Witam,
najpierw wywalał bezpieczniki domu. potem nagle "zamilkł". Sprawdziłem go zwierając zieloną ścieżkę z czarnym - styki 17 z 18 i wentylator nie zadziałał.
Zasilacz użytkowany 2,5 roku. naiwnie pomyślałem, że może ma jakiś bezpiecznik w środku pod obudową i go rozkręciłem. lecz jednak niczego nie znalazłem. Wszedłem w internet na stronę sprzedawcy morele.net i ku mojemu zdziwieniu wyczytałem, ze na ten zasilacz mam 60 miesięcy gwarancji. I tutaj pojawił się problem.
Ponieważ zaglądając do środka musiałem zerwać plombę, serwis morele nie chce udzielić naprawy gwarancyjnej.. . Zastanawiam się teraz co dalej.. ?
Wiem, że postąpiłem głupio, ale jest jakieś dobre rozwiązanie w tej sytuacji?
najpierw wywalał bezpieczniki domu. potem nagle "zamilkł". Sprawdziłem go zwierając zieloną ścieżkę z czarnym - styki 17 z 18 i wentylator nie zadziałał.
Zasilacz użytkowany 2,5 roku. naiwnie pomyślałem, że może ma jakiś bezpiecznik w środku pod obudową i go rozkręciłem. lecz jednak niczego nie znalazłem. Wszedłem w internet na stronę sprzedawcy morele.net i ku mojemu zdziwieniu wyczytałem, ze na ten zasilacz mam 60 miesięcy gwarancji. I tutaj pojawił się problem.
Ponieważ zaglądając do środka musiałem zerwać plombę, serwis morele nie chce udzielić naprawy gwarancyjnej.. . Zastanawiam się teraz co dalej.. ?
Wiem, że postąpiłem głupio, ale jest jakieś dobre rozwiązanie w tej sytuacji?