Jak w temacie wątku, co polecacie do siedzenia przy montażu gniazdek na wysokości 30 cm "hurtowo" całymi dniami, mieszkania w nowym bloku. Nie używam skrzynki narzędziowej tylko plecaka typu Stanley Fatmax plus w ręce wkrętarka w skrzynce od niej. Ważę 100 kg więc byle skrzynka narzędziowa nie wchodzi w rachubę. Chyba że wkrętarkę włożyć do skrzynki większych rozmiarów. Czasami od malarzy biorę wiaderko po farbie, ale nie zawsze jest taka możliwość. Podłoga też jest jeszcze cała w pyle więc mata z gąbki tapicerskiej raczej odpada i klękanie na jedno kolano czy siedzenie po turecku również, nakolanniki jak mają płytkarze raczej też mi nie odpowiadają. Myślę nad krzesełkiem wędkarskim. Nie chce też zagracać busa firmowego bo jeździmy w kilka osób do roboty. Znając życie puste wiadro w busie zaraz pewnie będzie używane jako kosz na śmieci itp.