Witam! Chciał bym rozpocząc dyskusję nt zasysania powietrza, przez co na skutek zastosowania pompy na powrocie z instalacji. Odniosę się do mojego konkretnego przykładu i opisze po krótce i przedstawię szkic z opisem:
Mam kominek z płaszczem przez co nie stosuję instalacji z zamkniętym obiegiem (ciśnieniowym) zastosowałem pompę i już tego nie zmienię na powrocie dlatego że jest tam niższa temperatura oraz nie ma problemu z przedostaniem się pary przy zagotowaniu do naczynia wzbiorczego. Jest za to jeden minus który ukazał się i który sobie uświadomiłem dopiero podczas pracy układu, że dochodzi do zapowietrzania instalacji na skutek podciśnienia jakie tworzy pompa po stronie powrotu.
Mianowicie zastosowanie pompy na powrocie powoduje, że woda jest wciskana w piec i pchana w rury zasilania ale również pchana jest w naczynie wyrównawcze co skutkuje podciśnieniem przed pompa nawiększe czym dalej od pompy tym mniejsze, które powoduje, ze przez nieszczelności nie kapie woda, lecz zasysane jest powietrze.
Obmyśliłem, aby zrobic taki myk i zastosowac słaby zawór (1,5bara) ciśnieniowy z którego woda była by uwalniana do zbiornika (powyżej lustra wody), a przed nim poniżej zastosowac zawór jednokierunkowy, który po schłodzeniu wody i ew. jej braku w instalcji spowodował by jej uzupełnienie i był by pod lustrem wody.
Co o tym sądzicie?
Dołaczam odręczny rysunek sporządzony na szybko potem wrzuce kjakąś czytelniejszą wersję.
Pozdrawiam!
1
Mam kominek z płaszczem przez co nie stosuję instalacji z zamkniętym obiegiem (ciśnieniowym) zastosowałem pompę i już tego nie zmienię na powrocie dlatego że jest tam niższa temperatura oraz nie ma problemu z przedostaniem się pary przy zagotowaniu do naczynia wzbiorczego. Jest za to jeden minus który ukazał się i który sobie uświadomiłem dopiero podczas pracy układu, że dochodzi do zapowietrzania instalacji na skutek podciśnienia jakie tworzy pompa po stronie powrotu.
Mianowicie zastosowanie pompy na powrocie powoduje, że woda jest wciskana w piec i pchana w rury zasilania ale również pchana jest w naczynie wyrównawcze co skutkuje podciśnieniem przed pompa nawiększe czym dalej od pompy tym mniejsze, które powoduje, ze przez nieszczelności nie kapie woda, lecz zasysane jest powietrze.
Obmyśliłem, aby zrobic taki myk i zastosowac słaby zawór (1,5bara) ciśnieniowy z którego woda była by uwalniana do zbiornika (powyżej lustra wody), a przed nim poniżej zastosowac zawór jednokierunkowy, który po schłodzeniu wody i ew. jej braku w instalcji spowodował by jej uzupełnienie i był by pod lustrem wody.
Co o tym sądzicie?
Dołaczam odręczny rysunek sporządzony na szybko potem wrzuce kjakąś czytelniejszą wersję.
Pozdrawiam!
1