Adam.kowalski432 wrote: Mercedesy renaulty peugeoty citroeny volvo i vag te marki
Jasne. Ja mam taki komfort że współpracuję z warsztatami które specjalizują się wyłącznie w Mercedesach, więc do tego mogę się odnieść. Grupa PSA mnie zupełnie nie interesuje (bardzo niskie stawki za pracę przy "żabach", i klientela specyficzna - szkoda mi czasu na to).
Generalnie temat (jeżeli mowa wyłącznie o "mietkach") mimo że dotyczy jednej marki, jest dość szeroki. Elektroniki jest w tych autach sporo, i to nawet w tych słabiej wyposażonych egzemplarzach. Ja skupiłem się na szeroko rozumianej tematyce immo (klucze, stacyjki, rygle, ECU, wybieraki do skrzyń automatycznych), innym ciekawym i dość częstym tematem są sterowniki TCM do skrzyń 7-G Tronic, Przepływki w A-klasie. Dodatkowo adaptacje i rozmaite klony podzespołów, i różnego rodzaju naprawy elektroniki. Udało mi się wypracować taki schemat, dzięki któremu mogę się specjalizować w swojej dziedzinie - nie musząc marnować czasu na poznawanie mechaniki tych samochodów - gotowe podzespoły dostaję w łapy i nie muszę się drapać po głowie jak coś wydrzeć.
Wrócę jednak do tematu.
Temat sprowadza się w zasadzie do kilku prostych kroków:
- Ustalenie interesującego nas układu (położenie na PCB, rodzina, typ, wiring diagram, adresacja przestrzeni danych);
- Uzyskanie prawidłowego dumpa;
- Obróbka pliku;
- Programowanie i montaż układu/urządzenia.
Przy pracy z mietkami używam zarówno popularnych programatorów takich jak XProg, Smok , ETL i UPA, ale też dedykowanych urządzeń pod markę.
Na rynku jest kilka firm które taki sprzęt oferują plus cała masa resellerów, mam tu na myśli MBE Engineering, Simon Touch, ZED_Full oraz VVDI MB Tool (firm jest więcej, jednak z wymienionym sprzętem miałem styczność, a rozwiązania jednej z wymienionych firm zakupiłem, nie poruszę tu natomiast tematu sprzętu którego nie znam albo nie widziałem, a także lepszych lub gorszych klonów).
Z pośród programatorów uniwersalnych najczęściej używam XProga, SMOK'a coraz rzadziej, ETL jest świetnym programatorem (drogi jest bo do każdej rodziny układów motoroli jest osobny programator - żeby obsłużyć HC05, HC08, HC11 i HC 912/9S12 potrzeba 4 urządzeń), ale obsługa wymaga dobrej orientacji w temacie. UPA-USB, kupiłem, potestowałem, pobawiłem się i leży. UPA niestety nie czyta układów zabezpieczonych, nie posiada też w tej wersji portu COM - wiadomo o co chodzi. UPA została użyta w zasadzie tylko raz, kiedy potrzebowałem zaprogramować Atmegę64, a Xprog'a pożyczyłem znajomemu.
Ze sprzętu specjalistycznego to bez porywania się wielkie zestawy, na początek ograniczyłbym się do jakiegoś kalkulatora kluczy, programatora kluczy po IR i urządzenia do testowania na stole. Tutaj mogę z czystym sumieniem polecić EIS/ESL Testing Tool - mam, i używam często - sprawdza się świetnie, jednak ma to urządzenie pewne ograniczenie - za jego pomocą potestujesz tylko współpracę między kluczem, stacyjką i ryglem, i to działa doskonale, jeżeli to jest mało, bo chciałbyś jeszcze do tego dopiąć jakiś licznik, ECU czy jakiś inny moduł połączony z siecią CAN, to warto oglądnąć Easy Connect od Tomka Sadowskiego (programatory.com).
Do programowania kluczy mam cudeńko MB Keyprog 2 EVO i tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń - programator działa, czyta klucze, koduje, czyści klucze BE. Z kluczy v51 i v57 potrafi wyciągnąć hasło.
Jak zauważyłeś nic nie piszę o pracy poprzez złącze OBD, wynika to głównie z mojej jakieś tam filozofii życiowej, a także z nauki wyciągniętej z własnych i cudzych błędów, a kiedy nie mam kłopotów z wylutem elementów, kiedy mam tylko taką możliwość ZAWSZE najpierw staram się wyjąć układ i przeczytać go programatorem na podstawce. Kiedy z różnych powodów nie mogę tak zrobić, wtedy (jeżeli jest taka opcja, bo wielu układów nie da się czytać "in circuit") czytam/programuję w obwodzie, a OBD to na zupełny koniec, ale generalnie zabawę OBD zostawiam innym. Ktoś zapewne powie że wylutowywanie i wlutowywanie chipów to strata cennego czasu, no i oczywiście możliwość popełnienia kosztownego błędu takiego jak uszkodzenie padów na PCB. Jednakże ta metoda daje więcej możliwości wyjścia z opresji kiedy komunikacja poprzez OBD nie będzie możliwa.
Rozpędziłem się trochę, ale mam nadzieję że przynajmniej choć trochę rozgoniłem mgłę informacyjną i wiesz więcej.
Jeżeli będziesz miał jakieś bardziej szczegółowe pytania - pytaj, choć nie gwarantuję że na każde jedno odpowiem - wiedza którą zdobywa się latami całymi jest bardzo cenna, często cenniejsza niż te wszystkie pudełeczka w walizkach.
Pozdrawiam, Piotrek.
Dodano po 9 [minuty]: Adam.kowalski432 wrote: Gdzie ten basic szukać?
Dodano po 5 [minuty]:
Tak nawiasem mówiąc to zapytam jeszcze przy okazji co myślicie o starce c4?
Starka to urządzenie niezbędne w warsztacie samochodowym, pozwala na diagnostykę na dobrym poziomie, jednak w praktyce elektronika który pracuje na rzecz warsztatów samochodowych zbędny wydatek. Każdy taki warsztat ją ma, więc robotę dostaje się zwykle w łapy z ustaloną wstępnie diagnozą. Ale mi osobiście starka jest niepotrzebna. Dodatkowo trzeba mieć świadomość że starka kosztuje krocie (myślę o oryginale), a coraz częściej pojawiają się tematy z kodowanie SCN, do którego potrzeba starki on-line. Kiedyś się jarałem na taką starkę ale ceny uzyskane pocztą pantoflową spowodowały że wytrzeszcz oczu został do dziś - (zasłyszane) Starka oryginał to około 40k PLN, licencja on-line na rok to około 20k PLN. Nie wiem ile bym musiał aut przerobić żeby tą starkę odpracować...
Cena jest tak absurdalna że nawet niektóre ASO na cały serwis posiada tylko jedną starkę z opcją on-line.