Cześć. Rozładowałem akumulator bo zapowietrzyłem diesla. Citroen jumper. Stał kilka dni na deszczu. Dolałem ropy, przyjechał kolega z kablami, odpalił od strzała. Zgasiłem go po 10 min. Kontrolki coś mega słabo świecą, biorę woltomierz - 3 V na akumulatorze. Odłączam klemy wraca 11.2 V bo wiadomo rozładowany. Ustawiam amperomierz a który de facto jest to 5 A i pokazuje w przedziale 6 - 13 A choć pewnie jest to jeszcze więcej bo 100 Ah akumulator nawet rozładowany by nie zszedł do 3 V. Wyjąłem wszystkie bezpieczniki jakie znalazłem i to tamo. Włożyłem dla pewności jakiś drugi akumulator że zwarta jedna cela co trzyma 10.7 V i na nim to do 2.5 V od razu spada. Jutro mamy znów go palić z kabli ale trochę się boję. Gdzie ten prąd ucieka?