Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.

jbek 06 Sep 2017 17:28 20652 11
Suntrack
  • #1
    jbek
    Level 11  
    Witam,

    Chciałbym się podzielić informacją, jak poradzić sobie z "rzępoląca" skrzynią biegów Fiata Pandy 2 a potem ze ślizgającym się sprzęgłem (w moim przypadku najpierw było „rzępolenie” skrzyni a potem ślizganie się sprzęgła).

    Przyczyną „rzępolenia” skrzyni biegów było uszkodzone łożysko wałka atakującego, które posiada 7 kulek. Jest to najdelikatniejsze łożysko skrzyni tego samochodu, chociaż w moim przejechało aż 270 tyś. kilometrów. Znajduje się ono od strony obudowy skrzyni biegów zwanej dzwonem skrzyni, zaraz przy wyjściu wałka na tarczę sprzęgłową. Uszkodzeniu w łożysku uległ jego koszyk, który jest z tworzywa sztucznego. Elementy tego koszyka, w związku z tym, nie są aż tak szkodliwe dla pracy pozostałych elementów skrzyni (jego zębatek, synchronizatorów). Ja osobiście rozebrałem całą skrzynię biegów, aby je wymienić. Po sprawdzeniu elementów skrzyni (lupą zegarmistrzowską): zębatek, synchronizatorów, w tym jej pozostałych łożysk okazało się, że są one w stanie idealnym i nie trzeba je wymieniać. Niektórzy jednak fachowcy zalecają wymianę wszystkich łożysk. Według mnie nie ma takiej potrzeby, aby narażać się na dodatkowe koszty naprawy skrzyni (koszt wszystkich łożysk skrzyni biegów Fiata Pandy to kwota około 700 do 800 zł). Koszt uszkodzonego, w mojej skrzyni, łożyska firmy SKF w ASO to około 100 zł. I warto je założyć. Są takie łożyska produkcji polskiej z 8 kulkami i plastikowym koszykiem za około 15 zł (najprawdopodobniej przeznaczone do skrzyni biegów Fiata Seicento), ale je nie polecam. Oglądałem oba te łożyska pod lupą zegarmistrzowską i to SKF jest dokładniej wykonane i je zamontowałem. Można również założyć łożysko wałeczkowe francuskiej firmy SNR pasujące do skrzyni Fiata Pandy, montowane m.in. w skrzyniach np. Fiata Doblo. Jego koszt to również około 100 zł, ale jest ponoć bardziej wytrzymałe. Nie wiem jednak, jak głośno pracowałoby w skrzyni w stosunku do oryginalnego kulkowego, dlatego go nie zakładałem.

    Skrzynia głośno pracowała, ponieważ było słychać obijanie się o siebie kulek łożyska, w którym uszkodzony został koszyk. Powstawały również odgłosy ocierania się metalu o metal pochodzące od tarcia osi wałka atakującego o część metalową simeringu wałka w wyniku powstania luzów w uszkodzonym łożysku.

    Właściwym jednak powodem regeneracji skrzyni biegów było ślizgające się sprzęgło. Przyczyną tego, było dostanie się na tarczę sprzęgłową oleju ze skrzyni przez rozszczelniony simering w wyniku bicia wałka, co było następstwem uszkodzenia wspomnianego łożyska, które miało luzy. Nie dało się jeździć. Z tak ślizgającym się sprzęgłem przejeździłem tydzień, aż zabrałem się za naprawę. Przy okazji naprawy skrzyni wymieniłem wszystkie jej simeringi i oringi, simering wału korbowego od strony sprzęgła (trzeba było odkręcić koło zamachowe) oraz wymieniłem sprzęgło tj. tarczę sprzęgłową, wycisk i łożysko wyciskowe. Sprzęgło w moim samochodzie wymieniałem, podczas tych prac, po raz pierwszy od nowości. Przejechałem na nim 270 tyś. kilometrów i tak naprawdę można byłoby jeszcze na nim jeździć, ponieważ tarcza sprzęgłowa była w miarę w porządku, łożysko wyciskowe również, natomiast pióra wycisku były za mocno wytarte od łożyska wyciskowego. Zapobiegawczo wymieniłem całe sprzęgło. Przy wymianie simeringu wybieraka skrzyni należy zaopatrzyć się w klin, który podczas wybijania przełamał mi się na pół. Służy on do przytwierdzenia w odpowiednim miejscu wodzików wybieraka, popychających widełki skrzyni, na wałku/osi wybieraka.

    Z moich spostrzeżeń, podczas tych prac wynika, że można byłoby zaryzykować i nie rozbierać całej skrzyni biegów, co się robi to od kopułki 5 biegu. Tak, jak pisałem wyżej, koszyk uszkodzonego łożyska jest z plastiku i z reguły jego szczątki, nawet gdyby wpadły w głąb skrzyni, nie powinny powodować uszkodzeń pozostałych jej elementów – zębatek, synchronizatorów. Były w nim wszystkie 7 kulek – żadna z nich się nie rozleciała i nie zagrażała uszkodzeniom innym elementom skrzyni a pozostałe łożyska są masywne. Również, mimo „rzępolenia” skrzyni, o tym, że jej elementy (poza wspomnianym uszkodzonym łożyskiem i simeringiem) są w porządku można przypuszczać po prawidłowym włączaniu (wrzucaniu) wszystkich biegów. W związku z tym, aby dostać się tylko do wspomnianego, najbardziej delikatnego, uszkodzonego łożyska oraz przepuszczającego olej simeringu, wystarczyłoby tylko odkręcić dzwon skrzyni i są te uszkodzone elementy dostępne od razu do wymiany, jak na dłoni. Oczywiście w ten sposób nie sprawdzimy stanu pozostałych elementów skrzyni i nie przepłuczemy jej dokładnie, ale mniej się za to narobimy. Tutaj muszę zaznaczyć, że moja skrzynia nie była aż tak zabrudzona wewnątrz, aby koniecznie trzeba byłoby ją czyścić. Skrzynia wymaga natomiast czyszczenia z zewnątrz przed jej rozebraniem. W tym przypadku również nie trzeba byłoby wymieniać nakrętek kontrujących na obu wałkach tj. atakującym i pośrednim (koszt 2 x 11 zł = 22 zł) skręcających wszystkie zębatki, synchronizatory i pozostałe łożyska razem, aby się nie przesuwały, ponieważ nie byłyby odkręcane. Nakrętki te są w pewnym sensie jednorazowe, gdyż zagina się ich boki w dwóch miejscach, aby nie odkręciły się.
    Tutaj zdradzam, aby odkręcić nakrętki kontrujące wałki skrzyni, to należy je oba zablokować względem siebie poprzez wrzucenie dwóch biegów. Ja to zrobiłem przy ściągniętym wybieraku biegów.
    Prowadząc tą drogą taką naprawę, robi się to na własne ryzyko.
    Podkreślam tutaj, że nie próbowałem rozbierać skrzyni od strony dzwonu i nie wiem, czy to jest w ogóle możliwe (ja byłem po prostu ciekawy i rozebrałem ją całą). Widziałem jednak zdjęcie skrzyni z zdemontowanym jej dzwonem na jednym z Forów. Podaję do niego link:
    http://fiatpunto.com.pl/post375002.html .
    Mowa tam jest o skrzyni Fiata Punto II, która jest bardzo podobna do Fiata Pandy. Na zdjęciu widać łożysko wałeczkowe na wałku atakującym od strony dzwonu, z którym ja miałem problem, tylko moje było kulkowe. Link do zdjęcia:
    http://fiatpunto.com.pl/largeimg,IMG_4c0579837fe7f820.jpg .
    W tym przypadku, podczas takiego demontażu, wraz z dzwonem skrzyni musiałby wyjść, przykręcony do niego, wodzik biegu wstecznego, który musiałby zejść z zębatki biegu wstecznego a być może ta zębatka wstecznego wyjdzie razem z nim. Oprócz tego wodzik wstecznego musiałby zejść z kulowego popychacza, który znajduje się na osi wodzików pozostałych biegów. Nie wiem jak poszedłby, proces odwrotny, czyli montaż skrzyni. Myślę jednak, że warto spróbować i ja osobiście próbowałbym w taki sposób demontować skrzynię (od strony dzwonu) przy następnym jej remoncie.
    Przy składaniu skrzyni używałem klucza dynamometrycznego a śruby, na kleju zapobiegającym ich odkręcaniu się, dokręcałem zalecanymi momentami.

    Koszty naprawy to niecałe 500 zł - same części zamienne, w tym całe sprzęgło Valeo, simeringi (Corteco), oringi, łożysko SKF, nakrętki kontrujące obu wałków skrzyni, nakrętki mocujące piasty do płosi napędowych, przewód masowy bo go uszkodziłem podczas demontażu i może coś jeszcze. W koszty naprawy nie wliczam zakupu narzędzi w Biedronce, Lidlu, Kauflandzie, Castoramie, którymi posługiwałem się podczas naprawy. Kiedy sam coś reperuję to przeznaczam część środków pieniężnych na zakup narzędzi, ponieważ nie płacę przecież za usługę naprawy, którą sam wykonałem a przydatne one są potem przy następnych.

    Nic nie napisałem jeszcze o demontażu i montażu skrzyni. Prace te wykonywałem pod domem, obok garażu, bez kanału! Tak, bez kanału!!! Dobrze, że mocno nie padało! Wszyscy się dziwili, jak to zrobiłem, przecież mam, że tak powiem, delikatny brzuszek i zastanawiali się, jak zmieściłem się z nim pod moim samochodem. A no dźwignąłem go z przodu dosyć wysoko i postawiłem go na kobyłkach z Lidla. Podstawiłem jednym podnośnikiem hydraulicznym z Biedronki pod miską olejową silnik. Drugim podnośnikiem hydraulicznym z Biedronki skrzynię. Tego drugiego podnośnika pod skrzynię, to w sumie nie potrzeba i wszystko można załatwić tylko jednym. Ponieważ skrzynia Pandy nie jest aż tak ciężka, ale trzeba ją jakoś zabezpieczyć przed upadkiem, to w jej demontażu i montażu pomógł mi za pomocą sznura trochę mój syn, który robi mięśnie na siłowni. Odkręciłem odpowiednie śruby kluczami z Biedronki, Lidla, Kauflandu i skrzynie wyciągnąłem od strony lewego przedniego koła. Najpierw oczywiście należało odkręcić nakrętki trzymające piasty do półosi napędowych (tutaj potrzebny jest masywny klucz, ponieważ są one zakręcone momenten 240 Nm i w dodatku zapieczone, przy ich odkręcaniu trzeba trzymać nogę na hamulcu - klucz pożyczyłem od sąsiada, ale potem i tak taki sobie kupiłem), koła, śruby mocujące amortyzatory do mechanizmu piast (żadnych innych nie potrzeba odkręcać). Przed wyciągnięciem półosi napędowych należy spuścić olej ze skrzyni, żeby nie wyciekł. Po wyciągnięciu przegubów zewnętrznych półosi z piast należy wyciągnąć przeguby wewnętrzne półosi ze skrzyni np. za pomocą części bocznej dłuta do drewna - tak to zrobiłem. Przeguby wewnętrznych półosi napędowych bez problem wychodzą ze skrzyni. Tutaj nie potrzeba w ogóle ściągać gum przegubów! Potem potrzeba było zdemontować akumulator oraz kosz, w którym się znajduje. Wmontowany akumulator i kosz ułatwia dostęp do śrub, którymi skrzynia jest przykręcona do silnika. Pod koszem znajduje się także śruba, którą skrzynia wraz z silnikiem jest przykręcona przez gumową poduszkę do komory silnika nadwozia samochodu. Śrubę tę też należy wykręcić. Należy nie zapomnieć odkręcić również śruby od lizaka skrzyni, który znajduje się pod spodem samochodu. Lizak skrzyni jest takim jednym z trzech elementów, które mocują na gumach cały silnik ze skrzynią biegów do nadwozia samochodu (łapa silnika to ten ostatni z tych trzech elementów, wcześniej wspominałem o poduszce skrzyni). Po odkręceniu śrub spalających skrzynię z silnikiem, nie zapomnieć o zabezpieczeniu rozrusznika, który trzyma się tylko na przewodach zasilających, po to, aby ich po prostu nie oberwać. Rozrusznika nie potrzeba całkowicie wyciągać, można go położyć na elementach zawieszenia. Montaż należy wykonać w odwrotnej kolejności do demontażu i tutaj przy skręcaniu korzystałem z kluczy dynamometrycznych zakupionych w Castoramie i Kauflandzie.

    Samochód po naprawie pracuje tak, jakby dopiero wyjechał z salonu.

    Chciałbym tutaj zaznaczyć, że prace te przy samochodzie robiłem sam (z delikatną pomocą syna i najbliższego kolegi) i pierwszy raz w życiu i było to możliwe dzięki licznym informacjom zawartych na Forach w Internecie m.in. również na Elektrodzie. Nie pytałem o nic żadnego mechanika, jak to zrobić. I tutaj mogę napisać, że nabyłem, przez tę naprawę, w pewnym sensie umiejętności (uprawnienia) mechanika pojazdów samochodowych, chociaż z zawodu nim nie jestem, z czego bardzo cieszę się i jestem zadowolony.

    Jeżeli moim tematem komuś pomogłem, to proszę o naciśnięcie w tym poście przycisku: "Pomocny post?" u samej góry tekstu z lewej strony, ewentualnie o podarowanie punkta. Naciśnięcie "Pomocny post?" kosztuje Cię tylko 0,2 punkta.

    Pozdrawiam
    jbek :bye:
    Zdjęcia mojej skrzyni:
    Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.Fiat Panda II - Rzępoląca skrzynia biegów i ślizgające się sprzęgło.
  • Suntrack
  • #2
    Paradisehm
    Level 1  
    Bardzo pomocny post, pozdrawiam :)
  • #3
    lukparis
    Level 1  
    witam potwierdzam mozna wymienic lozysko walka odkrecajac tylko dzwon skrzyni z wybierakiem. duzo mniej pracy odkrecamy tylko lewe kolo, lape skrzyni i mocowanie linki sprzegla. nawet polosi nie trzeba tykac. jedyny problem jest tylko w trakcie montazu z tym zapieciem biegu wstecznego wsrodku w skrzynce ale mozna :) jest to do przejscia. pozdrawiam fiat panda1.2 rok 2011
  • Suntrack
  • #4
    widuch sławomir
    Level 11  
    Witam a gdzie kupiłeś uszczelki do tej skrzyni czy sam je docinałeś oraz jakimi momentami dokręcałeś docisk i inne elementy moźesz tu napisać a tak post bardzo pomocny
  • #5
    jbek
    Level 11  
    Do uszczelnienia skrzyni biegów, podczas jej składania, użyłem oryginalnej wysokotemperaturowej uszczelki silikonowej o numerze: 71753861 zakupionej w ASO (jest to po prostu silikon wysokotemperaturowy w tubce - jak pasta do zębów).
    Momenty dokręceń śrub skrzyni Fiata Pandy zaczerpnąłem z Internetu i bazowałem na skrzyni C514 Fiata Punto II (parę momentów dokręceń śrub znalazłem również do Fiata Pandy):
    - mocowanie wspornika dźwigni włączenia wstecznego: 15 Nm,
    - mocowanie widełek 5 biegu: 12 Nm,
    - nakrętki mocujące koła zębate 5 biegu na wałku sprzęgłowym i głównym: 118 Nm,
    - mocowanie pokrywy 5 biegu: 12 Nm,
    - mocowanie pokrywy mechanizmu zmiany biegów: 20 Nm,
    - korek wlewu oleju: 36 Nm,
    - korek spustowy oleju: 22 Nm,
    ponadto:
    - śruby mocowania koła zamachowego: 44 Nm (odkręcałem je, bo wymieniałem simering),
    - śruby mocowania mechanizmu dociskowego: 25 Nm,
    - śruby mocowania skrzyni biegów do silnika: 80 Nm,
    - śruby mocowania rozrusznika: 27 Nm,
    - śruby mocowania zwrotnicy piasty do gniazda amortyzatora: 75 Nm,
    - nakrętki półosi: 240 Nm,
    - śruby mocowania stalowych felg kół: 86 Nm,
    - śruby mocowania aluminiowych felg kół: 98 Nm.
    Praktycznie wszystkie śruby skrzyni zabezpieczałem przed odkręcaniem klejem niebieskim. Czerwony klej zabezpieczający do śrub używałem do przykręcenia koła zamachowego.

    Pozdrawiam
    jbek
  • #6
    zdzichra
    Level 32  
    Witam. Nie chciałem zakładać nowego tematu bo ten jest bardzo podobny i rozwiązanie może być przydatne jako rozwinięcie. Zachęcony Twoim zarąbistym opisem postanowiłem " wyremontować" swoją skrzynkę biegów. Odkręciłem dzwon i oddzieliłem go od całej skrzyni przez odkręcenie dwóch srub wewnątrz. Niestety łożysko to mniejsze i łatwo dostępne jest ok. Uszkodzone jest to duże pod zębatką która wchodzi do mechanizmu różnicowego, po lewej stronie poniżej 🙁 Tak normalnie czyli do przodu to ono niestety nie zejdzie (średnica wewnętrzna jest mniejsza od zębatki) 🙁 Pewnie trzeba wyjąć cały wałek i pozdejmowac po kolei wszystkie jego elementy i łożysko zdjąć do tyłu i złożyć w odwrotnej kolejności. Mam nadzieję że się mylę i jest prostszy sposób na to. Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia lub pomysły proszę o pomoc bo auto na kołkach stoi a zima tuż, tuż.
    P.S.
    Nie wiem jak zrezygnować z punktów żeby nie było że zbieram punkty poszukując pomocy wszystkie punkty przekażę osobie która pomoże 😁
  • #7
    jbek
    Level 11  
    Należy to zrobić, tak jak napisałeś: "Pewnie trzeba wyjąć cały wałek i pozdejmować po kolei wszystkie jego elementy i łożysko zdjąć do tyłu i złożyć w odwrotnej kolejności. ". Innej alternatywy nie ma. Będziesz musiał rozebrać skrzynię, tak jak ja to zrobiłem i opisałem w powyższym temacie. Potem będziesz musiał, do ściągnięcia uszkodzonego łożyska i elementów wałka, jak i ponownego ich montażu, korzystać z prasy hydraulicznej oraz ściągaczy łożysk.

    Pozdrawiam
    jbek
  • #8
    zdzichra
    Level 32  
    A miałem nadzieję że się bez tego obejdzie🙁 Jedno pytanie - jak odkrece te nakrętki z tyłu to wałki wyciągać do przodu z wybierakami czy w jakiś sposób wybieraki najpierw,a później wałki ❓ Może pytanie głupie ale nie chcę czegoś zepsuć i nie chce żeby coś wypadło a ja nie będę wiedział skąd 😁
  • #9
    jbek
    Level 11  
    Według mnie rozbieranie skrzyni od strony jej dzwonu można spróbować podjąć się tylko w przypadku, gdy na 100% jesteśmy pewni, że jest uszkodzone jedynie to najmniejsze łożysko wałka sprzęgłowego - atakującego (zalety tego sposobu demontażu skrzyni: łatwo i szybko można wymienić uszkodzone małe łożysko tego wałka oraz mniej jest roboty, wady: nie sprawdzisz stanu pozostałych elementów skrzyni). W innym przypadku skrzynię najlepiej rozbierać z drugiej jej strony, tzn. od stalowej pokrywy skrzyni trybów biegu piątego. W twoim przypadku radziłbym skrzynię z powrotem złożyć i rozebrać ją, tak jak we wcześniejszym zdaniu wskazałem, od stalowej pokrywy skrzyni trybów biegu piątego. Trzeba pamiętać, że nakrętki mocujące koła zębate 5 biegu na wałkach są dociągnięte dużym momentem i aby je odkręcić, to musisz najpierw zablokować względem siebie oba wałki, a następnie nieźle się przyłożyć do klucza. Ze względu właśnie na ten zabieg, ważne jest, aby skrzynia była w całości (dzwon i środkowa obudowa skrzyni skręcone). Rozkręcając również w ten sposób skrzynię, łatwiej będzie zapamiętać odwrotną kolejność jej składania. Jak rozkręcisz skrzynię od jej dzwonu, a potem od stalowej pokrywy skrzyni trybów biegu piątego, to najprawdopodobniej nie będziesz już wiedział, jak ją złożyć z powrotem. W takim przypadku, aby złożyć skrzynię, będziesz musiał posłużyć się instrukcją serwisową samochodu, albo oddać ją do osoby, która ma już doświadczenie w jej naprawie. Gdy już odkręcisz nakrętki wałków mocujące koła zębate 5 biegu, to wyciągniesz te wałki razem z wybierakami, po zdjęciu oczywiście środkowej części obudowy skrzyni. Musisz jednak wcześniej odkręcić jedną śrubę znajdującą się na boku tej obudowy, która trzyma oś trybu biegu wstecznego (o ile dobrze pamiętam, bo skrzynię mojej Pandy rozbierałem już dawno - 5 lat temu, a samochód po mojej regeneracji skrzyni dalej jeździ i ma już przejechane 370 tyś. km). Oprócz tego musisz także zdemontować pierścienie ustalające (osadcze) z łożysk, którymi wałki są zamontowane do stalowej płyty środkowej obudowy skrzyni (płytę, jak i pierścienie osadcze widać na ostatnim zdjęciu tego tematu, leżą na stoliku pod ścianą). Do opróżniania wałka z jego elementów, aby ściągnąć uszkodzone łożysko, może przydać się prasa hydrauliczna. Ostatnio, jak wymieniałem łożyska w skrzyni M32 mojego drugiego samochodu Fiata Bravo II, to specjalnie taką prasę o nacisku 30 ton sobie zakupiłem (1500 zł), ponieważ bez niej nie poradziłbym chyba sobie z tym problemem. Użycie prasy hydraulicznej przy demontażu, jaki i montażu łożysk i elementów wałka może być bardzo pomocne. Szczególnie wtedy, gdy trzeba rozebrać cały wałek główny, co ma miejsce w twoim przypadku, gdzie łożysko, które Ci padło w skrzyni Pandy znajduje się na samym dnie wałka, przy jego trybie współpracującym z trybem mechanizmu różnicowego. Tutaj uwaga, przy demontażu elementów wałka bardzo ważne jest, za który tryb chwycić, aby to wszystko pościągać. Chwycenie nieodpowiedniego trybu podczas ściągania może doprowadzić do uszkodzenia pewnych demontowanych elementów wałka, zwłaszcza że poszczególne jego elementy mogą być blokowane na nim odpowiednimi pierścieniami osadczymi, które należy ściągnąć odpowiednimi szczypcami (te pierścienie osadcze są podobne do tych, o których wspominałem wcześniej, ale mają mniejszą średnicę dopasowaną do wałka). Ja nie wiem jak łapać poszczególne tryby podczas ich ściągania z wałka, bo tego nie robiłem naprawiając skrzynię biegów mojej Pandy (rozbierałem i ubierałem natomiast "choinki" - wałki, mojego Fiata Bravo II), ponieważ to łożysko co tobie padło, ja nie musiałem wymieniać. Na temat, który element wałka należy odpowiednio chwycić, aby wszystko z niego ściągnąć, musisz poszukać sobie informacji w Internecie. Jak nie znajdziesz takich informacji, to ja na twoim miejscu próbowałbym ostrożnie chwytać poszczególne elementy wałka i ściągać je z wyczuciem tak, aby ich nie uszkodzić. Należy pamiętać, że mocno osadzone na wałku na wieloklinie są jedynie tryby poszczególnych biegów, reszta schodzi swobodnie. Do ściągania trybów i synchronizatorów z wałka może być również potrzebny ściągacz. Prasa hydrauliczna będzie natomiast bardzo pomocna przy instalowaniu nowego łożyska, jak i pozostałych elementów wałka, wcześniej ściągniętych. Zapewnia ona płynność i dokładność w nasuwaniu elementów na wałek. Jak nie ma możliwości skorzystania z niej, to pozostaje tylko pobijanie młotkiem z użyciem odpowiednio przygotowanych tulei, a to może niedobrze skończyć się dla montowanych z powrotem elementów wałka - można je uszkodzić.

    Pozdrawiam
    jbek
  • #10
    zdzichra
    Level 32  
    Skrzynia rozebrana, "choinka "rozłożona. Prasy nie trzeba wystarczy mocniejszy ściągacz i niezbędne są szczypce do zdejmowania pierścieni bo są dwa. Do odkrecenia nie trzeba blokować wałków wystarczy klucz udarowy. Zabezpieczenia nakrętek odgiąłem odpowiednim śrubokrętem. Rozebranie poszło w miarę gładko ale złożenie tego wszystkiego może być nie lada wyzwaniem ale mam duuuzo zdjęć. Przyjdzie łożysko będzie montaż 😁
  • #11
    jbek
    Level 11  
    Do ubierania "choinki" (wałka) radziłbym jednak użyć prasy hydraulicznej. Jak jej nie posiadasz, to myślę, że zawsze możesz liczyć na swoich dobrych znajomych, którzy ją mogą użyczyć.

    Pozdrawiam
    jbek
  • #12
    zdzichra
    Level 32  
    Choinka złożona. Prasy użyłem do wprasowania łożysk bo tanie nie są poza tym to musi działać jak najdłużej. Jutro będę miał uszczelniacze wałka, wybieraka i półosi to poskładam do końca skrzynie i zamontuję. Powinno być sucho i cicho.
    Momenty do skręcania skrzyni zastosuję z Twojego opisu. Zrobiłeś kawał dobrej roboty 😁