
Witajcie,
ZVSem bawiłem się już wiele lat temu, lecz była to dla mnie zawsze tylko zabawka do robienia łuku elektrycznego z trafopowielaczy od TV.
Ostatnio naszło mnie aby zrobić ZVS z dostępnych pod ręką elementów i trochę inaczej do tego podejść.
Postanowiłem nawinąć swoje uzwojenie wtórne, pomierzyć cewki i to co uda mi się osiągnąć.
Zacznijmy od początku.
1. Schemat ZVS standardowy powszechnie dostępny w necie
2. płytka zrobiona w Eaglu i wytrawiona.
3. rdzeń ferrytowy znaleziony
4. uzwojenie pierwotne - nawinięte dwie cewki po 5 zwojów 4mm2 połączone w szereg
5. uzwojenie wtórne - wytoczony karkas, drut podwójnie emaliowany 0.4mm, folia elektroizolacynja na przekładki między zwojami
6. karkas z uzwojeniami zatopiony w oleju transformatorowym, powietrze odpompowane w pompie próżniowej
ad. 4
Pomiary zostały wykonane dla każdej z cewek oddzielnie. Podczas pomiarów cewki były zamontowane na rdzeniu wraz z uzwojeniem wtórnym.
Cewka L1
Pomiar rezystancji szeregowej w odniesieniu do częstotliwości

f [KHz] | Rs [mΩ ] |
20 | 17 |
30 | 20.5 |
40 | 23.4 |
50 | 26 |
60 | 31 |
Pomiar indukcyjności szeregowej w odniesieniu do częstotliwości

f [KHz] | Ls [uH] |
15.25 | -2.47 |
18.25 | 0.175 |
20.125 | 1.164 |
25 | 2.72 |
30.25 | 3.57 |
40 | 4.31 |
50.125 | 4.66 |
60.25 | 4.85 |
70 | 4.96 |
80.125 | 5.03 |
Dla obydwu cewek wyniki wyszły podobne różniące się o setne wartości po przecinku. Wniosek - zostały dobrze równo nawinięte

Zdjęcie przedstawia przykładowe moje nawinięcie (ostatecznego nie mam bo nie cyknąłem fotki a już wszystko pływa w oleju)

Ad.5
Uzwojenie nawinięte metodą "wkrętarkową"



Ad. 6
Proces odpompowywania powietrza w pompie próżniowej z uzwojenia wtórnego w jedynej w swoim rodzaju obudowie z Algidy Africana


Gdy bombelki przestały wydobywać się z uzwojenia wtórnego uznałem, że wszystko powinno być już ok i nie powinno być żadnych przebić. Wszystko starałem się zrobić z jak największą dokładnością, gdyż zdawałem sobię z tego sprawę, że jak nastąpi przebicie to 4h nawijania i obolałych rąk pójdzie w cholere.
Poniżej zamieszczam foto jak zachowuje się impedancja w funkcji częstotliwości na wtórnym.

Wszystko połączyłem w dość spartańskich warunkach i uruchomiłem na jałowo bez obciążenia podpięte do sondy wysokonapięciowej podłączonej do oscyloskopu w celu dobrania mniej więcej pojemności rezonansowej. Kondensatory na wejściu mam tylko na 63V 10000uF, no ale trafo które miałem dawało po wyprostowaniu 70V bez obciążenia. Uff kondensatory przeżyły.
Poniżej przedstawiam jak doświadczalnie dobierałem pojemność rezonansową patrząc na oscyloskop i lutując kondensatory jakie miałem pod ręką.
Dla 0.47uF (ch1 to wyjście a na pozostałych kanałach przebieg na drenie i na bramce tranzostora)

Dla 0.65uF

Dla 1.3uF

Dla 1.74 - Bardzo ładnie Upp to już 49kV! moim zdaniem bardzo ładny wynik. Jak się dalej bawiłem po zlikwidowaniu źródeł ulotu i przebijaniu do stołu


Przy większych pojemnościach napiecie się już zmniejszało.
No dobra, ale to próby w stanie jałowym.
Następnie dobrałem rezystory, polutowałem je ze sobą tak aby wyszło coś około 10mA obciążenia. Moim zdaniem wynik zadowalający. Zrobiłem próbę minutową, rezystory ledwo co wytrzymały (już się gotowały), druty 4mm2 bardzo ciepłe, kondensatory ciepłe, tranzystory bez radiatora również. Nie były gorace więc wynik uważam za bardzo zadowalający.

Do całości dorobię jeszcze powielacz napięcia tak, aby uzyskac ok 100kV i będzie to ładowało prądem właśnie około 10mA kondensatory wysokonapięciowe z których będzie można robić ładne udary prądowe.
Wcześniej pytałem się czy warto nawijać swoje uzwojenie - dostawałem tylko negatywne odpowiedzi. Moim zdaniem warto, jest przy tym mnóstwo zabawy ale frajda na koniec bezcenna.
Poniżej jeszcze kilka fotek w warunkach spartańskich


Pozdrawiam, mam nadzieję, że kogoś natchnę do nawinięcia swojego uzwojenia i ciekawych zabaw

Cool? Ranking DIY