Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Jak sprawdzić tyrystor oraz triak multimetrem ?

MaroX885 13 Aug 2017 13:17 18168 16
NDN
  • #1
    MaroX885
    Level 9  
    Witam.Ostastnio dosyć bardzo zainteresował mnie temat sprawdzania różnych elementów elektronicznych.Może napiszę na początek co już potrafię to będziecie mieli lepsza orientację co do tego czy jest sens abym mógł zająć się już sprawdzaniem jak w temacie tyrystorów oraz triaków, czy w ogóle to pojmę.A więc tak - wiem już, że:
    - bezpieczniki sprawdza się na tzw. buzzerze, jeśli bezpiecznik jest sprawny to usłyszę sygnał buzzera, w przeciwnym przypadku bezpiecznik spalony
    - rezystor sprawdza się na zakresie omomierza (ohmy), wartość rezystancji rezystora odczytuje się wprost z niego, tzn. jest podana na nim wartość w ohmach lub też odczytuje się wartość rezystancji z kodu paskowego, dwa pierwsze paski to cyfry rezystancji, trzeci pasek to mnożnik, a czwarty jeśli występuje to tolerancja, chociaż może być też tak, że trzy pierwsze paski to cyfry rezystancji, czwarty to mnożnik, piąty tolerancja, a szósty współczynnik temperaturowy
    - kondensator sprawdza się na pomiarze pojemności ( zakres multimetru na pF, nF lub uF (przy czym F, tj. Farad to jednostka podstawowa), wartość pojemności odczytuje się wprost z kondensatora, jeśli pojemność się zgadza to kondensator prawie napewno sprawny, a prawie dlatego, że należy jeszcze sprawdzić mierzony kondensator na przebicie na zakresie omomierza podobnie jak rezystor, jeśli na omomierzu wartość rezystancji kondensatora osiągnie nieskończoność to jest w porządku, jeśli zaś omomierz pokaże jakąś konkretną wartość rezystancji to kondensator mimo odpowiedniej pojemności kwalifikuje się do wymiany bo ma przebitą wartwę dielektryka, zdaję sobię też sprawę, że nawet takie pomiary nie gwarantują 100 % sprawności kondensatora, bo trzeba byłoby jeszcze zmierzyć wartość ESR (zastępczej rezystancji szeregowej) kondensatora na specjalnym przeznaczonym do tego celu mierniku, wtedy dopiero mamy 100 % pewności, że kondesator jest napewno sprawny, oczywiście trzeba pamiętać też o tym, powinienem o tym napisać na początku, że kondensator przed jakimikolwiek pomiarami powinien być całkowiecie rozładowany, nie wolno mierzyć naładowanego kondensatora, bo grozi to poważnym uszkodzeniem multimetru
    - diodę (czy to prostowniczą, LED, Zenera, Shotkiego itd.) sprawdza się na zakresie pomiaru diody lub w ostateczności omomierzem, jeśli dioda przy przyłożeniu plusa multimetru do anody i minusa do katody ma spadek napięcia około kilkuset mV (milivoltów), a przykładając sondy na odwrót nie ma żadnych wskazań to dioda jest sprawna, w przeciwnym wypadku jest uszkodzona, analogicznie na omomierzu dioda przy przyłożeniu plusa multimetru do anody i minusa do katody ma bardzo wysoką rzędu megaohmów, ale jednak konkretną wartość rezystancji, a przykładając sondy na odwrót omomierz powinien pokazać nieskończoność, w przeciwnym wypadku dioda jest uszkodzona
    - tranzystor bipolarny (NPN i PNP) sprawdza się podobnie jak diodę na zakresie pomiaru diody lub w ostateczności omomierza, dla tranzystora NPN plus multimetru przykłada się do bazy, a minus do kolektora i ma być spadek napięcia około kilkuset mV, następnie przykłada się minus multimetru do emitera i ma być spadek napięcia około kilkuset mV, jeśli w taki tranzystor jest wbudowana jakaś dioda rewersyjna to pomiędzy kolektorem a emiterem też powinien byś spadek około kilkuset mV, jeśli takiej diody rewersyjnej nie tranzystor nie posiada to oczywiście nie powinno być żadnych wskazań, po odwróceniu sond pomiarowych multimetru we wszystkich wcześniej wymienionych przypadkach nie powinno być żadnych wskazań, w przeciwnym wypadku tranzystor bipolarny NPN jest uszkodzony, tranzystory PNP sprawdza się w identyczny sposób jak NPN tylko zamieniamy miejscami sondy pomiarowe, oczywiście na omomierzu tranzystory bipolarne powinny zachowywać się we wszystkich wcześniej wymienionych przypadkach jak diody
    - tranzystor Darlington sprawdza się bardzo podobnie do tranzystora bipolarnego z tą różnicą, że po odwróceniu sond pomiarowych multimetru pomiędzy bazą a emiterem powinien być spadek napięcia około 1,5 V, w bipolarnych nie powinno być nic oraz pomiędzy kolektorem a emiterem tym razem zawsze jest dioda rewersyjna, a tym samym spadek napięcia około kilkuset mV, w pozostałych przypadkach wszystko wygląda identycznie jak w tranzystorze bipolarnym
    - tranzystor unipolarny złączowy JFET sprawdza się też bardzo podobnie jak poprzednie rodzaje tranzystorów z tą różnicą, że baza tutaj nazywa się bramką, kolektor drenem, a emiter źródłem, pamiętając już o tym nowym nazewnictwie przystępujemy do sprawdzania, jedyną różnicą pomiędzy tranzystorem JFET a tranzystorem bipolarnym poza nazewnictwem oczywiście jest to, że pomiędzy drenem (odpowiednik kolektora), a źródłem (odpowiednik emitera) mamy niewelką wartość rezystancji około stu kilkunastu, stu kilkudziesięciu ohmów i to w przypadku tranzystora JFET jest jak najbardziej normalne, w przypadku tranzystora bipolarnego oznacza to oczywiście uszkodzenie
    - tranzystor unipolarny z izolowaną bramką MOSFET sprawdza się oczywiście też na zakresie diody lub omomierza, pomiędzy drenem a źródłem przy przyłożeniu sond pomiarowych w jednej pozycji nie ma żadnych wskazań zaś po odwróceniu jest dioda i spadek napięcia około kilkuset mV, mając tak przyłożne sondy pomiarowe, że jest ten spadek napięcia około kilkuset mV przekładamy sondę pomiarową od źródła na około 3 sekundy na bramkę nie odrywając drugiej sondy od drenu, a następnie znowu przekładamy nie odrywając drugiej sondy od drenu sondę z bramki na źródło i wtedy powinniśmy mieć spadek napięcia około kilkudziesięciu mV, teraz sondę od źródła przykładamy do drenu a sondę od drenu do bramki na około też 3 sekundy, następnie sondę przyłożonę teraz do bramki przekładamy na dren a sondę przyłożoną teraz do drenu na źródło i znowu powinniśmy mieć spadek napięcia około kilkuset mV, jeśli tak zachowuje się tranzystor MOSFET to jest on sprawny, w przeciwnym wypadku jest on uszkodzony
    Mógłbym jeszcze napisać o tranzystorach IGBT, ale raz, że już trochę zapomniałem jak się je sprawdza (przypomnę sobie wkrótce i jak trzeba będzie to napiszę), a dwa to opis tego też zająłby mi sporo czasu.

    Teraz jednak przejdę do tematu, czyli jak sprawdzić tyrystor oraz triak, ewentualnie także dynistor i diak multimetrem pod względem sprawności i poprawności działania.Z tego co wiem to tyrystor jest zbudowany z 4 wartsw półprzewodnika w układzie PNPN, gdzie to pierwsze P (positive, tj. plus +) to Anoda, następnie N (negative, tj. minus -) nie ma przyłączone żadnej elektrody, następnie to drugie P (positive, tj. plus +) to Bramka, a to drugie N (negative, tj. minus -) to Katoda.Teraz moje pytanie brzmi - dlaczego pomiędzy bramką (P) a katodą (N) tyrystor przewodzi mi w obydwie strony skoro to zwykłe złącze półprzewodnikowe typu PN podobnie jak w diodach oraz wszelkiego rodzaju tranzystorach ? Rozumiem takie zachowanie w triaku gdzie są połączone dwa tyrystory antyrównolegle (równolegle i przeciwosobnie) więc tam (w triaku) jest to normalne zachowanie, że pomiędzy Bramką a Anodą 1 mam wskazania w obydwie strony, ale w tyrystorze ? Jak to jest w ogóle możliwe ? Oczywiście pomiarów dokonuję na zakresie diody, na omomierzu jeszcze nie próbowałem.Tyrystor, który mierzyłem ma oznaczenie T22-10-10 jakbyście chcieli wiedzieć.Po wpisaniu tego oznaczenia w google podają, że to jest tyrystor, a dla mnie działa to jak triak.Myślałem, że może jest ten tyrystor uszkodzony, ale mam kilka egzemplarzy tego T22-10-10 i wszystkie zachowują się tak samo, tj. mam wskazania na multimetrze pomiędzy bramką a katodą w obydwie strony na zakresie diody.Pomiędzy anodą a katodą jest niby wszystko w porządku, bo nie ma żadnych wskazań ani w jedną, ani w drugą stronę.Jeśli ktoś z Was może mi udzielić jakichś wskazówek to napiszcie.Jeśli temat byłby w złym dziale to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.Pozdrawiam.
  • NDN
  • #3
    MaroX885
    Level 9  
    Najbardziej zastanawia mnie to dziwne, nie ukrywam jak dla mnie zachowanie się tego t22-10-10, bo skoro to ma być tyrystor według google to czego mam wskazania na multimetrze w obydwie strony na zakresie pomiaru diody pomiędzy bramką a katodą skoro to zwykłe złącze półprzewodnikowe typu PN jak we wszelkiego rodzaju diodach i tranzystorach ? Skoro P (positive, tj. plus +) to bramka, a N (negative, tj. minus -) to katoda to patrząc logicznie wskazania na multimetrze na zakresie pomiaru diody powinny być podczas jednoczesnego przystawienia plusa, tj. czerwonego kabla i czerwonej sondy do bramki i minusa, tj. czarnego kabla i czarnej sondy do katody, a tu można przystawić sondy na odwrót i też będą wskazania. Może o czymś jeszcze nie wiem ? Nie mam pojęcia o co tu chodzi.
  • NDN
  • #4
    Defensore.Puniti
    Level 11  
    Witam,
    chyba mocno przesadziłeś ze swoim tu tekstem - jego długość - w swym poście.
    Zanim go przeczytałem - z niemałą trudnością, ponieważ brak w nim elementarnej redakcji tekstu - to straciłem istotę wynikającą z tytułu tego tematu.

    Na pewno NIE sprawdzisz porządnie za pomocą multimetru - ustawionego na sprawdzanie diod - tak złożonego przyrządu półprzewodnikowego, a jakim jest tyrystor czy triak.
    Do tego celu potrzebne są bardziej wyrafinowane metody, czy procedury ich sprawdzania.
    Stosownej wiedzy n/t polecam poszukać w monografiach Profesora Jerzego Lucińskiego

    Pozdrawiam
  • #5
    MaroX885
    Level 9  
    Wiem, że tyrystora czy triaka tak dokładnie w 100 % nie sprawdzę multimetrem pod kątem sprawności i poprawności działania.Potrzebna by była jeszcze żarówka, zasilacz oraz rezystor, ale to już bardziej skomplikowane przynajmniej jak dla mnie, bo trzeba by dobrać jaka to ma być żarówka, ustawić napięcie i natężenie zasilacza i dobrać jaki to rezystor - jaka rezystancja i jakiej mocy, a tak aż to ja się nie znam jak przynajmniej narazie.Narazie interesuje mnie tylko sprawdzenie tyrystora i triaka za pomocą multimetru na zakresie diody i ewentualnie w ostateczności omomierza czy nie ma przebicia lub zwarcia, jak zwał tak zwał.Na multimetrze sprawdzę tylko czy właśnie nie ma przebicia bądź zwarcia pomiędzy poszczególnymi elektrodami tyrystora albo triaka.Natomiast by móc sprawdzić tyrystor bądź triak podczas pracy pod obciążeniem to się zgadzam, przynajmniej zwykłym multimetrem tego nie sprawdzę, potrzeba jeszcze żarówki, zasilacza i rezystora, a ja tak jak wspomniałem wcześniej nie potrafię póki co sprawdzać w taki sposób.Ba, nawet sprawdzenie zwykłego tranzystora bipolarnego na multimetrze na zakresie diody bądź omomierza nie gwarantuje 100 % sprawności i poprawności działania, bo to że nie ma przebicia lub zwarcia nie oznacza, że tranzystor bipolarny jest całkowicie sprawny.Aby mieć 100 % pewności, że tranzystor jest napewno w pełni sprawny należałoby ustawić multimetr na zakres Hfe i wsadzić nóżki takiego tranzystora w odpowiednie gniazda w multimetrze do pomiaru Hfe.Dopiero taki pomiar da nam 100 % pewności, że tranzystor jest napewno sprawny.Aby dowiedzieć się jaka jest odpowiednia wartość Hfe dla danego tranzystora należy zajrzeć do noty katalogowej takiego tranzystora, a taką można znaleźć w google na przykład.
    Mnie zastanawia natomiast to dziwne zachowanie się tego tyrystora co podałem we wcześniejszych moich postach, a znikome jest prawdopodobieństwo, że jest uszkodzony, ponieważ mam kilka egzemplarzy i wszystkie zachowują się tak samo, tzn. przewodzą w obie strony zarówno pomiędzy bramką a katodą jak i pomiędzy katodą a bramką, może tak napiszę o co mi konkretnie chodzi to ktoś odpowie.
  • #6
    MARKSON43
    Level 18  
    Tyle było wałkowane, a wystarczy nauczyć się jak działają te dwa elementy i szkoła pozostaje Tobie w głowie. A co najważniejsze umiesz wtedy szybko stwierdzić czy uszkodzony. Ja mam takiego kolegę elektronika, który jest starszym panem, a dokształci się do tych czasów i ja - choć jestem młodszy o 10 lat - to buty mu mogę wiązać. Tak że nauka, nauka. A na elektrodzie jak chodzi o podstawy to nic nie dowiesz się. Polecam program: SONDA ale te z Kurkiem i Kamińskim.

    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3333263.html#16429654
  • Helpful post
    #7
    jarek_lnx
    Level 43  
    Quote:
    .Teraz moje pytanie brzmi - dlaczego pomiędzy bramką (P) a katodą (N) tyrystor przewodzi mi w obydwie strony skoro to zwykłe złącze półprzewodnikowe typu PN podobnie jak w diodach oraz wszelkiego rodzaju tranzystorach ?
    Nie każde "zwykłe" złącze pn jest dobrą diodą prostowniczą, poza tym spotyka odmiany konstrukcyjne tyrystorów w których to złącze jest zbocznikowane rezystancją.

    Tyrystory to nie jedyny taki przypadek.
    W tranzystorach wysokonapięciowych, a szczególnie tych w układzie Darlingtona, równolegle do złącza B-E spotyka sie wbudowane rezystory, badając taki tranzystor multimetrem mógł byś uznać go za uszkodzony.

    Tranzystory germanowe mocy miały tak duże prądy zerowe, że podczas sprawdzania multimetrem sprawnego tranzystora mógł byś uznać go za wadliwy.

    Quote:
    Wiem, że tyrystora czy triaka tak dokładnie w 100 % nie sprawdzę multimetrem pod kątem sprawności i poprawności działania.Potrzebna by była jeszcze żarówka, zasilacz oraz rezystor, ale to już bardziej skomplikowane przynajmniej jak dla mnie, bo trzeba by dobrać jaka to ma być żarówka, ustawić napięcie i natężenie zasilacza i dobrać jaki to rezystor - jaka rezystancja i jakiej mocy, a tak aż to ja się nie znam jak przynajmniej narazie.
    Tyrystor w obudowie TO-220 lub większej na pewno wytrzyma 1-2A nie trudno znaleźć taką żarówkę lub rezystor, mi wystarczy ograniczenie prądowe w zasilaczu laboratoryjnym, a załączam zwierając anodę z bramką.


    Quote:
    ...ewentualnie także dynistor i diak multimetrem pod względem sprawności i poprawności działania.
    Te elementy do załączenia wymagają znacznie wyższego napiecia niz daje multimetr, podłączone do multimetru nie powinny przewodzic, można zbudować generator relaksacyjny z diakiem - trzy elementy diak rezystor, kondensator i zasilanie - dosyć wysokie, diak taki jak DB-4 może wymagać >45V.
  • #8
    MaroX885
    Level 9  
    Właśnie takiej odpowiedzi - mniej więcej - oczekiwałem jakiej udzielił jarek_lnx. Teraz to już coś więcej zaczynam rozumieć, dlaczego tak dzieje się z tym złączem P-N pomiędzy bramką a katodą. Czyli po prostu pomiędzy bramką (P) a katodą (N) jest wbudowany jakiś wewnętrzny rezystor, który powoduje takie na pierwszy rzut oka dziwne odczyty z multimetru, czy dobrze myślę?
    Słyszałem już coś o jakichś rezystorach emiterowych wbudowanych w tranzystory typu Darlington specjalnie przystosowane do audio, mam na myśli SAP15 oraz SAP16, które mają po pięć wyprowadzeń - rezystor emiterowy wyprowadzony jest w nich pomiędzy czwartą, a piątą nóżką (licząc od lewej) dla tranzystora typu N-P-N (niestety nie pamiętam już czy tranzystor N-P-N to był SAP15 czy SAP16), a dla tranzystora typu P-N-P pomiędzy czwartą a piątą nóżką, ale licząc od prawej strony.
    Czyli tak jakby licząc od lewej pomiędzy pierwszą a drugą nóżką, takie lustrzane odbicie. Jest to zrobione chyba po to, by łatwiej oraz wygodniej było łączyć ścieżki na PCB, dobrze "kombinuję"?

    Edit: Bym zapomniał. Dziękuję też użytkownikowi jarek_lnx za podpowiedź w sprawie dynistorów oraz diaków. Tu akurat myślałem podobnie co do tego, że mierząc dynistory oraz diaki nie powinno być żadnych odczytów na multimetrze, bo dynistory i diaki nie mają wyprowadzonej bramki.
    Podczas gdy dynistor to taki tyrystor bez wyprowadzonej bramki, to analogicznie diak to taki triak bez wyprowadzonej bramki.
    Jakbyś mógł jarek_lnx, to odpisz czy mój kierunek myślenia jest dobry co do tych wbudowanych rezystorów jak i tych dynistorów oraz diaków.
  • Helpful post
    #10
    jarek_lnx
    Level 43  
    MaroX885 wrote:
    Właśnie takiej odpowiedzi mniej więcej oczekiwałem jakiej udzielił jarek_lnx.Teraz to już coś więcej zaczynam rozumieć dlaczego tak się dzieje z tym złączem PN pomiędzy bramką a katodą.Czyli po prostu pomiędzy bramką (P) a katodą (N) jest wbudowany jakiś wewnętrzny rezystor, który powoduje takie na pierwszy rzut oka dziwne odczyty z multimetru, czy dobrze myślę ? Słyszałem już coś o jakichś rezystorach emiterowych wbudowanych w tranzystory tystoypu Darlington specjalnie przsowane do audio, mam na myśli SAP15 oraz SAP16, które mają po pięć wyprowadzeń - rezystor emiterowy wyprowadzony jest w nich pomiędzy czwartą, a piątą nóżką (licząc od lewej) dla tranzystora typu NPN ( niestety nie pamiętam już czy tranzystor NPN to był SAP15 czy SAP16), a dla tranzystora typu PNP pomiędzy czwartą a piątą nóżką, ale licząc od prawej strony, czyli tak jakby licząc od lewej pomiędzy pierwszą a drugą nóżką, takie lustrzane odbicie.Jest to zrobione chyba po to by było łatwiej oraz wygodniej było łączyć ścieżki na PCB, dobrze "kombinuję" ?


    Takie rezystory w tranzystorach Darlingtona spotyka sie nie tylko w audio, rezystor ten przyśpiesza wyłączanie wyjściowego tranzystora,
    przykłady:

    http://rtellason.com/transdata/bdv64.pdf
    http://www.st.com/resource/en/datasheet/cd00001177.pdf
    http://www.ineltron.de/english/mitsubishi-data/transistor/QM50DY-H.pdf
    Albo w pojedynczych tranzystorach:
    http://www.remcomplekt.ru/datasheet/1-pdf/trz/BU508D.PDF

    Tranzystor lub tyrystor z takim rezystorem jest bardziej odporny na niekorzystne warunki pracy takie jak wysokie temperatury wraz z wysokim napięciem kiedy płyną większe prądy upływu, albo napięcia o dużej szybkości narastania które mogą załączyć tyrystor. Rzeczywiste struktury raczej nie zawierają oddzielnych rezystorów np tyrystor ze zwartym emiterem
    https://www.google.com/patents/EP0035841A2?cl=en
    https://books.google.pl/books?id=RCPvBwAAQBAJ&pg=PA12&lpg=PA12&dq=thyristor+%22shorted+emitter%22&source=bl&ots=lzZvP-fVlq&sig=LCW7TMczx9avW7wg2IvDoHi0DqQ&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwiO9drx-tTVAhWNaVAKHf3dAAkQ6AEIKzAB
    http://www.google.co.id/patents/US4456920


    MaroX885 wrote:
    Edit: Bym zapomniał.Dziękuję też użytkownikowi jarek_lnx za podpowiedź w sprawie dynistorów oraz diaków.Tu akurat myślałem podobnie co do tego, że mierząc dynistory oraz diaki nie powinno być żadnych odczytów na multimetrze, bo dynistory i diaki nie mają wyprowazonej bramki.Podczas gdy dynistor to taki tyrystor bez wyprowadzonej bramki to analogicznie diak to taki triak bez wyprowadzonej bramki.Jakbyś mógł jarek_lnx to odpisz czy mój kierunek myślenia jest dobry co do tych wbudowanych rezystorów jak i tych dynistorów oraz diaków.
    Tak jest - miernik nic nie pokaże
  • #11
    MaroX885
    Level 9  
    jarek_lnx wrote:
    Tranzystor lub tyrystor z takim rezystorem jest bardziej odporny na niekorzystne warunki pracy takie jak; wysokie temperatury wraz z wysokim napięciem, kiedy płyną większe prądy upływu, albo napięcia o dużej szybkości narastania, które mogą załączyć tyrystor.
    To akurat rozumiem.

    jarek_lnx wrote:
    Rzeczywiste struktury raczej nie zawierają oddzielnych rezystorów np. tyrystor ze zwartym emiterem
    Nie wiem co miałeś tu na myśli. Mógłbyś ten temat bardziej przybliżyć?

    jarek_lnx wrote:
    Tak jest - miernik nic nie pokaże.
    No cóż, chociaż tutaj moja intuicja mnie nie zawiodła.
    Dziękuję za potwierdzenie mojego toku myślenia, jednak był dobry.
  • #12
    KaW
    Level 34  
    Dobrym zwyczajem jest posługiwanie się kartami katalogowymi tranzystorów i innych wyrobów elektronicznych. Obecnie coraz trudniej będzie znaleźć jakieś detale elektroniczne w starej postaci - mającej postać dającą się podłączyć ręcznie.
    Weszła już technika SMD i wymiary detali są już coraz mniejsze.
    W swoim interesie osobistym należy zadbać o wzrok i jego sprawność - stosować lupy, itp. pomocnicze elementy.
  • #13
    jarek_lnx
    Level 43  
    Quote:
    Nie wiem co miałeś tu na myśli. Mógłbyś ten temat bardziej przybliżyć?
    W linkach podałem m. in. patent opisujący tyrystor ze zwartym emiterem - warstwa krzemu połączona z bramką ma wiele "tuneli" łączących ją z katodą.
    https://www.google.com/patents/EP0035841A2?cl=en
  • #14
    vodiczka
    Level 43  
    DiZMar wrote:
    Bardzo dobrym przyrządem do tego i nawet nie takim drogim (były i mają być w sklepiku elektrody Link za punkty) jest prezentowany tutaj
    Nie takim dobrym skoro potrafi z tyrystora lub triaka "zrobić" tranzystor lub opornik :)
  • #15
    MaroX885
    Level 9  
    Znalazłem dzisiaj coś takiego, link poniżej.Tam jest opisane, że pomiędzy bramką, a katodą jest wbudowany wewnętrzny rezystor (Rgk, ang. Resistor anode-cathode), który bocznikuje część prądu upływu przeciwdziałając fałszywym włączeniom. Stanowi on drogę o małej rezystancji pomiêdzy bramką a katodą przewodząc wewnêtrzne prądy upływu i zewnêtrzne prądy zakłóceń. Dziêki niemu zakłócenia omijaj¹ złącze katodowe i nie powodują niepożądanego włączenia tyrystora.Skłaniam się zatem coraz bardziej ku temu co napisał jarek_lnx, że to jakiś wewnętrzny wbudowany rezystor powoduje takie dziwne na pierwszy rzut oka zachowanie się tyrystora podczas pomiarów multimetrem.A wy jak sądzicie ? Postaram się jeszcze czegoś poszukać na ten temat.


    http://www.serwis-elektroniki.com.pl/wp-content/uploads/2017/03/73_06_4.pdf

    Edit: Jeszcze coś znalazłem tutaj chyba na ten temat, link poniżej

    http://www.bryk.pl/wypracowania/pozostale/elektrotechnika/14665-wszystko-o-tyrystorach.html
  • #16
    Marian B
    Level 37  
    Do szybkiego sprawdzania tyrystorów i wielu innych rzeczy polecam to proste urządzenie.
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=3025148#3025148
    Może posłużyć nie tylko do sprawdzenia elementów elektronicznych, ale i do poświecenia na przykład w ciemny zakamarek jakiegoś (naprawianego) urządzenia, a także i na ciemnych schodach.

    Ta "latarka" została wymyślona przeze mnie w czasach kiedy w powszechnym użytku były telewizory z tyrystorami w stopniu końcowym linii, oraz w zabezpieczeniach elektronicznych tych stopni, np. polski Jowisz, Neptun, lub radziecki Rubin C202.
    Przydaje się cały czas także i obecnie.
  • #17
    MaroX885
    Level 9  
    Witam po dłuższej już przerwie.Wiem, że już pewnie nikogo tutaj nie ma i nikt tego tematu zapewne nie obserwuje, ale gdyby jednak to chyba udało mi się rozwiązać zagadkę z tymi tyrystorami, tzn. dojść do tego dlaczego mam te "dziwne" wskazania na multimetrze na zakresie diody podczas pomiarów tych tyrystorów.A więc, spróbowałem zmierzyć multimetrem kilka innych rodzajów tyrystorów, które mam na zakresie diody i oczywiście było to samo, tj. wskazania w obydwie strony , ale gdy przełączyłem na omomierz to okazało się, że jest tam wbudowany jakiś wewnętrzny rezystor, który jest wyprowadzony akurat na nóżkach od bramki oraz katody i to on prawdopodobnie bocznikuje to złącze półprzewodnikowe typu P-N pomiędzy bramką (P) a katodą (N) powodując takie "dziwne" na pierwszy rzut oka zachowanie.Mierząc multimetrem na zakresie omomierza to złącze półprzewodnikowe typu P-N pomiędzy bramką (P) a katodą (N) otrzymałem następujące wyniki:
    - na tym tyrystorze T-22-10-10 co mierzyłem wcześniej otrzymałem około 120 ohmów (dokładnie to było jakieś około 116-118 ohmów)
    - na innym tyrystorze, nie podam nazwy, bo napisy już zatarte otrzymałem około 80 ohmów (a dokładnie to jakieś około 77-78 ohmów)
    - na jeszcze innym , nie pamiętam już oznaczenia, przepraszam, otrzymałem około 10 ohmów (a dokładnie to jakieś około 10,5-11 ohmów)

    Także sądze, że sprawa (chyba) rozwiązana i temat do zamknięcia.W razie jakby ktoś miał jeszcze jakieś pytania do mnie to proszę pisać na PW.Pozdrawiam.