Witam,
przewertowałem trochę tematów dotyczących wykonania prostych prostowników i wydaje mi się, że powinno dać się coś takiego zrobić, pytanie tylko na ile będzie to dla mnie realne do wykonania.
Traktuję ten pomysł również dla siebie jako edukacyjny, czyli nawet jeśli się nie uda, to może chociaż czegoś wartościowego się dowiem.
Nie oczekuję tutaj prostownika o jakichś super parametrach, bo wiem że to niemożliwe biorąc pod uwagę z czego chciałbym go wykonać, ale jeśli powstał by układ ładujący nawet niewielkim prądem i nie przekraczający 14,5V na akumulatorze to byłbym zadowolony. Nie jestem też zaawansowanym elektronikiem, liczę więc na w miarę proste rozwiązania.
Wyjściowym elementem jest zasilacz laptopowy 19V 3,42A.
Póki co testowo podłączyłem go do rozładowanego akumulatora 12V 60Ah poprzez żarówkę 12V 21W i ładowanie ruszyło, co prawda prąd był kiepski bo tylko trochę powyżej 1A i to można by zapewne poprawić lepszym doborem żarówki, ale tego się spodziewałem i nie to było dla mnie najważniejsze. Niestety po jakiejś godzinie napięcie mierzone na tak ładowanym akumulatorze przekroczyło 14,5V więc dałem spokój i odłączyłem ładowanie.
Zainteresował mnie inny temat z elektrody:
Link
gdzie podany został prosty schemacik układu ograniczającego napięcie a przy okazji natężenie prądu ładującego akumulator:
Link
Z tego co widzę temat dotyczył akumulatora tylko 5Ah, więc układ ze stabilizatorem regulowanym LM317 (1,5A) powinien tam wystarczyć.
Po pierwsze: czy powyższy układ regulujący napięcie ma szansę zadziałać?
Po drugie: zastanawiam się, czy można by do tego samego układu podpiąć trochę mocniejszy stabilizator, np. LM338 (5A)albo jeszcze coś innego? Czy schemat się nie zmieni? Czy powinienem wówczas zastosować inny/mocniejszy tranzystor niż BC548, który jest w schemacie? Jakie parametry rezystorów sterujących regulacją napięcia proponowalibyście?
Będę wdzięczny za wszystkie użyteczne sugestie.
No i czy to w ogóle ma szansę zadziałać?
MB
przewertowałem trochę tematów dotyczących wykonania prostych prostowników i wydaje mi się, że powinno dać się coś takiego zrobić, pytanie tylko na ile będzie to dla mnie realne do wykonania.
Traktuję ten pomysł również dla siebie jako edukacyjny, czyli nawet jeśli się nie uda, to może chociaż czegoś wartościowego się dowiem.
Nie oczekuję tutaj prostownika o jakichś super parametrach, bo wiem że to niemożliwe biorąc pod uwagę z czego chciałbym go wykonać, ale jeśli powstał by układ ładujący nawet niewielkim prądem i nie przekraczający 14,5V na akumulatorze to byłbym zadowolony. Nie jestem też zaawansowanym elektronikiem, liczę więc na w miarę proste rozwiązania.
Wyjściowym elementem jest zasilacz laptopowy 19V 3,42A.
Póki co testowo podłączyłem go do rozładowanego akumulatora 12V 60Ah poprzez żarówkę 12V 21W i ładowanie ruszyło, co prawda prąd był kiepski bo tylko trochę powyżej 1A i to można by zapewne poprawić lepszym doborem żarówki, ale tego się spodziewałem i nie to było dla mnie najważniejsze. Niestety po jakiejś godzinie napięcie mierzone na tak ładowanym akumulatorze przekroczyło 14,5V więc dałem spokój i odłączyłem ładowanie.
Zainteresował mnie inny temat z elektrody:
Link
gdzie podany został prosty schemacik układu ograniczającego napięcie a przy okazji natężenie prądu ładującego akumulator:
Link
Z tego co widzę temat dotyczył akumulatora tylko 5Ah, więc układ ze stabilizatorem regulowanym LM317 (1,5A) powinien tam wystarczyć.
Po pierwsze: czy powyższy układ regulujący napięcie ma szansę zadziałać?
Po drugie: zastanawiam się, czy można by do tego samego układu podpiąć trochę mocniejszy stabilizator, np. LM338 (5A)albo jeszcze coś innego? Czy schemat się nie zmieni? Czy powinienem wówczas zastosować inny/mocniejszy tranzystor niż BC548, który jest w schemacie? Jakie parametry rezystorów sterujących regulacją napięcia proponowalibyście?
Będę wdzięczny za wszystkie użyteczne sugestie.
No i czy to w ogóle ma szansę zadziałać?

MB