
Witam i przedstawiam kolejny mój projekt.
Tym razem z obszaru innych moich zainteresowań.
Stacker dla osób, które nie są w temacie pozwala na robienie serii zdjęć makro. W zależności od obiektu mogą to być zdjęcia makro robione typowym obiektywem ze skalą odwzorowania 1:1, np. grzybów, kwiatów i owadów lub z większymi powiększeniami z zastosowaniem pierścieni pośrednich, z zastosowaniem odwróconego mocowania obiektywów itp.
Wiadomo, że głębia ostrości przy takich powiększeniach jest liczona w milimetrach lub ich części, więc aby zrobić ostrą ekspozycję kwiatu, czy przy większych powiększeniach np. głowy pszczoły trzeba wykonać czasem 50 zdjęć, aby później taką serię połączyć w jeden obraz odpowiednim oprogramowaniem.
Mój stacker pozwala na wykonanie dowolnej długości stacka (kompletu zdjęć) z minimalnym krokiem 0,01mm ograniczonej oczywiście długością posuwu wózka. W zasadzie mógłbym zastosować półkrok 0,005mm, ale aż takiej precyzji nie potrzeba. Programowanie odbywa się, podając pozycję początkową i końcową, określając przy tym ilość kroków – wtedy stacker oblicza długość kroku. W innym przypadku można podać długość kroku i ich ilość, i stacker ruszy od pozycji początkowej do wykonania wszystkich kroków. Opcjonalnie program pozwala na powrót do pozycji początkowej, wykonanie kolejnego stacka, itp. Można również wybrać tryb ręczny, kiedy każdą ekspozycję robi się manualnie, programując ilość i długość kroku. Ostatecznie można wykonać pojedyncze zdjęcia bez programowania. W takim przypadku należy samemu zadbać o właściwą pozycję aparatu.
Korzystając z części bez napędu, można wykonywać serię zdjęć samemu, pilnując odpowiednich długości i ilości kroków. Wtedy do wyzwalania aparatu służy podpięty oryginalny wężyk, a nie sterowanie stackera. Stacker oczywiście steruje aparatem w trybach automatycznych. Aparat dla zachowania bezpieczeństwa jest w pełni odizolowany od elektroniki stackera. Uszkodzenie stackera wiąże się z kosztami liczonymi w złotych lub dziesiątkach złotych, a naprawa lustrzanki to już inna półka cenowa.
Można określić prędkość pracy stackera i czas zwłoki na wykonanie pojedynczego zdjęcia.
Stacker składa się z dwóch prawie identycznych modułów, z których jeden jest sterowany silnikiem krokowym, a drugi manualnie, co wystarcza na robienie zdjęć w plenerze, kiedy mamy do czynienia z większymi obiektami.
Wszystkie elementy poza formatkami, w których są osadzone łożyska i nakrętki trapezowe wykonałem samodzielnie w zaciszu domowego garażu.
Całość po odpowiednim przygotowaniu powierzchni oddałem do elektrolitycznego czernienia, co chroni przez utlenianiem aluminium, brudzeniu się od rąk i podnosi estetykę.
Jeżeli chodzi o sterowanie silnikiem, to ten temat załatwia program na Atmegę i znane układy L297 i L298. Szczegółów oszczędzę forumowiczom, bo akurat na tym forum wiadomo, o co chodzi.
Dodam tylko, że układ zasilania posiada elementy, które zabezpieczają same układy L297 i L298 przez właściwą kolejność podawania napięcia oraz wyłączania układu.
Zdjęcia są demonstracyjne z mocowania na statywie i nie przedstawiają rzeczywistej sytuacji, bo na zewnątrz zimno i nie ma czego teraz fotografować, a i do domu nie bardzo jest co przynieść.
W załącznikach znajdziecie program na mikrokontroler, schematy i projekty płytek.
Program można użyć wyłącznie do celów prywatnych. Wykorzystanie komercyjne jest niedozwolone.






























Cool? Ranking DIY