Amplituner Pioneer VSX-D514 - Amplituner jest martwy

Witam serdecznie, dostałem od znajomego uszkodzony amplituner Pioneer . Niestety amplituner po podłączeniu do prądu nie daje oznak życia. Trafo pomocnicze działa i wytwarza napięcie 5.6V dla zasilania procesora. Główne trafo po zwarciu przekaźnika na krótko też działa i wytwarza właściwe napięcia. Proszę o jakieś rady bo nie wiem co dalej sprawdzić lub zrobić.

lukas5002 wrote:

wytwarza napięcie 5.6V dla zasilania procesora.

A zasila go, sprawdziłeś?

Tak , napięcie dochodzi do nóżki procesora +5V, jest to dokładnie 5,12V. Zmierzyłem napięcie na nóżkach Xin i Xout od kwarca i tutaj jest tak że w stosunku do GND na nóżce Xout jest 5,12 V DC a na nóżce Xin miernik pokazuje 0V. Nie posiadam niestety oscyloskopu by stwierdzić czy rezonator jest sprawny ;/.

lukas5002 wrote:

Główne trafo po zwarciu przekaźnika na krótko też działa i wytwarza właściwe napięcia.

A na stabilizatorach też są wszystkie prawidłowe?

lukas5002 wrote:

Tak , napięcie dochodzi do nóżki procesora +5V, jest to dokładnie 5,12V.

Na pin 58 co jest?

lukas5002 wrote:

Nie posiadam niestety oscyloskopu by stwierdzić czy rezonator jest sprawny ;/.

Popraw luty, podstaw inny, można zmierzyć częstotliwość.

Na nóżce 58 jest 4,82 V gdy procesor chce załączyć główne trafo, osiągnąłem to gdy przekaźnik ma dolutowaną zworkę, amplituner po przytrzymaniu przycisków Enter i Advanced Surround przez 2 sekundy tak jakby ożył, ale nie do końca, załącza przekaźnik ( który notabene jest i tak zwarty ) ale po paru sekundach słychać jak rozłącza go, a i jak naciskałem delikatnie na procesor to też potrafił przekaźnik zrobić pstryk, także według zaleceń poprawię luty oraz sprawdzę jutro napięcia na stabilizatorach.

lukas5002 wrote:

Na nóżce 58 jest 4,82 V gdy procesor chce załączyć główne trafo,

To napięcie jest bez "zworki", czy ze "zworką"?

Bez zworki procesor też ma to napięcie, nie mam jak na razie poprawić dzisiaj lutów na procesorze, ale po delikatnym naciśnięciu na procek sytuacja się poprawiła, odlutowałem zworkę i amplituner po włączeniu do zasilania załącza przekaźnik głównego trafa, mało tego po paru sekundach włączają się przekaźniki głośnikowe, z braku czasu nie zdążę dzisiaj sprawdzić napięć z głównego trafa, a będę chyba musiał bo oprócz opisanych rzeczy to wyświetlacz nadal nic nie wyświetla.

Posprawdzałem napięcia z trafa, oraz ich wartości po przejściu przez wszystkie stabilizatory, napięcia są ok, sprawdziłem jakie jest napięcie na uzwojeniu trafa FLC , jest to 4,4 V , z tego co myślę to chodzi o żarzenie, napięci VL- dla wyświetlacza to -22 V . Pomierzyłem też napięcia zasilania sterownika wyświetlacza, jest ok 5,4V. Natomiast pomiary sygnałów komunikacji pomiędzy mikroprocesorem a sterownikiem wyglądają tak że na nóżce DISP CLK jest coś koło 4,7V i trochę się te napięcie waha ale to pewnie przez sygnał cyfrowy zegara, na nóżce DISP DI jest też koło 4,7V natomiast na DISP DO cały czas koło 0,4 V , podobnie na nóżkach DISP READY i DISP ENABLE sygnał niski 0,4V .

lukas5002 wrote:

Natomiast pomiary sygnałów komunikacji pomiędzy mikroprocesorem a sterownikiem wyglądają tak że na nóżce DISP CLK jest coś koło 4,7V i trochę się te napięcie waha ale to pewnie przez sygnał cyfrowy zegara, na nóżce DISP DI jest też koło 4,7V natomiast na DISP DO cały czas koło 0,4 V , podobnie na nóżkach DISP READY i DISP ENABLE sygnał niski 0,4V .

W service manual, który mam nie ma tej części z wyświetlaczem i nie wiem jaki tam jest sterownik.
Poszukaj datasheet sterownika wyświetlacza.

Ok, spróbuję znaleźć całą serwisówkę tego amplitunera. A i mam pytanie czy na wyświetlaczu tego typu VFD normalne jest że w lewym górnym rogu jest taka jakby ciemna plamka wewnątrz ? wygląda to jakby od wewnątrz okopcone to było.

Witam.Być może podejdzie

lukas5002 wrote:

A i mam pytanie czy na wyświetlaczu tego typu VFD normalne jest że w lewym górnym rogu jest taka jakby ciemna plamka wewnątrz ? wygląda to jakby od wewnątrz okopcone to było.

Tak oznacza, że wewnątrz jest próżnia, biały kolor to, niedobrze.

Witam z powrotem, zauważyłem że napięcie z trafa do żarzenia to 4,4V AC, ale jak mierzę tą wartość napięcia na wyświetlaczu pomiędzy wejściami FLAC1 i FLAC2 to jest 0V. Czy to są osobne wejścia i każdy ma po 4,4V ? Dlatego miernik pokazuje różnicę 0 ? Czy po prostu do żarzenia jest jedno napięcie pomiędzy tymi nóżkami wyświetlacza ? Rezystancja obwodu żarzenia to 6 Ohm.

lukas5002 wrote:

Witam z powrotem, zauważyłem że napięcie z trafa do żarzenia to 4,4V AC, ale jak mierzę tą wartość napięcia na wyświetlaczu pomiędzy wejściami FLAC1 i FLAC2 to jest 0V. Czy to są osobne wejścia i każdy ma po 4,4V ? Dlatego miernik pokazuje różnicę 0 ? Czy po prostu do żarzenia jest jedno napięcie pomiędzy tymi nóżkami wyświetlacza ? Rezystancja obwodu żarzenia to 6 Ohm.

Szukaj przerwy w połączeniach żarzenia między trafo, a wyświetlaczem.

Znalazłem przerwę w doprowadzeniu stgnału FLAC1 do wyświetlacza. Amplituner ruszył, wyświetla wszystko co trzeba, sprzęt reaguje na przyciski z panelu czołowego, można zmieniać źródła sygnału. Teraz zajmę się testowaniem go i sprawdzeniem czy wszystko w nim jest ok, a ma trochę tych funkcji. Jeszcze jedno pytanie mam, czy mając głośniki 6 Ohm mogę podłączyć je do mojego amplitunera ? Tu widzę że wymagane są 8 Ohm.

lukas5002 wrote:

Tu widzę że wymagane są 8 Ohm.

I takie stosuj.

lukas5002 wrote:

czy mając głośniki 6 Ohm mogę podłączyć je do mojego amplitunera ?

Podłączyć możesz jeśli amplituner nie będzie "protestował".
Nie możesz jednak grać z pełną mocą, tylko delikatne granie bo, albo się będzie amplituner się wyłączał, lub w najgorszym przypadku końcówki się spalą.

Ok, dzięki za rady . Dziękuję za pomoc przy naprawie amplitunera . Zamykam temat.