Witam.
Usunąłem wszystko poza 12V, w tym także lm393 który z tego co się orientuje odpowiada za obsługę uruchomienia i ustawienia power good.
Usuwałem tak na oko, bo schematy róże, a każdy inny. W każdym, razie po włączeniu zasilania, zasilacz startuje i daje 28V.
ka7500 zasilany z przetwornicy standby, dioda która zasilała ze strony wtórnej usunięta , by układ sterujący transformatorem który steruje kluczami miał stabilne warunki pracy.
Jak przypuszczam przetwornica idzie na maksa.
Po około minucie pracy zaczyna piszczeń/trzeszczeń. Dotknięcie czymś radiatora z tranzystorami kluczującymi zmienia częstotliwość pisków.
Czym to może być spowodowane? To efekt tego że idzie na maksa. Czy to może objaw zbliżającej się awarii. Radiatory ledwo ciepłe, transformator lekko ciepły.
Poza tym kilka pytań i pomysłów do oceny.
Ta cewka/ transtormator wyrównujący na wyjściu na którym są nawinięte wszystkie napięcia. W tej chwili podłączone jest tylko to od linii 12V.
Zastanawiam się czy pozostałe uzwojenia nie powinny być wtedy zwarte - w tej chwili są wylutowane i wiszą w powietrzu.
A może korzystanie jest dołączyć np uzwojenie od 5V szeregowo z 12V - bo docelowo będą jeszcze wyższe napięcia jak dodam pełny mostek.
Mam zamiar dodać pełen mostek na wyjściu, diody już wlutowane, czekają na podłączenie. Oczywiście wtedy masa ulegnie zmianie.
W tej chwili te 28V to max i widać że nawet zmiana rezystora który rozładowywał kondensator wyjściowy na większy podniosło napięcie o 1V.
Czym najlepiej zmywać kalafonię?
Usunąłem wszystko poza 12V, w tym także lm393 który z tego co się orientuje odpowiada za obsługę uruchomienia i ustawienia power good.
Usuwałem tak na oko, bo schematy róże, a każdy inny. W każdym, razie po włączeniu zasilania, zasilacz startuje i daje 28V.
ka7500 zasilany z przetwornicy standby, dioda która zasilała ze strony wtórnej usunięta , by układ sterujący transformatorem który steruje kluczami miał stabilne warunki pracy.
Jak przypuszczam przetwornica idzie na maksa.
Po około minucie pracy zaczyna piszczeń/trzeszczeń. Dotknięcie czymś radiatora z tranzystorami kluczującymi zmienia częstotliwość pisków.
Czym to może być spowodowane? To efekt tego że idzie na maksa. Czy to może objaw zbliżającej się awarii. Radiatory ledwo ciepłe, transformator lekko ciepły.
Poza tym kilka pytań i pomysłów do oceny.
Ta cewka/ transtormator wyrównujący na wyjściu na którym są nawinięte wszystkie napięcia. W tej chwili podłączone jest tylko to od linii 12V.
Zastanawiam się czy pozostałe uzwojenia nie powinny być wtedy zwarte - w tej chwili są wylutowane i wiszą w powietrzu.
A może korzystanie jest dołączyć np uzwojenie od 5V szeregowo z 12V - bo docelowo będą jeszcze wyższe napięcia jak dodam pełny mostek.
Mam zamiar dodać pełen mostek na wyjściu, diody już wlutowane, czekają na podłączenie. Oczywiście wtedy masa ulegnie zmianie.
W tej chwili te 28V to max i widać że nawet zmiana rezystora który rozładowywał kondensator wyjściowy na większy podniosło napięcie o 1V.
Czym najlepiej zmywać kalafonię?