Potrzebuję złączyć kilka kawałków szkła do nietypowego zastosowania i nie udaje się to żadną normalną metodą*.
Na tej stronie:
http://skarbnica.pesel53.pl/luty-i-lutowanie/
znalazłem takie info:
I to być może miało by szanse wytrzymać.
Więc pytanie czy ktoś tego próbował i czy to działa?
Połączenie nie musi być próżnioszczelne. Tylko tak normalnie szczelne.
Wiem że szkło można polutować indem, ale to jest za droga metoda. Więc to odpada.
Wiem też że jest coś takiego jak "glass solder". Ale to nie jest lut metaliczny do szkła, tylko lut szklany. Czyli lut który sam z siebie jest szkłem (po polsku się na to mówi szkliwo). I to by się być może nadawało, ale temperatura lutowania jest za wysoka.
Szkliwo o najniższej temperaturze topnienia jakie znalazłem to PbO+B2O3 i ono wymaga ciągle ze 400°C. Więc też raczej odpada.
*Tzn.samo złączenie się udaje, ale nie wytrzymuje ono warunków w jakich to ma pracować, a tymi warunkami jest obecność różnych rozpuszczalników.
Sposobami które już próbowałem są:
1. Łączenie na żywicę epoksydową. Ekstremalnie mocne połączenie, ale wymięka w kontakcie z rozpuszczalnikami.
2. Łączenie na samochodowy klej do szyb. Też wymięka.
3. Łączenie na wosk. Wosk o ile wytrzymuje kontakt z rozpuszczalnikami to nie chce się trzymać szkła gdy się pojawią te rozpuszczalniki.
4. Łączenie na klej cyjanoakrylowy.
5. Łączenie na silikon.
W każdym przypadku oczywiście dokładnie czyściłem albo i dodatkowo matowiłem szkło.
Na tej stronie:
http://skarbnica.pesel53.pl/luty-i-lutowanie/
znalazłem takie info:
Quote:Lutowanie szkła
??
Dobrze trzymający się szkła stop metalowy składa się z 95 cz. cyny i 5 cz. cynku; punkt topliwości leży około 200° C.
Przeznaczone do lutowania szkło nagrzewa się do tej temperatury i lut nakłada zapomocą kolby.
I to być może miało by szanse wytrzymać.
Więc pytanie czy ktoś tego próbował i czy to działa?
Połączenie nie musi być próżnioszczelne. Tylko tak normalnie szczelne.
Wiem że szkło można polutować indem, ale to jest za droga metoda. Więc to odpada.
Wiem też że jest coś takiego jak "glass solder". Ale to nie jest lut metaliczny do szkła, tylko lut szklany. Czyli lut który sam z siebie jest szkłem (po polsku się na to mówi szkliwo). I to by się być może nadawało, ale temperatura lutowania jest za wysoka.
Szkliwo o najniższej temperaturze topnienia jakie znalazłem to PbO+B2O3 i ono wymaga ciągle ze 400°C. Więc też raczej odpada.
*Tzn.samo złączenie się udaje, ale nie wytrzymuje ono warunków w jakich to ma pracować, a tymi warunkami jest obecność różnych rozpuszczalników.
Sposobami które już próbowałem są:
1. Łączenie na żywicę epoksydową. Ekstremalnie mocne połączenie, ale wymięka w kontakcie z rozpuszczalnikami.
2. Łączenie na samochodowy klej do szyb. Też wymięka.
3. Łączenie na wosk. Wosk o ile wytrzymuje kontakt z rozpuszczalnikami to nie chce się trzymać szkła gdy się pojawią te rozpuszczalniki.
4. Łączenie na klej cyjanoakrylowy.
5. Łączenie na silikon.
W każdym przypadku oczywiście dokładnie czyściłem albo i dodatkowo matowiłem szkło.