Dobry wieczór,
Wczoraj w trakcie jazdy rozgrzany już do ponad 90stopni silnik zaczął słabnąć i przerywać. Jeżeli chodzi o paliwo to wskaźnik był na pierwszej kresce. Zatrzymałem samochód pognałem na stację paliw z kanistrem i dokupiłem paliwo. Dolałem je, silnik zapalił w drodze powrotnej dwa razy przerywając.
Myślałem, że pływak oszukuje i przyczyną był brak benzyny. Dzisiaj próbowałem odpalić silnik jednak nie daje rady, rozrusznik chodzi, kręci ale nic poza tym. Silnik to benzyna. Z czym może to być związane, czy jest możliwość aby przepaliła się świeca? Czy może to pompa paliwowa siadła, bądź zassało jakieś paprochy i syfy i przez to nie chce odpalić?
Szukam przyczyny, dziękuje serdecznie wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam.
Wczoraj w trakcie jazdy rozgrzany już do ponad 90stopni silnik zaczął słabnąć i przerywać. Jeżeli chodzi o paliwo to wskaźnik był na pierwszej kresce. Zatrzymałem samochód pognałem na stację paliw z kanistrem i dokupiłem paliwo. Dolałem je, silnik zapalił w drodze powrotnej dwa razy przerywając.
Myślałem, że pływak oszukuje i przyczyną był brak benzyny. Dzisiaj próbowałem odpalić silnik jednak nie daje rady, rozrusznik chodzi, kręci ale nic poza tym. Silnik to benzyna. Z czym może to być związane, czy jest możliwość aby przepaliła się świeca? Czy może to pompa paliwowa siadła, bądź zassało jakieś paprochy i syfy i przez to nie chce odpalić?
Szukam przyczyny, dziękuje serdecznie wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam.