Szukałem odpowiedniego tematu ale nie znalazłem, jeśli jest to proszę o odesłanie.
Założeniem jest precyzyjne cięcie drewna oraz profili stalowych (głównie kątowniki i zamknięte gr ścianki do 2 mm). Budżet nie określony ale im mniej tym lepiej. Sprzęt będzie wykorzystywany max kilka dni w roku, więc proszę o nie polecanie sprzętu za X tys.
Dla drewna sprawa jest prosta, najlepsze rozwiązanie to ukośnica do drewna. Do moich celów ta powinna starczyć: EINHELL TH-SM 2131 DUAL 1800 W śr. tarczy 210 mm (cena ok 500 zł). Popularny chińczyk więc nie powinno być w razie czego problemu z częściami etc.
Cięcie metalu jest bardziej problematyczne, teoretycznie najtańszym rozwiązaniem jest ukośnica na tarcze kordurowe za 300 zł sa już na allegro. Ale z tego co wyczytałem to mają one wady tzn są mniej precyzyjne niż ukośnice do drewna, nagrzewają materiał cięty (większa podatność na rdzę i widać to na metalu). Druga droższa opcja to ukośnica na tarcze widliowe.
Kupowanie dwóch urządzeń to większe koszty i zagracanie mieszkania. Więc pomyślałem o tym, czy przypadkiem nie jest idealnym rozwiązaniem (przy moich założeniach) kupno ukośnicy einhella, tarcz widliowych do metalu oraz regulatora obrotów (np. AVT1007). Bo jak wiadomo przy drewnie to obroty są 4000-5000 obr/min, a przy metalu zależy od tarczy ale w granicach 1000-2500. Tarcze takie są dość drogie bo 150-200 zł + regulator + tachometr, który też by się przydał do prawidłowej regulacji daje nam cenę dwóch oddzielnych ukośnic (do drewna i do metalu) ALE taki sprzęt powinien lepiej ciąć metal niż ukośnica kordurowa.
Przemyślenia:
- z tego co czytałem taki regulator obrotów może prowadzić do wzrostu temperatury na uzwojeniu i jego spaleniu, natomiast przy ukośnicy nie ma długiej pracy ciągłej wiec chyba zagrożenia takiego nie będzie?
- gdzieś czytałem że wolniejsza prędkość cięcia jest niebezpieczniejsza i szybciej zużywa tarcze ale to się chyba tyczy tylko korduru czy widliowych również?
- czy ma i jeśli tak to istotny wpływ regulator obrotów na moment obrotowy ukośnicy? Czy będzie miało to wpływ na cięcie metalu
Jeśli chodzi o tarcze do metalu 210 mm to widziałem boscha i wielozadaniową evolution. Bosch ma tarcze o różniej prędkość maksymalnej od 1000 do 2300. Evolution ma do 3800. Pytanie moje brzmi czy to jest V-max dla cięcia czy dla wolnych obrotów? Jak powiniennem interpretować to dane.
Proszę bardzo opinie na temat tego tematu, jestem w sumie zdziwiony, że nigdzie nie znalazłem aby ktoś o tym pomyślał. Tym bardziej, że dzięki temu uzyskujemy de facto ukośnice evolution która kosztuje 12000, a tak naprawdę jedyne co jest w niej innowacyjnego to sama tarcza (multizadaniowa) i mniejsza prędkość.
Pozdrawiam,
mallior
Założeniem jest precyzyjne cięcie drewna oraz profili stalowych (głównie kątowniki i zamknięte gr ścianki do 2 mm). Budżet nie określony ale im mniej tym lepiej. Sprzęt będzie wykorzystywany max kilka dni w roku, więc proszę o nie polecanie sprzętu za X tys.
Dla drewna sprawa jest prosta, najlepsze rozwiązanie to ukośnica do drewna. Do moich celów ta powinna starczyć: EINHELL TH-SM 2131 DUAL 1800 W śr. tarczy 210 mm (cena ok 500 zł). Popularny chińczyk więc nie powinno być w razie czego problemu z częściami etc.
Cięcie metalu jest bardziej problematyczne, teoretycznie najtańszym rozwiązaniem jest ukośnica na tarcze kordurowe za 300 zł sa już na allegro. Ale z tego co wyczytałem to mają one wady tzn są mniej precyzyjne niż ukośnice do drewna, nagrzewają materiał cięty (większa podatność na rdzę i widać to na metalu). Druga droższa opcja to ukośnica na tarcze widliowe.
Kupowanie dwóch urządzeń to większe koszty i zagracanie mieszkania. Więc pomyślałem o tym, czy przypadkiem nie jest idealnym rozwiązaniem (przy moich założeniach) kupno ukośnicy einhella, tarcz widliowych do metalu oraz regulatora obrotów (np. AVT1007). Bo jak wiadomo przy drewnie to obroty są 4000-5000 obr/min, a przy metalu zależy od tarczy ale w granicach 1000-2500. Tarcze takie są dość drogie bo 150-200 zł + regulator + tachometr, który też by się przydał do prawidłowej regulacji daje nam cenę dwóch oddzielnych ukośnic (do drewna i do metalu) ALE taki sprzęt powinien lepiej ciąć metal niż ukośnica kordurowa.
Przemyślenia:
- z tego co czytałem taki regulator obrotów może prowadzić do wzrostu temperatury na uzwojeniu i jego spaleniu, natomiast przy ukośnicy nie ma długiej pracy ciągłej wiec chyba zagrożenia takiego nie będzie?
- gdzieś czytałem że wolniejsza prędkość cięcia jest niebezpieczniejsza i szybciej zużywa tarcze ale to się chyba tyczy tylko korduru czy widliowych również?
- czy ma i jeśli tak to istotny wpływ regulator obrotów na moment obrotowy ukośnicy? Czy będzie miało to wpływ na cięcie metalu
Jeśli chodzi o tarcze do metalu 210 mm to widziałem boscha i wielozadaniową evolution. Bosch ma tarcze o różniej prędkość maksymalnej od 1000 do 2300. Evolution ma do 3800. Pytanie moje brzmi czy to jest V-max dla cięcia czy dla wolnych obrotów? Jak powiniennem interpretować to dane.
Proszę bardzo opinie na temat tego tematu, jestem w sumie zdziwiony, że nigdzie nie znalazłem aby ktoś o tym pomyślał. Tym bardziej, że dzięki temu uzyskujemy de facto ukośnice evolution która kosztuje 12000, a tak naprawdę jedyne co jest w niej innowacyjnego to sama tarcza (multizadaniowa) i mniejsza prędkość.
Pozdrawiam,
mallior