Witam serdecznie , do nie dawna byłem zadowolonym posiadaczem pralko suszarki marki LG . Opisze po krótce problem, otóż wyjechałem na tydzien po za dom i tak jak było napisane w instrukcji wyłączyłem wodę by nie dostała się przypadkiem do bębna, po przyjeździe włączyłem pralkę wszystko było by ok dopóki nie włączyłem funkcji suszenia, po suszeniu rzeczy były mokre jak prosto z rzeki, można było wykręcić i mieć pełen zlew wody. Bęben posiadam do 5 kg suszenia zawsze jest mniej , sprawdziłem filtr i wylałem wodę która zgromadziła się w odpływowym zbiorniczku , sprawdziłem również wąż i wszystko jest ok, więc włączyłem te mokre ubrania na wirowanie 1400 obrotów i 15 minut i pranie było o wiele suchsze od tego co zastałem po suszeniu więc pełen nadziei włączyłem tryb suszenia raz jeszcze na godzinę. Pełen nadziei otwarłem bęben po ukończeni pracy lecz zastałem ponownie ubrania całkowicie mokre! Nie logiczne! To wygląda tak jak by woda stała/cofała się ale jest to chyba nie możliwe bo przecież podczas wirowania ubrania są względnie suche tak jak powinno być, lub problem z programem czy komputerem.
Mam nadzieje ze ktokolwiek się znajdzie kto będzie w stanie pomóc !
pozdrawiam ! 
Mam nadzieje ze ktokolwiek się znajdzie kto będzie w stanie pomóc !

