Witam wszystkich.
Ostatnio miałem niemiłą przygodę z panami z PGE, a dokładnie z firmą wykonującą podłączenia nieruchomości w ich imieniu.
Otóż podczas odłączenia części naszej wsi od prądu (aby zamontować nowe skrzynki abonenckie) i po ponownym załączeniu prądu nastąpiła awaria i mnie i sąsiada domu (oba domy są najbliżej wykonywanych prac). U sąsiada spaliła się pompa, natomiast u mnie wywaliło kilka zabezpieczeń i spaliły się wszystkie (akurat tylko 2 miałem
) listwy przeciwprzepięciowe ! oraz spaliło mi aż 6 sterowników Ruletowych F&F STR-3D.
PGE się wypiera tego, natomiast prawdopodobnie wystąpiło tzw "upalone zero". wg mnie to jedyne wytłumaczenie
skoro instalacja dotychczas działała bezproblemowo.
No i właśnie dla tego chciałem przedstawić Wam wnętrze spalonego sterownika roletowego. Jak widać na zdjęciach jest tam jeden element który uległ awarii (takie coś pomarańczowe i okrągłe
). niestety nie jestem elektronikiem, i nie mam schematu tego sterownika, ale wydaje mi się że gdyby wymienić ten jeden element to sterownik powinien zacząć działać. co o tym sądzicie ? i czy wiecie co to za element może być ?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.


Ostatnio miałem niemiłą przygodę z panami z PGE, a dokładnie z firmą wykonującą podłączenia nieruchomości w ich imieniu.
Otóż podczas odłączenia części naszej wsi od prądu (aby zamontować nowe skrzynki abonenckie) i po ponownym załączeniu prądu nastąpiła awaria i mnie i sąsiada domu (oba domy są najbliżej wykonywanych prac). U sąsiada spaliła się pompa, natomiast u mnie wywaliło kilka zabezpieczeń i spaliły się wszystkie (akurat tylko 2 miałem

PGE się wypiera tego, natomiast prawdopodobnie wystąpiło tzw "upalone zero". wg mnie to jedyne wytłumaczenie
skoro instalacja dotychczas działała bezproblemowo.
No i właśnie dla tego chciałem przedstawić Wam wnętrze spalonego sterownika roletowego. Jak widać na zdjęciach jest tam jeden element który uległ awarii (takie coś pomarańczowe i okrągłe

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.




