Witam.
Męczę się już 3 dni z projektem przetwornicy impulsowej podwyższającej napięcie z 12V na 90V. Więc tak: Schemat to okrojona mocno wersja AVT, pozbyłem się m.in zabezpieczenia nadprądowego, nadnapięciowego i podnapięciowego- Przetwornica w założeniu miała nie być poddawana udarom prądowym ani nie ma być używana w aucie z akumulatora więc te zabezpieczenia nie są konieczne. Poza tym w przypadku awarii mogą za wiele nie dać bo udar prądowy tak czy inaczej zostawi z MSFETów tylko nóżki. Więc zabezpieczenie bezpiecznikiem topikowym moim zdaniem będzie wystarczające.
Najprostsza aplikacja układu 494, tylko jako generator załączający tranzystory wykonawcze naprzemiennie.
Schemat jest nieco zmodyfikowany, miał ułatwić montaż "pająkowy" układu prototypowego.
Układ działa ma częstotliwości 50kHz.
Jako drivery do kluczy dałem BC557.
Jako klucze pracują IRF2807 ale były też CEP83A3 i IRFZ44n.
Jako gasiki w szeregu 10nF i 22R/1W (tak jak było w AVT)
Samo trafo nawinąłem na rdzeniu z ATX, bifilarnie 2x4zw licą 8 drutów 0.3mm
Wtórne nawinięte 2x 17zw, z odczepem w połowie, licą złożoną z 3 drutów 0.3mm
Rdzeń BEZ szczeliny, pochodzący z demontażu zasilacza ATX, trudno mi coś więcej o nim powiedzieć bo chińczyki jak to chińczyki-nic nie napisali.
Drugie trafo próbowałem nawinąć na rdzeniu toroidowym 4cm średnicy zew, nawinąłem tylko uzwojenie pierwotne bifilarnie 5zw licą 10 drutów 0.3mm.
Jako trzecie trafo stosowałem zwykłe z ATX włączone uzwojeniem wtórym do kluczy.
Dławik wyjściowy podłączony bezpośrednio za trafem, 7zw licy 4 druty 0.3mm.
Jako obciążenie rezystor 330R/10W
Posiadam oscyloskop ale jest to chińska zabawka za 50zł z aliexpress-nie zniekształca przebiegów do ~20kHz, powyżej zaokrągla prostokąt (sprawdzone w porównaniu do szkolnego oscyloskopu) Na nim oglądałem przebiegi z bramek.
Sprawa ma się tak:
Układ zasilony, bez podłączonego trafa:
-na bazach tranzystorów sterujących z grubsza prostokąt (zniekształcony kijowym oscyloskopem) na obu mniej więcej taki sam.
-na bramkach mosfetów zniekształcony prostokąt ale o niższej amplitudzie co mnie lekko dziwi.
-Po dołożeniu między emiterem BC557 a bramką mosfeta rezystora 22R amplituda przebiegu nie wzrasta.
Jaka ona dokładnie jest trudno powiedzieć, wg tej chińskiej zabawki 2Vpp ale mam podstawy żeby jej nie ufać jakoś za bardzo.
-Pobór prądu przez układ-30mA
Układ zasilony, podłączone obciążenie żarówka 12V/35W między dren a + zasilania.
Żarówka świeci, przebiegi na bramce jak wyżej, przebieg między drenem a + zniekształcony znacząco, już to prostokąta nie przypomina nawet.
Tak samo dla obu kluczy.
Układ zasilony, podłączone jedno uzwojenie trafa, na wyjście trafa podpięty dławik i rezystor 2k2/1W jako obciążenie.
Układ idzie w zwarcie, prąd rośnie do 5A bo takie mam ograniczenie prądowe. Transformator przenosi napięcie. Przebiegi na bramkach znacznie spadają (wraz z napięciem zasilania 494)
Podpięte oba uzwojenia- efekt jak wyżej.
Wniosek z tego taki że przetwornica ma bardzo duży prąd jałowy bo z obciążeniem czy bez włącza zabezpieczenie prądowe zasilacza.
Podobny efekt jest na wszystkich trafach które ja sam nawijałem jak i na fabrycznym ATXowym trafie. Właśnie przez to że problem jest nawet na zwykłym ATXowym trafie podejrzewam że z ukłądem elektronicznym jest coś nie tak.
Dlatego właśnie tutaj pytam bardziej doświadczonych kolegów. Gdzie jest błąd bo mi się już powoli kończą nerwy.
Dziękuję z góry za odpowiedzi
Pozdrawiam.
Męczę się już 3 dni z projektem przetwornicy impulsowej podwyższającej napięcie z 12V na 90V. Więc tak: Schemat to okrojona mocno wersja AVT, pozbyłem się m.in zabezpieczenia nadprądowego, nadnapięciowego i podnapięciowego- Przetwornica w założeniu miała nie być poddawana udarom prądowym ani nie ma być używana w aucie z akumulatora więc te zabezpieczenia nie są konieczne. Poza tym w przypadku awarii mogą za wiele nie dać bo udar prądowy tak czy inaczej zostawi z MSFETów tylko nóżki. Więc zabezpieczenie bezpiecznikiem topikowym moim zdaniem będzie wystarczające.
Najprostsza aplikacja układu 494, tylko jako generator załączający tranzystory wykonawcze naprzemiennie.

Schemat jest nieco zmodyfikowany, miał ułatwić montaż "pająkowy" układu prototypowego.
Układ działa ma częstotliwości 50kHz.
Jako drivery do kluczy dałem BC557.
Jako klucze pracują IRF2807 ale były też CEP83A3 i IRFZ44n.
Jako gasiki w szeregu 10nF i 22R/1W (tak jak było w AVT)
Samo trafo nawinąłem na rdzeniu z ATX, bifilarnie 2x4zw licą 8 drutów 0.3mm
Wtórne nawinięte 2x 17zw, z odczepem w połowie, licą złożoną z 3 drutów 0.3mm
Rdzeń BEZ szczeliny, pochodzący z demontażu zasilacza ATX, trudno mi coś więcej o nim powiedzieć bo chińczyki jak to chińczyki-nic nie napisali.
Drugie trafo próbowałem nawinąć na rdzeniu toroidowym 4cm średnicy zew, nawinąłem tylko uzwojenie pierwotne bifilarnie 5zw licą 10 drutów 0.3mm.
Jako trzecie trafo stosowałem zwykłe z ATX włączone uzwojeniem wtórym do kluczy.
Dławik wyjściowy podłączony bezpośrednio za trafem, 7zw licy 4 druty 0.3mm.
Jako obciążenie rezystor 330R/10W
Posiadam oscyloskop ale jest to chińska zabawka za 50zł z aliexpress-nie zniekształca przebiegów do ~20kHz, powyżej zaokrągla prostokąt (sprawdzone w porównaniu do szkolnego oscyloskopu) Na nim oglądałem przebiegi z bramek.
Sprawa ma się tak:
Układ zasilony, bez podłączonego trafa:
-na bazach tranzystorów sterujących z grubsza prostokąt (zniekształcony kijowym oscyloskopem) na obu mniej więcej taki sam.
-na bramkach mosfetów zniekształcony prostokąt ale o niższej amplitudzie co mnie lekko dziwi.
-Po dołożeniu między emiterem BC557 a bramką mosfeta rezystora 22R amplituda przebiegu nie wzrasta.
Jaka ona dokładnie jest trudno powiedzieć, wg tej chińskiej zabawki 2Vpp ale mam podstawy żeby jej nie ufać jakoś za bardzo.
-Pobór prądu przez układ-30mA
Układ zasilony, podłączone obciążenie żarówka 12V/35W między dren a + zasilania.
Żarówka świeci, przebiegi na bramce jak wyżej, przebieg między drenem a + zniekształcony znacząco, już to prostokąta nie przypomina nawet.
Tak samo dla obu kluczy.
Układ zasilony, podłączone jedno uzwojenie trafa, na wyjście trafa podpięty dławik i rezystor 2k2/1W jako obciążenie.
Układ idzie w zwarcie, prąd rośnie do 5A bo takie mam ograniczenie prądowe. Transformator przenosi napięcie. Przebiegi na bramkach znacznie spadają (wraz z napięciem zasilania 494)
Podpięte oba uzwojenia- efekt jak wyżej.
Wniosek z tego taki że przetwornica ma bardzo duży prąd jałowy bo z obciążeniem czy bez włącza zabezpieczenie prądowe zasilacza.
Podobny efekt jest na wszystkich trafach które ja sam nawijałem jak i na fabrycznym ATXowym trafie. Właśnie przez to że problem jest nawet na zwykłym ATXowym trafie podejrzewam że z ukłądem elektronicznym jest coś nie tak.
Dlatego właśnie tutaj pytam bardziej doświadczonych kolegów. Gdzie jest błąd bo mi się już powoli kończą nerwy.
Dziękuję z góry za odpowiedzi
Pozdrawiam.