Nie do końca tak z tym woltomierzem: skoro spadek jest widoczny na żarówce o dość dużej bezwładności , to zmiana napięcia musi być dość znaczna i trwać wystarczająco długo aby to wyłapał woltomierz jak nie cyfrowy tani w mierniku uniwersalnym( wiadomo jak one działają dla obwodu napięcia przemiennego ) , to na pewno tani analogowy, wychyłowy za 15zł
.
Myślę ,że problem nie tkwi w nawet samym braku odpowiednich narzędzi i przyrządów ,a w podejściu do tematu i przenoszenia ciężaru konserwacji , usuwania usterek , kosztu na lokatora ,czy dostawcę energii. Co innego pobieranie opłat za konserwację ,fundusz remontowy i tym podobne .
A potem mamy coś takiego co się dziś wydarzyło w Londynie .

Myślę ,że problem nie tkwi w nawet samym braku odpowiednich narzędzi i przyrządów ,a w podejściu do tematu i przenoszenia ciężaru konserwacji , usuwania usterek , kosztu na lokatora ,czy dostawcę energii. Co innego pobieranie opłat za konserwację ,fundusz remontowy i tym podobne .
A potem mamy coś takiego co się dziś wydarzyło w Londynie .