Brama Wiśniowski Optimum T nie zamyka się

Dzień dobry

Proszę o pomoc, posiadam bramę segmentową Wiśniowski z napędem Optimum T eL16Q, problem z którym zmagam się od 2015 r. polega na tym że w okresie jesienno-zimowym mam problem z zamknięciem bramy. Sterowanie z pilota działa poprawnie, podczas zamykania się brama zamyka się na około 1/3 wysokości, następuje szarpnięcie jakby napęd natrafiał na jakiś opór i brama otwiera się i tak w nieskończoność, po którymś razie czasami uda się zamknąć. Dodam że po rozsprzęgleniu z zamknięciem nie ma problemu, żadnych oporów brama zamyka się idealnie. Przy otwieraniu nie ma problemu.
Wzywałem już nie raz serwis, regulował przeciążeniem bramy, ale problem i tak zaraz wracał, przy rozsprzęgleniu i ręcznym zamknięciu do połowy brama w większości przypadków zamknie się poprawnie. Bardzo proszę o pomoc.

Jaccoo

Skoro ustawienia są cały czas takie same, a usterka pojawia się przy niskich temperaturach to może oznaczać uszkodzenie modułu sterowania.

Pewnie ktoś ci podpowie bardziej profesjonalnie, ale domowym sposobem mogę zasugerować ocieplenie napędu i sprawdzenie, czy wszystko wróciło do normy.

Może być tak, że serwis uruchamiał kilkakrotnie napęd, ten się nagrzał i ruszył, skoro wizualnie działa to robota zrobiona, a usterka powracała po wychłodzeniu urządzenia, ponieważ nie została nawet usunięta - ale to tylko przypuszczenie

Mam dokładnie ten sam problem ale od tej zimy. Na tą chwilę wiem że problemem nie jest brama tylko napęd. Niestety brama duża i przeciążenie ustawione na maksa. Po odłączeniu bramy od napędu problem nadal istnieje - sam napęd nie jest w stanie poprawnie zjechać w dól mimo że nic go nie blokuje bo ręcznie po rozsprzęgleniu daje się przesuwać bardzo lekko. Napęd zatrzymuje się zawsze w tym samym miejscu i wraca - czyli działa układ przeciążeniowy.
Zauważyłem że przy zamykaniu automat po kilkunastu centymetrach jakby przeskakuje po czym jedzie trochę wolniej i słychać jak by o coś szorował, ale wizualnie nie ma o co, bo szyna jezdna czysta, listwa zębata w miejscu przeskakiwania jak i zatrzymania wygląda tak samo jak w innych.
Po zdjęciu napędu było trochę brudu na obudowie i te małe rolki prowadzące też były nieco brudne. Na tą chwilę posmarowałem je trochę olejem tak samo jak i część obudowy w okolicy otworu na koło zębate. Automat zaczął się zamykać, natomiast przeskakiwanie w tym konkretnym miejscu zostało. Nie mogę za nic w świecie ustalić powodu.
Rozsądek podpowiada że coś się zużyło mechanicznie ale nie mogę ustalić co.
Smarowanie wygląda na rozwiązanie tymczasowe. Jestem pewien że problem wróci dość szybko tym bardziej, że fabrycznie ten automat pracuje chyba na sucho.

Krawietz

Witam ponownie

Jest to wina przewodu elastycznego, wymieniłem i problem rozwiązany.

Pozdrawiam