Witam serdecznie,
proszę o poradę dotyczącą najprostszego/najtańszego rozwiązania dla wykonania bezprzewodowego przycisku, służącego do otwierania elektrozamka przy furtce, poprzez użycie zamontowanego tam domofonu typu Miwi Urmet Matibus SE.
Domofon ten posiada złącze PH, które zwarte na chwilę do masy, powoduje załączenie elektrozamka na 5-10 sekund, bez potrzeby trzymania przycisku.
Ze względu na brak możliwości poprowadzenia przewodu od domofonu do miejsca gdzie będzie znajdował się przycisk, potrzebne jest wykonanie bezprzewodowego przycisku zasilanego bateryjnie, który będzie zwierał w/w złącza PH z masą w celu otwarcia furtki przez osobę wychodzącą z posesji.
Domofon zasilany jest poprzez ~12 AC lub +20 DC (jeszcze nie sprawdzałem) , ale oczywiście zakładam iż odbiornik będzie musiał być dodatkowo zasilany poprzez jakiś mały mały układ... Proszę również wziąć pod uwagę fakt, iż domofon jest zamontowany na zewnątrz, więc całość musi być dostosowana do pracy takich warunkach... Nadajnik musi zmieścić się w puszcze przycisku dzwonkowego natynkowego, który będzie znajdował się kilka metrów od odbiornika. Obudowa domofonu jest dość mała, ale znajduje się tuż obok słupka ogrodzenia o przekątnej ok. 10 cm i tam można spokojnie umieścić wewnątrz odbiornik.
Rozglądałem się wstępnie za prostymi bezprzewodowymi dzwonkami do drzwi, w celu przerobienia ich do tego celu, jednak większość odbiorników zasilana jest z ~230 AC... a trudno mi ocenić jak jest przekładany dalej prąd w takim układzie bez jego rozbierania.
Dodatkowo chciałem dopytać o eksploatację baterii w nadajniku w warunkach zewnętrznych (-20°C ÷ +50°C),
ile taka bateria może wytrzymać czasu przy niewielkim osiedlu (powiedzmy 100-200 wywołań dziennie), zakładając oczywiście zmienne warunki temperatury. Dostępne są też dzwonki z przyciskami bezbateryjnymi, ale nie wiem jak się to sprawdza w rzeczywistości.
Z góry dziękuje za jakąś pomoc w tej sprawie.
proszę o poradę dotyczącą najprostszego/najtańszego rozwiązania dla wykonania bezprzewodowego przycisku, służącego do otwierania elektrozamka przy furtce, poprzez użycie zamontowanego tam domofonu typu Miwi Urmet Matibus SE.
Domofon ten posiada złącze PH, które zwarte na chwilę do masy, powoduje załączenie elektrozamka na 5-10 sekund, bez potrzeby trzymania przycisku.
Ze względu na brak możliwości poprowadzenia przewodu od domofonu do miejsca gdzie będzie znajdował się przycisk, potrzebne jest wykonanie bezprzewodowego przycisku zasilanego bateryjnie, który będzie zwierał w/w złącza PH z masą w celu otwarcia furtki przez osobę wychodzącą z posesji.
Domofon zasilany jest poprzez ~12 AC lub +20 DC (jeszcze nie sprawdzałem) , ale oczywiście zakładam iż odbiornik będzie musiał być dodatkowo zasilany poprzez jakiś mały mały układ... Proszę również wziąć pod uwagę fakt, iż domofon jest zamontowany na zewnątrz, więc całość musi być dostosowana do pracy takich warunkach... Nadajnik musi zmieścić się w puszcze przycisku dzwonkowego natynkowego, który będzie znajdował się kilka metrów od odbiornika. Obudowa domofonu jest dość mała, ale znajduje się tuż obok słupka ogrodzenia o przekątnej ok. 10 cm i tam można spokojnie umieścić wewnątrz odbiornik.
Rozglądałem się wstępnie za prostymi bezprzewodowymi dzwonkami do drzwi, w celu przerobienia ich do tego celu, jednak większość odbiorników zasilana jest z ~230 AC... a trudno mi ocenić jak jest przekładany dalej prąd w takim układzie bez jego rozbierania.
Dodatkowo chciałem dopytać o eksploatację baterii w nadajniku w warunkach zewnętrznych (-20°C ÷ +50°C),
ile taka bateria może wytrzymać czasu przy niewielkim osiedlu (powiedzmy 100-200 wywołań dziennie), zakładając oczywiście zmienne warunki temperatury. Dostępne są też dzwonki z przyciskami bezbateryjnymi, ale nie wiem jak się to sprawdza w rzeczywistości.
Z góry dziękuje za jakąś pomoc w tej sprawie.