Witam.już kilkakrotnie zdarzyło mi się, że nadmuch nie załączył się.
Za pierwszym razem zmieniłem kondensator rozruchowy, i dłuższy czas był spokój.
Ale nie tam był problem.Przy następnym takim przypadku zmierzyłem napięcie na wentylatorze, i okazało się,że nie dochodzi zasilanie z pieca (defro).
A co się dzieje w takim przypadku ? - nie ma nadmuchu więc temperatura nie rośnie, ale podajnik pracuje normalnie nadal, zrzuca niespalony opał a temperatura pieca nadal spada.
Jak wyłączę i włączę piec (restart), wszystko wraca do normy.
I pomyślałem, aby zaprojektować układ, który wyłączy podajnik jeśli wentylator się nie włączy po kilku cyklach podajnika (3-5).
Następnie zrestartuje piec.
Normalna praca pieca to : przy spadku temp. najpierw uruchamia wentylator, następnie ,już w ustalonych cyklach , podajnik.
Za pierwszym razem zmieniłem kondensator rozruchowy, i dłuższy czas był spokój.
Ale nie tam był problem.Przy następnym takim przypadku zmierzyłem napięcie na wentylatorze, i okazało się,że nie dochodzi zasilanie z pieca (defro).
A co się dzieje w takim przypadku ? - nie ma nadmuchu więc temperatura nie rośnie, ale podajnik pracuje normalnie nadal, zrzuca niespalony opał a temperatura pieca nadal spada.
Jak wyłączę i włączę piec (restart), wszystko wraca do normy.
I pomyślałem, aby zaprojektować układ, który wyłączy podajnik jeśli wentylator się nie włączy po kilku cyklach podajnika (3-5).
Następnie zrestartuje piec.
Normalna praca pieca to : przy spadku temp. najpierw uruchamia wentylator, następnie ,już w ustalonych cyklach , podajnik.