowa i sprawna, gdzie potem będzie trzeba się bawić w naprawę, by znowu doprowadzić do stanu używalności, czy taką działającą "pokrakę" naprawić i mieć spokój na lata? W starych zazwyczaj łożyska trzeba powymieniać, luzy pokasować, przesmarować i będzie działać. Stara na pewno się odwdzięczy lepiej niż nowy chińczyk.