Witajcie. Mam problem ze słuchawkami, kot mi przegryzł kabel. I mam do was pytanie co z nimi zrobić? Kupić nowy kabel jeśli tak to jaki? Z góry dzięki za odpowiedź!
Kup sobie dowolny kabel jack-jack o wybranym kolorze i długości w dowolnym sklepie komputerowym (na Alle... od 2zł)
9d020efb40...6f3a87.jpg Download (121.02 kB) Odetnij jedną stronę i dolutuj zamiast swojego. Żadna filozofia, a będzie bardziej estetycznie niż wtyczka rozkręcana na końcu obecnego.
Czyli jak kupię ten kabel jack-jack to jedną końcówkę odcinam. Tylko czy tam będzie tyle samo tych przewodów i skąd będę wiedział który gdzie przylutować?
To wbrew pozorom nie będzie takie proste.Takie przewody trudno lutować.Najpierw spróbuj zalutować końcówki.Aby pozbyć się "izolacji"można użyć zapalniczki ale z umiarem aby nie spalić przewodu
A właśnie że jest proste. Chwile nagrzewamy lutownicą, podymi, pośmierdzi i w efekcie mamy pięknie pocynowane końcówki. Tylko trzeba uważać by nie przedobrzyć.
Czyli jak kupię ten kabel jack-jack to jedną końcówkę odcinam. Tylko czy tam będzie tyle samo tych przewodów i skąd będę wiedział który gdzie przylutować?
Tak, bedzie tyle samo. Jak masz miernik to na pewno sobie poradzisz. Jak nie masz, to w najgorszym wypadku wrzucisz fotkę, to ktoś Ci powie jak podłączyć i który jest który.
arturdip wrote:
To wbrew pozorom nie będzie takie proste.Takie przewody trudno lutować.Najpierw spróbuj zalutować końcówki.Aby pozbyć się "izolacji"można użyć zapalniczki ale z umiarem aby nie spalić przewodu
Nie strasz młodego Jeśli kolega dawinczi544 kupi kabelek jack-jack, to nie będzie miał tego problemu, ponieważ tam nie ma już lakierowanych plecionek, tylko zwykłe cieniutkie kabelki w osobnych izolacjach. Albo dwa w ekranie - te lepsze, albo trzy osobne i bez ekranu - te najtańsze. Tak czy inaczej w kablach połączeniowych nie stosuje się raczej lakierowania plecionki z racji, że nie ma konieczności odchudzania przewodu za wszelką cenę, a jednocześnie przesył grubszymi przewodami pozwala przesłać sygnał z mniejszymi stratami.
Wkładasz jacka do gniazda słuchawkowego i ustawiasz balans na lewy czy tam prawy kanał, przykładasz przewody do pól lutowniczych i będziesz wiedział co do czego.
Ja tak zwykle robię gdy nie mam miernika pod ręką.
Tu i tak masz łatwo bo masz wspólną masę dla obu kanałów.
Na Warszawskim Wolumenie w jednym z pawilonów kupisz odpowiedni kabel (t.zw. "mikrofonowy) 2x w ekranie). Dla zwykłych słuchawek (bez mikrofonu) akurat - cienki i elastyczny. Według tego co masz obecnie lutujesz nowy kabel i gra.