Mechanizmy magnetofonów UNITRA

Spisałem pomiary na tranzystorach.
T1
Odczyt napięcia: 0,95; 0,6; 0,02 V
Zapis napięcia: 1,07; 0,71; 0,00 V
T2
Odczyt napięcia: 7,27; 3,58; 3,19 V
Zapis napięcia: 7,35; 3,6; 3,22 V
T3
Odczyt napięcia: 5,48; 7,43; 8,15 V
Zapis napięcia: 5,53; 7,5; 8,2 V
Jutro albo po jutrze podmienię głowicę na spokojnie. Na razie zrobiłem porządek z mechanizmem kasety.
Oczywiście koledzy mieli rację zębatka dowijania się zmieliła po tylu latach skamieniała (mimo, że po odnalezieniu była cała) na szczęście miałem oryginalny elastyczny zapas komplet - małą i dużą.
Rozumie, że po podaniu sygnału z odtwarzacza mp3 na wyprowadzenie głowicy powinien normalnie głośno grać głośnik przy wciśniętym klawiszu play?

Kolego kasecia22 jak coś Ci strzela to prawdopodobnie gdzieś coś wpadło w mechanizm zapewne sprężynka i dlatego mieli tryby nowe.

Coś ty się tak z tą głowicą uparł ? Zrobiłeś to co pisałem?
Jak podłączysz mp3 zamiast głowicy to będziesz miał jeden wielki szum, brum i nie wiadomo co jeszcze pod warunkiem, że cały tor audio jest sprawny. Zresztą znów po co tam chcesz coś podpinać? To się sprawdza na palec.

marian1981.02 wrote:

Albo ustaw głośność na max i dotykaj wyprowadzenia potencjometru, na dwóch z nich musi też być głośny, wyraźny brum.

Po dotknięciu wyprowadzeń potencjometru głośności palcem jest buczenie głośność (ok. 1/3 głośności telefonu tak dla zobrazowania) potencjometr na max ustawiony. Z jednej strony wyprowadzeń potencjometry po dotknięci buczy ale ciszej. Natomiast po dotknięciu potencjometru barwy głosu efekt jest podobny ale głośność znikoma.

To znaczy, że końcówka sprawna. Odłącz głowicę i dotknij jej przewodów i też musi buczeć głośno jeśli tak jest to jednak głowica, jeśli nie to coś w przedwzmacniaczu, albo źle podłączona głowica.

O to chodzi, że przykładając palec do przewodów głowicy jest trzask w chwili kontaktu buczenia brak. Zobaczę jutro na innej głowicy ale podejrzewam problem na płytce pcb. Kable są ok na 100%.

Ale masz to sprawdzić bez głowicy a nie z nią.

marian1981.02 wrote:

Ale masz to sprawdzić bez głowicy a nie z nią.

Sprawdzałem na odlutowanych kanałach zapis odczyt z przylutowaną masą buczenia brak.

To jest coś z elektroniką.

kaseciak22 wrote:

Jak myślicie co może być przyczyną?

Sprawdź, będziesz wiedział. Jak sobie wyobrażasz diagnozę takiego uszkodzenia bez sprzętu pod nosem?

kaseciak22 wrote:

na 99 procent żadna sprężynka czy coś podobnego nie zawadza.

Albo pozostał ten 1% albo cud. W cuda w elektronice nie wierzę.

kaseciak22 wrote:

ten kto wymyślił ten patent w Polskich magnetofonach powinien dostać solidnie po mordzie

Pretensje do Grundiga. To ich patent i licencja.

Mechanizmy Grundiga mają bardzo podłą kulturę pracy. Nowe zębatki często trzeba poprawiać pod konkretny mechanizm, bo były różnice w zmontowaniu i spasowaniu części... Na szczęście mam tylko jeden magnetofon z takim mechanizmem.

kaseciak22 wrote:

kolego 398216 usunięty - od tego chyba jest ten serwis, żeby pomóc w diagnozie i naprawie?

Powiedz więc w jaki sposób mam sprawdzić co w Twoim magnetofonie ociera - sprawdzić nie mając możliwości sprawdzenie osobiście? Masz ten magnetofon pod nosem - nie ma możliwości by ocierało coś czego nie ma. Pewnie jakiś przewód, źle złożony mechanizm, albo cholera wie co - nie ja wymieniałem zębatki nie ja mogę sprawdzić co ociera.

kaseciak22 wrote:

Chyba, że się "jak zwykle" mylę...

Nie tyle się mylisz co brak Ci doświadczenia, i własnej inicjatywy. Liczysz że ktoś Ci powie co zrobiłeś nie tak bez zobaczenia/sprawdzenia? Za wiele wymagasz od innych, a za mało od siebie. Zmień te proporcje a skorzystasz.

No właśnie siedzisz tylko przed kompem i wypisujesz a to coś ociera, a to nie styka, a to słabo coś tam świeci itp. Po prostu przynudzasz i chyba myślisz, że tutaj wróżki są? Zamiast tyle pisać to siądź przy tych magnetofonach i rusz umysł, poczytaj tematy. Jak nie czujesz się na siłach to daj ogłoszenie i ktoś może ci to ponaprawia.

To paluszkami trochę przyhamuj rolkę dowijania i zobacz czy też słychać ocieranie, nie bój się nie urwie ci rączki. Może to wynikać z niezbyt dokładnego wykonania kół zębatych, zresztą ten kto to wykonuje zaleca je przesmarować smarem silikonowym. Zrobiłeś to?

Pewnie słychać pracę sprzęgła, typowe w tych mechanizmach. Szczególnie jak ktoś bawił się z siłą dowijania "bo kasety nie chciały chodzić, to poprawiłem".

Piszesz tak tajemniczo że nie wiadomo o co chodzi. Coś chrobocze, coś stuka. Masz sprzęt przed sobą, rozbierz, włącz, obejrzyj pracę mechanizmu, wyciągnij wnioski. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. My tylko możemy nakierować na podstawie twoich opisów co sprawdzić.

Prawdopodobnym winowajcą tarcia jest ten hamulec zaznaczony na zielono na rysunku.
Być może zsunęła się i wpadła gdzieś jedna opaska termokurczliwa z tego hamulca lub coś ze sprężynką. Albo jest coś źle poskładane lub nie nasmarowane.



Inną przyczyną może być odwrotnie założony element jak w tym temacie.
Link

E8600 wrote:

Być może zsunęła się i wpadła gdzieś jedna opaska termokurczliwa z tego hamulca

Te okładziny hamulca można było znaleźć w dwóch wykonaniach - z szarej gumy i ze ZWYKŁEJ koszulki igelitowej nasuniętej na wcisk - izolacja termokurczliwa pojawiła się ładnych kilka lat później - po zakończeniu produkcji tych magnetofonów.

Sanjose wrote:

Masz sprzęt przed sobą, rozbierz, włącz, obejrzyj pracę mechanizmu, wyciągnij wnioski. Nikt za Ciebie tego nie zrobi.

kaseciak22 wrote:

od tego chyba jest ten serwis, żeby pomóc w diagnozie i naprawie? Chyba, że się "jak zwykle" mylę...

Jak widać historia lubi się powtarzać. Mimo, że pisałem dokładnie to samo - nadal Autor oczekuje cudu lub wróżenia z fusów.
"przy każdym obrocie " - ale czego? Poza tym - wybacz, ale mając ten magnetofon pod nosem trzeba być wyjątkowym niemotą, by nie skojarzyć, że jak coś ociera "przy każdym obrocie " to właśnie tam należy szukać przyczyny. Gdybyś chociaż napisał co obrót czego - można by może dokładniej wskazać /domyślić sie co to może być za przyczyna, ale tak czy inaczej ŁATWIEJ byłoby to zrobić samemu - z magnetofonem na stole przed sobą.

A może to nie silnik ma problem tylko mechanizm nie do końca jest prawidłowo złożony (luz koła zamachowego, docisk głowic, rolki itd)?
Zawsze przed finalnym składaniem sprawdzaj czy wszystko działa prawidłowo, szczególnie mechanikę.

Zwiększając obroty albo uszkodzisz silnik, mechanikę lub w najlepszym przypadku pasek.

Sanjose wrote:

A może to nie silnik ma problem tylko mechanizm jednak nie do końca jest prawidłowo złożony

Raczej tak jest jak piszesz gdyż miałem podobnie; napisałem wyżej gdzie szukać problemu ale autor przeoczył chyba. Niby tak prosty mechanizm ale upierdliwy aby go poskładać dobrze. Swój rozbierałem kilka razy zanim ogarnąłem co i jak posiłkując się zdjęciami z neta.

Szkoda tego magnetofonu.

Szkoda że tak łatwo się poddajesz. Wszystko jest do zrobienia.
Ja mam na przykład nie kompletny mechanizm w radiomagnetofonie Sankei TCR S90(bardzo fajna maszyna) i przy moim zapale wszystko jest na dobrej drodze, aby magnetofon znów zagrał.
Wystarczy wykazać się trochę własną inwencją.

Sanjose wrote:

Wszystko jest do zrobienia.
Ja mam na przykład nie kompletny mechanizm w radiomagnetofonie Sankei TCR S90(bardzo fajna maszyna) i przy moim zapale wszystko jest na dobrej drodze, aby magnetofon znów zagrał.

Tylko nie wszystko (grundigopodobne) warto robić (marnować czas).