
Witam ponownie.

1. Założenia projektowe
Chciałem się przekonać, jak zagra profesjonalne, estradowe 15 cali w małej obudowie zamkniętej. Zależało mi na uzyskaniu szybkiego, kopiącego basu, który sprawdziłby się przede wszystkim w muzyce dyskotekowej, disco polo - którą lubię i nie wstydzę się tego. Muzyka powinna dawać radość i nastawiać pozytywnie do życia.
2. Dobór litrażu (symulacja)
Do wykonania symulacji posłużyłem się moim ulubionym narzędziem - BasBox Pro. Podczas obliczania obudowy zamkniętej założyłem dobroć wypadkową całości Qtc na poziomie 0,5 - wyszła z tego mikroskopijna obudowa o niespełna 30 litrach objętości. Ostatecznie stanęło na tym, że wykonałem sześcienną obudowę o objętości netto 55l. Symulacja dla takiego litrażu przedstawia się następująco:


Wyniki moim zdaniem okazały się zachęcające, by podjąć konkretne kroki praktyczne.
3. Prace konstrukcyjne
Pierwszym krokiem było zaprojektowanie obudowy, utworzenie formatek. Przy okazji tego projektu zdecydowałem się zastosować wzmocnienia wewnątrz obudowy. Tak duży głośnik w tak małym litrażu tworzy ogromne ciśnienia i z pewnością wprawiłby w drgania ścianki obudowy. Rysunek wykonałem w Autocad i prezentuje się następująco.

Standardowo rozrysowałem formatki dla płyt o grubości 18 oraz 19mm - z dostępnością płyt w Kielcach różnie bywa także wolałem się zabezpieczyć. Płyty docinałem w markecie (OBI). Sam z pewnością bym źle to wykonał, a precyzja na tym etapie zaoszczędza godziny pracy przy wyrównywaniu powierzchni. Od ponad roku "marketowe" stolarnie wprowadziły debilne ograniczenie na minimalny rozmiar formatek 230x500mm. Z tego względu rozrysowałem wymagany arkusz płyty na wypadek gdyby pojawił się "problem" docięcia płyt.


Ostatecznie po drobnych negocjacjach stolarz dociął mi "niedozwolone" formatki i tym samym zaoszczędził mi sporo czasu i pieniędzy.

Obudowa była standardowo skręcana wkrętami i klejona. Połączenie kleju Pattex oraz garści wkrętów tworzy niezawodne, niezniszczalne i niezatapialne połączenie, na którym się do tej pory nie zawiodłem. Otwory zamaskowałem techniką "kołkowania", po czym przystąpiłem do szlifowania powierzchni. Efekt końcowy był gładką jak kuchenny blat powierzchnią nadającą się pod malowanie. Prace montażowe przedstawiały się następująco.





Kolejnym krokiem było gruntowanie wewnątrz i na zewnątrz obudowy (emulsja gruntująca Atlas, na bogato trzy warstwy) oraz poprowadzenie przewodów do gniazd Speak-ON znajdujących się na tylnej ściance obudowy.




Po wyschnięciu przystąpiłem do tapicerowania - czarny gruby materiał tapicerski przyłapany na całej swej powierzchni do bocznych płyt. Osobiście wolałbym wersję pomalowaną - paczka ta jest szczególnie narażona na uderzenia i brutalny kontakt ze ścianą za sprawą mojego dwuletniego syna - dla niego ten subwoofer jest ulubioną zabawką (jeździ i na dodatek gra).
4. Pomiary
Dotychczas nie publikowałem żadnych pomiarów, gdyż moje zestawy są precyzyjnie skalibrowane przy pomocy softu, który w zależności od akustyki pomieszczenia oraz rozmieszczenia zestawu dokonuje korekcji zarówno amplitudy na charakterystyce częstotliwościowej oraz opóźnień. Poza tym sensowność pomiaru w pomieszczeniu bezechowym czy w plenerze jest moim zdaniem żadna - nijak się to ma do akustyki pomieszczenia, a uzyskane charakterystyki kolosalnie różnią się od pomiaru "wzorcowego". Dlatego też uważam, że dyskusja o pomiarach zestawów powinna odnosić się do pomieszczeń użytkowych, gdzie dany zestaw pracuje - wtedy ma to sens. Ten soft to Dirac Live. Dla zainteresowanych tym tematem polecam zabawę z foobarem2000 i wtyczką RoomEQ, która potrafi dokonać korekcji charakterystyki częstotliwościowej zestawu. Pomieszczenie testowe przedstawia się następująco.
a) pomiar gdy subwoofer stoi w narożniku pomieszczenia

b) pomiar gdy subwoofer stoi na środku pomieszczenia

Korzystam ze skalibrowanego mikrofonu Umik-1 oraz Room EQ Wizard Room Acoustics Software (w HolmImpulse wyniki są identyczne - REW w moim odczuciu daje lepsze możliwości obróbki wyników, dlatego z niego zawsze korzystam). Poniżej przedstawiam uzyskane wyniki dla pomiaru przeprowadzonego przy 1W. Mikrofon pomiarowy ustawiam w pozycji mojego odsłuchu, tzn. na wysokości głowy, na kanapie (p.s. w narożnikach tego pokoju znajdują się moje nadstawki, ale nie rysowałem ich, ponieważ ich pomiary nie będą tu prezentowane).
Pomiary wykonałem po zastosowaniu filtracji aktywnej 12dB/okt ustawionej na 80Hz.
a) subwoofer ustawiony w narożniku

b) subwoofer ustawiony na środku

Dla porównania poniżej pokażę porównanie prezentowanego subwoofera (15", 55l closed) do subwoofera zamkniętego na bazie 18PS76 (18", 130l closed).
Legenda:
- kolor zielony - 18PS76, 130l Closed
- kolor czerwony - 15PLB76, 55l Closed
a) subwoofer ustawiony w narożniku

b) subwoofer ustawiony na środku

5. Wrażenia odsłuchowe
No cóż... Subwoofer gra kopiącym basem, pozbawionym zejścia - co mnie nie dziwi, bo raz, że głośnik sam w sobie ma niską dobroć, a dwa, że pracuje w tak małej objętości. Moim zdaniem nadaje się wyłącznie do muzyki klubowej - ostre bity oddaje w należyty wulgarny sposób (tak moim zdaniem powinna brzmieć muzyka klubowa). Jest bardzo szybki.
6. Koszty
- obudowa - 300 zł (płyty, kleje, wkręty, tapicerowanie)
- głośnik - 750 zł
- okablowanie, złącza - 30zł
7. Podsumowanie
Jestem zadowolony, ponieważ założenia zostały przeze mnie spełnione. Poniżej przedstawiam kilka fotek gotowego subwoofera.






Cool? Ranking DIY