Witam, dopadłem na wystawce elektrośmieci tuner Diory AS642. Klocuszek był w dość przyzwoitym stanie wizualnym, z obciętym kablem 230V, więc postanowiłem ją wziąć i spróbować ją reanimować. Po wlutowaniu kablu, usunięciu kondensatorów w głowicy UKF, okazało się, że tuner jest martwy, ponieważ było słychać jednolity szum i w ogóle nie było słychać trzasków/stuków wskazujących na obecność tunera na zakresie UKF. Udało mi się właśnie rozpracować problem i zdecydowałem się podzielić ze wskazówką naprawy, ponieważ może akurat ktoś będzie chciał wskrzesić ten sprzęt i trafi na ten sam problem. Mianowicie w pierwszej kolejności należy sprawdzić czy żyje warikap. Można zrobić to na kołku głowicy, ale sądzę, że prościej jest na podkówce, lub jak kto woli rezystorze montażowym/następnym R272, przystawiając sondy miernika do lewej i górnej nóżki. Miernik powinien wskazać obecność napięcia 25,3V. Jeżeli tak nie będzie, należy spr. bezpiecznik w prawym górnym rogu, przy transformatorze, który w moim wypadku był zaśniedziały i nie kontaktował. Jeżeli bezpiecznik jest ok a napięcia dalej nie ma, następnym krokiem jest spr. rezystora R274 po prawej stronie przy głowicy. Jeżeli przed nim będzie obecne napięcie 42V a za nim 5V z groszami, należy wymienić stabilizator IC204 UL1550. W moim wypadku właśnie powodem okazał się zaśniedziały bezpiecznik i spalony stabilizator. Po wymianie tego stabilizatora, oczyszczeniu gniazda bezpiecznikowego i włożeniu bezpiecznika nowego(stary zaśniedziały i przepalony, zawatowany) i dopieszczeniu na R272 napięcia 25,3V , tuner "ożył"...