Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

kamera rowerowa podłaczenie do prądnicy

31 Jul 2017 18:30 585 6
  • #1
    Anonymous
    Anonymous  
  • #2
    PeCeZu
    Level 15  
    Witaj,
    Chodzi ci o takie działanie jak maja kamery samochodowe tak? Czyli po odpaleniu samochodnu kamera się włącza a po zgaszeniu silnika jeszcze np 3 minuty nagrywa. U Ciebie miało bo to działać na zasadzie, ruszasz czyli prądnica się obraca czyli kamera dostaje sygnał ładowania i sie załącza natomiast po zatrzymaniu się, prądnica przestaje się obracać kamera wychwytuje brak sygnały ładowania i się wyłącza po chwili tak?
  • #3
    Anonymous
    Anonymous  
  • #4
    PeCeZu
    Level 15  
    Może i to jest wykonalne, ale czy opłacalne to nie wiem. Podczas jazdy czyli obracania się koła z różna prędkością a co za tym idzie nierównomiernego prądu ładowania musiał byś zastosować jakiś stabilizator napięcia, oraz jakiś układ który by to napięcie utrzymywał na jednym poziomie a nie wachlował nim w zależności od Twojej prędkości jazdy. Dokładanie tylu elementów na rower daje mu dodatkową masę. Ja osobiście pozostałbym przy ręcznym załączaniu i wyłączaniu kamery.
  • #5
    teskot
    Level 35  
    Jeżeli kamera ma zasilanie z USB i natężenie nie przekracza 500mA to jest to do zrobienia dość prosto. Robisz podwajacz napięcia na 2 diodach schotkyego i 2 kondensatorach i z niego zasilacz ładowarkę samochodową USB (micro, mini czy co tam masz w swojej kamerze). Jedziesz-ładowarka ładuje, stoisz-ładowarka nie ładuje, a kamera się wyłącza. Dynamo w piaście ma tę zaletę, że dostarcza mocy znamionowej przy stosunkowo niskiej prędkości. Zważ, że czas pracy po zatrzymaniu będzie zależał od wartości ustalonej przez producenta kamery, a zwłoka w nagrywaniu po ruszeniu z miejsca od szybkości uruchamiania się kamery po włączeniu zasilania oraz od czasu, w jakim zostanie osiągnięta minimalna prędkość.
  • #6
    gimak
    Level 40  
    Swego czasu też myślałem nad zasileniem telefonu z dynama w piaście. Chodziło mi o korzystanie w czasie jazdy na rowerze z nawigacji w telefonie. W tym celu najpierw zrobiłem próbę z samochodowym zasilaczem/ładowarką telefonu 12 V podłączonym do dynama poprzez mostek prostowniczy i ten patent działał (telefon w czasie jazdy był ładowany. Później podobną próbę (na pająka) zrobiłem na prostym zasilaczu zrobionym na układzie 7805 i też to działało. Kamerka samochodowa z Biedronki podłączona do tego też chodziła, ale nie sprawdzałem tego na długim dystansie, czy dynamo pokryje zapotrzebowanie kamerki i czy przypadkiem akumulatorek w kamerce w pewnym momencie nie powie jestem głodny.
    Na razie skończyło się tylko na próbach, bo brak motywacji (bark dłuższych tras rowerowych) na doprowadzenie tego do finału, ale próby te wykazały że jest to możliwe bez jakichś rozbudowanych układów.
    Wg mnie ważne jest aby taki prosty zasilacz nie załączać do dynama w czasie jazdy, bo dynamo nieobciążone w czasie jazdy może generować napięcie nawet do 60V.
  • #7
    EuroGenio
    Level 18  
    Witam
    1. Każde dynamo nie będąc obciążonym może wygenerować stosunkowo wysokie napięcie (np. 60 V i więcej).
    2. Jakiekolwiek obciążenie bardzo obniża to napięcie.
    3. Prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o zasilanie z dynama via USB jest mostek Graetza złożony z diod Schottkiego plus przetwornica step-down.
    4. Taki układ może naładować "typowy" smartfon od "0" nawet w czasie 3-5 h jazdy.
    5. Prędkość od jakiej następuje ładowanie to ok. 5,5-7km/h
    6. Ładowanie "efektywne" to ok. 15-18 km/h
    7. Nawet włączone oświetlenie nie przerywa ładowania.
    ...
    Można oczywiście zrobić układ, który będzie uruchamiał jakieś urządzenie od powiedzmy 5km/h (prędkość prowadzenia roweru) , a po zatrzymaniu, dzięki zgromadzonej energii, wymuszał pracę jeszcze przez jakiś czas.
    Istotne też jest, w jaki sposób (elektrycznie) dane urządzenie można uruchamiać / zatrzymywać.
    Pozdrawiam
    Eurogenio