Skoda Fabia 1,4 TDi 2005r. - Wspomaganie kierownicy

Witam
Jestem posiadaczem skody Fabia I z 2005r. Ostatnio mam problemy ze wspomaganiem. Pierwsza rzecz to ze względu na wyciek z maglownicy została ona wymieniona na zregenerowaną. ( typ KOYO)
Niestety po wymianie maglownicy dalej jest coś nie tak. Po odpaleniu auta ruch kierownicą w stronę pasażera jest płynny i bez skoków. Natomiast jeśli po odpaleniu chcę kręcić w lewo kierownica ma opór który nieraz można przełamać lub wspomaganie nie działą. Dziwne jest też to że jeśli pokręcę najpierw w prawo to kręcenie w obie strony chodzi płynnie. Stan ten utrzymuje się jakiś czas i podczas dalszej jazdy kręcenie w lewo znów się trochę usztywnia.
Czy ktoś miał podobny przypadek i ewentualnie co to może być. Wadliwa maglownica (jest na gwarancji), wadliwa pompa wspomagania, czujnik skrętu czy coś jeszcze innego.
Na tablicy rozdzielczej nic się nie świeci.

Przed wymianą maglownicy dolewałem kilkukrotnie olej bo było go za mało. Podczas dolewek z 2 razy przelałem olej i mógł wyciec na gniazda kabli.

Z góry dziękuje za pomoc.

witam kolege to raczej mi sie wydaje ze maglownica bo pompa to by nie dzialo w dwie strony ale jak by co regeneruje pomy pozdrawiam

Stawiam na źle zregenerowaną maglownicę lub mocno zabrudzony olej hydrauliczny. W pierwszej kolejności proponuję zlać cały olej, przeczyścić układ(poczytaj na necie czym się czyści) a następnie wlać świeżego oleju i jeśli będzie to samo to maglownica uszkodzona.

A czy w pompie nie ma jakiś zaworów lub elektroniki która mówi w którą stronę pchać olej. Nie jestem mechanikiem ale na chłopski rozum przy uszkodzonej maglownicy problem z kręceniem powinien być zawsze a po skręcie w prawo przez pewien czas wspomaganie chodzi bez zarzutów . Brak blokowania, stuków, przeskoków na pełnym zakresie ( od oporu w jedną do oporu w drugą stronę). Z tego co mówił mechanik to maglownica była zalana czerwonym olejem jakimś gównianym. Został on spuszczony i zalany zielonym ( ferbi), ja też jak pisałem wcześniej robiłem dolewki tylko tym olejem więc raczej powinien być czysty.
Dziś wieczorem podłącze jeszcze pod VAG i sprawdzę CAN czy tam nie ma jakiś błędów.

ireczkops2 wrote:

Z tego co mówił mechanik to maglownica była zalana czerwonym olejem jakimś gównianym

Czerwony olej o którym piszesz to za pewnę "Jasol ATF II" czyli hydrauliczny olej do hydraulicznych skrzyni biegów, stosowany gęsto często w koparkach, ładowarkach, fadromach, wywrotkach itp. do napędów(zamienniki momentów itp.) lecz ludzie też go stosują w układach wspomagania. Wedle mnie powinien iść zwykły olej hydrauliczny do układów wspomagania.

ireczkops2 wrote:

Został on spuszczony i zalany zielonym ( ferbi), ja też jak pisałem wcześniej robiłem dolewki tylko tym olejem więc raczej powinien być czysty.

Olej "Ferbi" to też nie wydaje się być lepszy bo ja o nim słyszę pierwszy raz.
Pompa kręci się w jedną stronę i jedną dziurką wypluwa olej a drugą go zaciąga i taka jest jej rola. Kierunkiem przepływu tego w maglownicy steruje orbitrol. Ogólnie zasada działania wspomagania mechanicznego jest banalnie prosta więc z tego co mówisz łatwo można wywnioskować, że uszkodzeniu uległa na 95% maglownica a dokładniej orbitrol(część niewymienna w maglownicy).

Małe sprostowanie chodziło o niemiecki olej hydrauliczny febi niby standardowo stosowany w grupie VW

Sprawdzić czy na interfejsie diagnostycznym widać ruch kierownicy w obie strony oraz to samo z prądem pobieranym przez pompę.
Możliwe że jest coś nie tak z czujnikiem skrętu który nie rozpoznaje ruchu kierownicy w lewo.

Po kolejnej wizycie w warsztacie auto jeździ poprawnie. Tak jak pisał LENIWIEC_PL w wymienionej maglownicy walnięty był orbitrol. Na szczęście część była na gwarancji.
Jeszcze raz dzięki.