Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Audi A4 B6 2.0 FSI - mruga ikona immobilisera, komunikat DEF

-Sullivan- 01 Jun 2017 13:31 4509 24
  • #1
    -Sullivan-
    Level 12  
    Witajcie wszyscy. Chciałbym opisać swój problem tutaj, bo ręce mi już opadają i jesteście chyba moją ostatnią deską ratunku. Swoje problemy z samochodem i to co zostało wykonane muszę opisać od samego początku, żeby spróbować Was nakierować na problemy z jakimi się borykam, a jest ich dość sporo i dlatego nie wiedziałem który dział wybrać. Jestem niestety laikiem jeśli chodzi o samochody więc ciężko mi w większości przypadków zrozumieć co mówią do mnie mechanicy. A więc do rzeczy...

    Jestem posiadaczem Audi A4 B6 z 2003 roku z silnikiem 2.0 FSI 150 KM. Samochód kupiłem w styczniu tego roku od jakiegoś Dealera w Lesznie. Byłem oglądać ten samochód z mechanikiem, który na miejscu stwierdził 2 drobne wycieki, z którymi powiedział, że sobie poradzi. Samochód miał na liczniku przebieg około 154 tys. kilometrów. Ponadto silnik pracował nierówno na jałowym biegu, ale powiedział mi, że przyczyn takiego zachowania może być kilka i w pierwszej kolejności należy wymienić zużywające się elementy (rozrząd, świece itp.) Zdecydowałem się na kupno samochodu i po powrocie do domu pierwsze co zrobiłem u mechanika, z którym byłem po auto to wymieniłem rozrząd, świece, cewki, wszystkie filtry i oleje. Usunięte zostały nieszczelności w układzie hamulcowym i przy chłodnicy jednak problem nierównej pracy silnika został. U siebie w miejscowości znalazłem jakiegoś gościa, który podłączył komputer do samochodu i tam wyszedł błąd o braku adaptacji klap wirowych kolektora ssącego. Gość twierdził, że to przez to silnik pracuje nierówno, ale żeby mógł stwierdzić czy to faktycznie o to chodzi muszę kupić drugi kolektor żeby miał na podmianę. Podziękowałem mu za taką usługę. Następnie skontaktowałem się z kolegą, który zajmuje się diagnostyką komputerową i od tamtej pory on zaczął opiekować się moim autem. Po podłączeniu jego sprzętu do komputera samochodu błąd wyskoczył taki sam, ale powiedział mi, że adaptację robi się przez komputer i usiłował ją wykonać lecz z jakiegoś powodu nie można było jej wykonać, bo w programie, z którego korzystał mój znajomy (a ma VAGa o ile dobrze kojarzę) wyskakiwał napis "error". W związku z tym mój znajomy udał się do swojego współpracownika, który zajmuje się typową mechaniką żeby spróbować ustalić źródło problemu. Z komputera nie wyskakiwały żadne błędy o wypadaniu zapłonów i tak dalej. Mechanik ten stwierdził, że gruszka przy kolektorze ma dziurę i nie trzyma ciśnienia przez co nie można zaadoptować klap kolektora. Gruszka została wymieniona i klapy można było już zaadoptować lecz mimo to nierówna praca na biegu jałowym szczególnie na zimnym silniku została. Dodam też, że od kupna auta nie świeciła mi się kontrolka o niezapiętych pasach bezpieczeństwa. Po dyskusjach mojego znajomego z jego znajomym doszli do wniosku, że warto spróbować podmienić przepływomierz, bo on tez może być odpowiedzialny za taki stan rzeczy. W tym momencie zaczęły się cyrki i od tej pory zaznaczam, że to co napiszę poniżej może być w ogóle zgodne z prawdą, bo jak mówiłem nie znam się na tym....

    Samochód odstawiłem do swojego znajomego i od tamtej pory byłem informowany tylko i wyłącznie telefonicznie o tym co zostało robione. Mój znajomy twierdził, że po wymianie przepływomierza na nowy oryginalny od Bosha i odpaleniu samochodu pochodził może 30 sekund po czym zgasł i zapaliła się kontrolka od immobilisera i nie można było uruchomić samochodu. Mimo odpinania i podpinania akumulatora nie można było nic zrobić. Jego zdaniem wypinanie i wpinanie przepływomierza (przed wymianą) nie powodowało reakcji komputera i nie zapalała sie kontrolka Check Engine. Mój znajomy poinformował mnie wtedy, że skontaktował się z jakimś specem od komputerów w samochodach, który ma podjechać na miejsce ze swoim sprzętem i spróbować to naprawić albo postawić diagnozę. Dostałem późnym wieczorem od niego informacje, że spec od komputerów po wyciągnięciu z samochodu kompa stwierdził, że bardzo duża część elektroniki komputera była powycinana i w rezultacie połowa czujników, która powinna być podłączona do komputera w ogóle nie pracowała. Ponadto nie wiadomo jakim cudem spalił się komputer główny oraz eprom licznika. Powiedział też wtedy. że wsadzony jest komputer nie od tego samochodu. Mój znajomy powiedział mi, że czuje się odpowiedzialny za to co się stało i pokryje koszty wymiany licznika i komputera. Dogadał się wtedy z tym specem od komputerów i kupił od niego komputer z licznikiem. Ponadto zastrzegłem, że skoro nie było połowy elektroniki to ma być teraz wszystko co powinno być. Gość tez miał wszystko zaprogramować i wsadzić do samochodu. Po tygodniu przyjechał na miejsce (to był już kwiecień), wsadził wszystko i zeskanował samochód pod kątem błędów. Wyszło wtedy, że ponoć uszkodzony jest czujnik położenia wału, przepustnica kilka jakichś tam czujników już nawet nie pamiętam jakich (chyba był tam na liście czujnik kąta skrętu i ciśnienia od klimatyzacji). Po zakupie części i wsadzeniu ich przez mechaników do samochodu nastąpiła próba odpalenia samochodu. Auto odpaliło ale zamiast równych obrotów i mojego szczęścia na desce przy stanie licznika pojawił się napis DEF, a kontrolka od immobilaisera zaczęła mrugać. Nie można było też wyłączyć na klimatroniku przycisku z napisem ECON (próba wyłączenia kończyła się ponownym zapaleniem się diody na przycisku) co wiązało się z niedziałającą klimatyzacją (przed tymi zabiegami ECON normalnie się wyłączał). Mimo mrugającej kontrolki od immo samochód można było normalnie odpalić. Diagnoza speca od komputerów była podobna. Ponownie spalony komputer oraz eeprom licznika. Więc ponownie zakup komputera z licznikiem, programowanie iiii..... znów to samo. Po dywagacjach mojego kumpla z tym specem od komputerów doszli do wniosku, że to prawdopodobnie immobiliser powoduje takie problemy i padła propozycja zakupu całego zestawu startowego do mojej Audi. Zostałem poinformowany przez znajomego, że zakupiony zostanie licznik, komputer,, immobilizer i jakiś bourtens (nawet nie wiem czy dobrze to napisałem). W międzyczasie samochodem jeździłem normalnie z napisem DEF na desce i mrugającym immobiliserem. Na zimnym silniku auto czasem ciężko odpalało i dało się odczuć mocno tą nierówną pracę. Po dogrzaniu silnika objawy w dużym stopniu malały ale mimo to samochód nie miał tyle mocy przy przyspieszaniu co powinien i przy dociśnięciu pedału gazu i mocniejszym przyspieszaniu miałem wrażenie że auto wyje (tak jakby kończył się pomału tłumik). Po dość długim oczekiwaniu znów na miejscu zjawił sie ten facet od komputerów, powpinał prawie wszystko ale ni e wyrobił się z podpięciem licznika i umówił się z moim znajomym na późniejszy termin (tak twierdzi mój znajomy). Po umówieniu się facet nie przyjechał i nie można było się z nim skontaktować więc zostałem na lodzie.... :( Mój kumpel powiedział wtedy, że inaczej z nim tą sprawę załatwi (nie wnikam co między sobą wtedy obgadywali) i powiedział mi, że zaprowadzi samochód do autoryzowanego serwisu. Mówił, że auto zawiózł lawetą, opowiedział całą sytuację i mechanicy powiedzieli, że bez problemu mogą temat ogarnąć. Kupił więc u nich nowy licznik i zlecił sprawdzenie klimatyzacji. Po wykonanym przez serwis pracy tamtejsi mechanicy powiadomili mojego znajomego, że licznik już działa, klimatyzacja jest nabita ale auto dalej nierówno pracuje na jałowym biegu i się ksztusi. Mój znajomy stwierdził, że nie ma sensu się pchać w wymianę licznika na nowy i wydawać kupę pieniędzy skoro silnik dalej pracuje jak pracuje. Zdecydował więc, że zapłaci im za zrobienie klimatyzacji, zamówi licznik we własnym zakresie, a auto przyjedzie z powrotem. W międzyczasie przeczytałem kilka wątków o przyczynie takiego zachowania silnika i bardzo dużo osób mówi o nagarze, który zbiera się na zaworach ssących i po ich wyczyszczeniu objawy ustępują, silnik odzyskuje wigor i pracuje tak jak powinien. Niestety w okolicy nie mam nikogo, kto mógłby się tym problemem zająć. Wiem, że w grę wchodzi fizyczne zeskrobywanie tego nagaru, bo chemia na niewiele się zdaje. Odebrałem od znajomego swój samochód ze starym licznikiem, gdzie pali się napis DEF, a kontrolka od immo mruga i klimatyzacja nie działa. Pytałem go dlaczego klima nie działa to powiedział mi, że za sterowanie klimatyzacją odpowiada ten cały bourtens, a ten z kolei jest zależny od poprawnej pracy licznika i dlatego nie można wyłączyć funkcji ECON. Dzisiaj pojechałem do kolegi żeby założyć zamówiony licznik. Twierdził wcześniej, że po jego założeniu nie powinna palić sie ikonka od immobilisera, a napis DEF powinien zniknąć. Niestety tak się nie stało. Samochód wprawdzie nie był uruchamiany po założeniu kupionego licznika, ale wszystko zostało to samo poza stanem licznika, który teraz wynosił 210 tys. , a nie 155.... Był dzisiaj też u niego jakiś facet od klimatyzacji, któremu mój znajomy zlecił sprawdzenie mojej. Ku mojemu zdziwieniu gość ściągnął czynnik, który został w klimie i okazało się, że zostało go 80 gram.... A ponoć klima nabijana była przez serwis. Po nabiciu klimatyzacji, odgrzybieniu i sprawdzeniu szczelności okazało się, że klimatyzacja działa. Można wyłączyć ECON i pierwszy raz od 5 miesięcy jak mam samochód zobaczyłem, że klimatyzację mam sprawną. Pan powiedział tylko, że jest trochę za duże ciśnienie na czujniku wysokiego ciśnienia i zamiast być w granicach 15 bar, dochodzi do 20 bar. Rozmawiał z tym moim znajomym i mówił, że jeśli faktycznie licznik odpowiada między innymi za sterowanie bourtensem, a w rezultacie klimatyzacją to może być to przyczyna choć przyznał, że jeszcze się nigdy z czymś takim nie spotkał. Mój znajomy mówił, że 100 kilometrów od mojej miejscowości jest jakiś gość, który liczniki potrafi ogarnąć, ale to kosztuje 600 zł....

    Proszę Was o pomoc, bo już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Czy faktycznie ciśnienie 20 bar w klimatyzacji jest niebezpieczne i czy jakąś odpowiedzialność za jej pracę bierze licznik?? Jak poradzić sobie z tą kontrolką od immo i napisem DEF przy stanie licznika i co to w ogóle oznacza? Jaka może być przyczyna tej nierównej pracy silnika i czy to faktycznie może mieć związek z tym nagarem? Czy jest możliwość ogarnięcia tego samemu w jakiś sposób, bo wydałem, już niemałe pieniądze na to wszystko i mam dość :(

    Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
  • Helpful post
    #2
    andrzej20001
    Level 43  
    -Sullivan- wrote:
    Twierdził wcześniej, że po jego założeniu nie powinna palić sie ikonka od immobilisera, a napis DEF powinien zniknąć. Niestety tak się nie stało.

    immo siedzi w liczniku i po włozeniu innego licznika auto po prostu nie odpali jak ma sprawne i nie dłubane ecu. Masz prawdopodobnie wsadzone ecu z immooff dlatego auto odpala ale miga kontrolka klucza. Nierówne obroty to inna sprawa. Te silniki miały problemy raczej mechaniczne.
  • #3
    -Sullivan-
    Level 12  
    A da się włączyć immobilizer w komputerze, który mam? Gdzieś czytałem, że jest to EDC 16. Jeśli dobrze rozumiem to jeśli ktoś wyłączył immobilizer to można go chyba z powrotem włączyć? Czy czeka mnie znów wymiana ECU? :(
  • #5
    -Sullivan-
    Level 12  
    Heh, a to dziwne, bo ten mój pseudo-diagnosta twierdzi, że to jest EDC16. W związku z powyższym zacząłem szukać jakichś informacji na ten temat i z tego co wyczytałem może być problem z dobraniem odpowiednich narzędzi diagnostycznych dostępnych na aukcjach jeśli chodzi o dostęp do komputera poprzez EDC16. Mam tu na myśli różnego rodzaju interfejsy diagnostyczne do komunikacji z komputerem. Większość lepiej współpracuje właśnie z EDC15, a nie 16. Stąd moje następne pytanie - czy jest to EDC15? Jeśli tak to w jakie narzędzia powinienem się zaopatrzyć żeby spróbować zdziałać coś samemu i czy będę w stanie wprowadzić korektę licznika w taki sposób, żebym nie miał już napisu DEF przy przebiegu? Kod mojego silnika to na pewno AWA.

    Jeszcze jedna sprawa. Zgodnie z tym co napisał andrzej20001 jeśli uda mi się aktywować immobiliser w komputerze to auto w ogóle nie powinno mi się odpalić dopóki nie dopiszę kluczyków i immobilisera do licznika tak? Czy źle coś zrozumiałem?
  • #7
    -Sullivan-
    Level 12  
    Czy mógłbyś mi wyjaśnić dlaczego nie da się ogarnąć samemu?
  • #8
    adam7009

    Level 40  
    Nie masz żadnej podstawowej wiedzy,nie masz sprzętu,a zakup czegoś przewyższy koszt naprawy u kogoś kto ma pojęcie.
    Np. potrzebny drugi licznik,samo podłączenie jakąś zabawką w celu odczytania pinu i masz znowu DEF na liczniku.
    Potrzebne Ci to?
  • #9
    -Sullivan-
    Level 12  
    Ale ja mam drugi licznik, który zachowuje się tak samo jak ten, który mam założony w samochodzie. Pisałem o tym w swoim poście. Posadzone byłyby oba? Aż ciężko w to uwierzyć... Jeśli chodzi o eeprom licznika i komputera to przy odpowiednim kablu i narzędziu diagnostycznym myślę, że poradziłbym sobie z tym. Widziałem, że ludzie robili takie rzeczy. Poza tym miałbym już narzędzie, którym mógłbym próbować diagnozować albo eliminować inne problemy, które nie daj boże mogą powstać. A i nauczyłbym się czegoś nowego :)
  • #11
    -Sullivan-
    Level 12  
    Wiec Twoim zdaniem powinienem kupić trzeci licznik czy da się coś zrobić z tymi które juz mam?
  • Helpful post
    #13
    grala1
    VAG group specialist
    Jedz z tym do serwisu, wyjdzie taniej.
    Nakupisz sprzętu i na tym się skończy.
    Nie wierze by te liczniku same sie psuły.
    Raczej ten specjalista w nich grzebał bo chciał PIN wydobyć i wysypał wsad.
    Teoria z uszkodzonym komputerem i niepodłączonymi czujnikami też mocno naciągana. Gdy sterownik silnika nie widzi czujnika to informuje o braku sygnału z niego a tu była cisza.
    Bordnetz nie ma nic do immo.
    EDC to Electronic Diesel Control a FSI to silnik benzynowy więc zapomnij abyś miał tam EDC15 czy EDC16.
    Sam sprzęt by to ruszyć to min kilka tyś zł.
    Tańszym rozwiązaniem byłby zakup licznika, kluczy i sterownika silnika z takiego samego auta.
  • #14
    -Sullivan-
    Level 12  
    Rozumiem. A nie da się po prostu wrzucić do eepromu prawidłowego wsadu licznika? Nowego licznika nie kupię, bo to trochę kosztuje, a za robotę też pewnie ładnych parę stów policzą :( Z tym drugim licznikiem to był wsadzony bez odpalania silnika. nic w nim nie było robione więc przysłaliby uszkodzony? Aż trudno uwierzyć kurcze....

    Jeśli miałbym kupić komputer licznik i klucze z tego samego samochodu to wtedy zostaje tylko montaż i nic już nie trzeba robić tak? A co wtedy z przebiegiem? Najechane (a raczej wyświetlane) jest około 155 tysięcy i chciałbym żeby tyle zostało.

    A co tak w ogóle jest potrzebne, żeby spróbować się samemu do tego zabrać? Wiem, że na pewno jakis interfejs i odpowiednie oprogramowanie, ale Waszym zdaniem co się nadaje do takich rzeczy?
  • #15
    grala1
    VAG group specialist
    Przebieg po włożeniu nowego zestawu trzeba by bylo zmienić ale u specjalisty.
    Wgranie nowego wsadu nic Ci nie da, w Audi nie tak łatwo z licznikami RB. Był jakiś sprzęt do naprawiania DEF ale trochę kosztował.
    Serwis powinien dopisać używamy licznik o ile nie pochodzi z kradzieży.
    Są ogłoszenia osób ktore naprawiają te liczniki, wtedy tylko znaleźć kogoś kto go dopisze.
  • #16
    adam7009

    Level 40  
    grala1 wrote:
    Są ogłoszenia osób ktore naprawiają te liczniki, wtedy tylko znaleźć kogoś kto go dopisze.

    kolega musi sam,bo tak co za problem to naprawić ,nawet bez auta się da zgrać to do kupy,nie wierze że nie ma nikogo w okolicy.
  • #17
    tolo
    Level 34  
    Jasne, że da się to zrobić ale nie na forum :D
  • #18
    -Sullivan-
    Level 12  
    Wiec wychodzi na to że liczników nie da się naprawić (chyba że ktoś się na tym zna i umie naprawić wsad) I ostateczną opcją jest odwiedzenie kolejnego magika i kupno licznika?
  • #20
    -Sullivan-
    Level 12  
    adam7009 wrote:
    Tu nie trzeba magika,trzeba kupić to co potrzeba i zgrać razem,nie powinno więcej zająć jak 20min.
    ale trzeba to dać komuś kto ma pojęcie.


    Kupić co trzeba w sensie licznik nowy tak? A ktoś kto się zna dopasuje go do komputera i zaprogramuje odpowiedni przebieg i immobiliser?
  • #21
    andrzej20001
    Level 43  
    Licznik ,przywrócenie w Motronicu immo i zegranie bajzlu do kupy. Laweta i na serwis . A dopiero potem walka z silnikiem. Sam NIC nie zdziałasz bo potrzeba sprzetu za ptpln i bezcennej wiedzy której nikt ci nie poda na tacy bo kto to ogarnia sam nie spał x kilka nocy móźdząc co trzeba zrobić aby poszło.
  • #23
    -Sullivan-
    Level 12  
    Czyli wychodzi na to że trzeba odczytać wsad z licznika i zobaczyć która linijka programu jest uszkodzona i ewentualnie ją próbować poprawić tak? Jeśli dobrze rozumiem i taka operacja by się powiodła to trzeba kupić nowe transpondery do kluczyków i je zaadoptować?

    Edit:

    Zapomniałem w ogóle napisać o jeszcze jednej kwestii która może chyba zmienić postać rzeczy. Gdy kupiłem drugi licznik i włożyłem go do samochodu na odpiętym akumulatorze to po podpięciu klem i przekręceniu klucza przez jakieś 2 sekundy na liczniku wszystko było pokazywane normalnie. Nie było napisu DEF i nie paliła się kontrolka od immobilizera. W miejscu napisu DEF widziałem normalnie kilometry czasowe. Dopiero po upływie 2 sekund zapalił się DEF i immobilizer. Czy taka sytuacja zmienia problem?
  • #24
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Masz duży problem, masz za dużo bezrozumnych i bezsprzętowych kolegów GRZEBACZY.

    Reszta jest do ogarnięcia. Skąd jesteś napisz i umów się na naprawę.

    Nie rozumiem jak można oddać swoje auto w ręce nieuków co je przeryli jak dzik runo.
  • #25
    -Sullivan-
    Level 12  
    Jak juz mówiłem nie znam się na samochodach. Dopiero teraz zrozumiałem jak to wszystko działa i to też dzięki pewnej wiedzy komputerowej i związanej z elektronika. Wniosek z tego jest jeden. Jeśli chcesz żeby coś było zrobione - zrób to sam. Jestem z Krosna Odrzańskiego

    Dodano po 19 [godziny] 45 [minuty]:

    Podsumowując (jeśli dobrze Was wszystkich zrozumiałem i zgodnie z informacjami w internecie):

    1. Sterownik silnika nie jest EDC16 tylko prawdopodobnie MED 7.1.1 Benzin

    2. Licznik, który mam zainstalowany (albo powinienem mieć) jest typu RB4 Crypto, a co za tym idzie jeśli uszkodzony jest wsad to nie można wgrać innego tylko w grę wchodzi naprawa uszkodzonego, który jest w środku.

    3. Komputer, który mam zainstalowany w samochodzie najprawdopodobniej jest z konfiguracją immooff.

    4. Jeśli punkt trzeci się zgadza to są dwie możliwości (wnioskuję tak po przeprowadzeniu kilku rozmów telefonicznych z firmami, które zajmują się naprawą liczników, lecz niestety gryzą się one z Waszym zdaniem). Opcja Numer 1 - w związku z wyłączonym immobilizerem w komputerze, bez względu na to jaki licznik wsadzę, będzie mrugać kontrolka od immo i pojawi się napis DEF nad przebiegiem, a co za tym idzie - nie wiadomo tak na prawdę czy wsady liczników, które mam są posadzone. Naprawa miałaby polegać na odczytaniu wsadów ze sterownika ECU i licznika w celu analizy oprogramowania i odnalezienia błędnych ustawień lecz w pierwszej kolejności zalecają włączenie immo w sterowniku silnika. Tak twierdzi kilka osób z firm, które zajmują się naprawą. Dopiero po przeprowadzeniu takich operacji będą wiedzieć co dalej. Opcja numer 2 (tutaj Wasza opinia): Odczytanie wsadów z licznika i sterownika ECU i naprawa wsadu znajdującego się w Eepromie licznika, gdyż (z uwagi na to, że to Crypto) nie można załadować innego wsadu, bo nic to nie da i dalej będzie DEF. Po naprawie wsadu, albo nie daj Boże kupnie kolejnego licznika włączenie immo w ECU, a następnie parowanie urządzeń programowanie kluczy itp.

    5. Po naprawie trzeba sprawdzić sumy kontrolne i ustawić prawidłowy przebieg.

    6. Naprawy można dokonać przez złącze OBD II w samochodzie i nie trzeba wyciągać komputera i licznika z samochodu (choć wiem, że można i są osoby, które preferują ten rodzaj napraw) pod warunkiem, że ma się ku temu odpowiednie narzędzia (interfejsy i oprogramowanie).

    7. Obojętnie do kogo bym się udał z dwoma licznikami w celu próby naprawy ich (o ile są faktycznie uszkodzone) to nic nie dadzą czary ludzi, którzy twierdzą, że się na tym znają jeśli nie będą mieli na miejscu komputera z mojego samochodu (twierdzicie, że licznik z ECU trzeba sparować). Pytam o to, bo już dostałem taką propozycję od mojego "kolegi", który twierdzi, że gdzieś w Wielkopolsce jest człowiek, który potrafi to zrobić bez ECU na miejscu.

    8. Transpondery, które mam w kluczykach - nie da się ich ponownie zaprogramować i trzeba kupić nowe.

    Chciałbym jeszcze tylko wiedzieć co sądzicie o dodanej przeze mnie jeszcze jednej kwestii po założeniu drugiego licznika i czy to zmienia postać rzeczy.

    Quote:
    Zapomniałem w ogóle napisać o jeszcze jednej kwestii która może chyba zmienić postać rzeczy. Gdy kupiłem drugi licznik i włożyłem go do samochodu na odpiętym akumulatorze to po podpięciu klem i przekręceniu klucza przez jakieś 2 sekundy na liczniku wszystko było pokazywane normalnie. Nie było napisu DEF i nie paliła się kontrolka od immobilizera. W miejscu napisu DEF widziałem normalnie kilometry czasowe. Dopiero po upływie 2 sekund zapalił się DEF i immobilizer. Czy taka sytuacja zmienia problem?


    A tak poza tym - bardzo Wam dziękuje za zainteresowanie moją sprawą. Jesteście świetni :)