Zastanawiam się nad zmianą kotła jak w temacie...
Dom dwukondygnacyjny, podpiwniczony z lat 60-tych, docieplone ściany i fundamenty. ogólnie niezbyt energochłonny, ale też nie ekonomiczny. powierzchnia całkowita ok 120 metrów kwadratowych. przykładowe zużycie gazu za dwa ostatnie lata uzupełnię wkrótce, dla orientacji. Moc z tego co pamiętam ustawiona na ok 14 kW co w zupełności wystarczało w ostanie zimy na mazowszu. Czyli raptem na połowę mocy max, która wynosi 28 kW. Odległość od najdalej położonego punktu czerpalnego wynosi ok 6-8 metrów. Piec znajduje się w kotłowni w piwnicy.
Jest wykorzystywany do c.o. oraz c.w.u. (posiada mały kilkunasto-litrowy zasobnik c.w.u.). Zapotrzebowanie na ciepłą wodę bardzo niewielkie, wydaje mi się, że ok 20-50 L dziennie. sam pobór uruchamiany też jedynie ok 8-15x z kilkugodzinnymi okresami bezczynności. Zatem typowy większy zewnętrzny zbiornik oraz ciepły obieg chyba będzie nie ekonomiczny ?
Kolektory słoneczne z racji powyższego nie sprawdzą się, ewnt amortyzacja znacznie wydłuży się w czasie. Chyba, że wykorzystać je do c.o., ale wtedy koszt samej instalacji oraz ilość powierzchni ogniw będą dość znaczne.
Moje wstępne warianty / pomysły / opcje:
A
niewielki prosty kocioł dwu-funkcyjny kondensacyjny, również z zasobnikiem ? tylko który wybrać ?
B
niewielki prosty kocioł dwu-funkcyjny atmosferyczny, również z zasobnikiem ? tylko który wybrać ?
C
niewielki prosty kocioł kondensacyjny dwu-funkcyjny + 3 małe przepływowe podgrzewacze przy umywalkach + 2 kabiny prysznicowe zasilone z pieca ?
zmniejsza się wtedy znacznie ilość cykli włącz/wyłącz.
D
niewielki prosty kocioł kondensacyjny jedno-funkcyjny tylko do c.o. + reszta punktów poboru wody z podgrzewaczami ?
cele:
- minimalizacja kosztów i czynności eksploatacyjnych
- minimalizacja zużycia energii oraz wody
Macie jakieś pomysły ?
Byłbym zobowiązany za wszelkie sugestie. dziękuje z góry !
proszę o odpowiedzi w temacie głównym, bo przez wiadomości prywatne nikt poza mną nie skorzysta.
Dom dwukondygnacyjny, podpiwniczony z lat 60-tych, docieplone ściany i fundamenty. ogólnie niezbyt energochłonny, ale też nie ekonomiczny. powierzchnia całkowita ok 120 metrów kwadratowych. przykładowe zużycie gazu za dwa ostatnie lata uzupełnię wkrótce, dla orientacji. Moc z tego co pamiętam ustawiona na ok 14 kW co w zupełności wystarczało w ostanie zimy na mazowszu. Czyli raptem na połowę mocy max, która wynosi 28 kW. Odległość od najdalej położonego punktu czerpalnego wynosi ok 6-8 metrów. Piec znajduje się w kotłowni w piwnicy.
Jest wykorzystywany do c.o. oraz c.w.u. (posiada mały kilkunasto-litrowy zasobnik c.w.u.). Zapotrzebowanie na ciepłą wodę bardzo niewielkie, wydaje mi się, że ok 20-50 L dziennie. sam pobór uruchamiany też jedynie ok 8-15x z kilkugodzinnymi okresami bezczynności. Zatem typowy większy zewnętrzny zbiornik oraz ciepły obieg chyba będzie nie ekonomiczny ?
Kolektory słoneczne z racji powyższego nie sprawdzą się, ewnt amortyzacja znacznie wydłuży się w czasie. Chyba, że wykorzystać je do c.o., ale wtedy koszt samej instalacji oraz ilość powierzchni ogniw będą dość znaczne.
Moje wstępne warianty / pomysły / opcje:
A
niewielki prosty kocioł dwu-funkcyjny kondensacyjny, również z zasobnikiem ? tylko który wybrać ?
B
niewielki prosty kocioł dwu-funkcyjny atmosferyczny, również z zasobnikiem ? tylko który wybrać ?
C
niewielki prosty kocioł kondensacyjny dwu-funkcyjny + 3 małe przepływowe podgrzewacze przy umywalkach + 2 kabiny prysznicowe zasilone z pieca ?
zmniejsza się wtedy znacznie ilość cykli włącz/wyłącz.
D
niewielki prosty kocioł kondensacyjny jedno-funkcyjny tylko do c.o. + reszta punktów poboru wody z podgrzewaczami ?
cele:
- minimalizacja kosztów i czynności eksploatacyjnych
- minimalizacja zużycia energii oraz wody
Macie jakieś pomysły ?
Byłbym zobowiązany za wszelkie sugestie. dziękuje z góry !
proszę o odpowiedzi w temacie głównym, bo przez wiadomości prywatne nikt poza mną nie skorzysta.