Od niedawna zająłem się elektroniką giterową, a że lampy są dominującym tutaj
elementem wzmacniającym więc oto wynik mojej pracy.
Wszystko jest spakowane w zipie, a mianowicie schemat przedwzmacniacza,
strona w wordzie z lustrzanym odbiciem płytki drukowanej (do metody
z folią TES200), rozmieszczenie elementów.(może się komuś przyda:))
Teraz konkretnie w czym mam problem. Zmontowałem wszystko i wzmacniacz działa,
w położeniu pierwszym przełącznika kanał czysty a w drugim przesterowany LEAD.
Wszystko byłoby fajnie, ale wkradł się niemiłosierny przydźwięk
. Doświadczenia nie mam
z tego typu układami więc proszę o pomoc.
W pliku preamp gif niebieskim kolorem zaznaczyłem prowadzenie masy w układzie, natomiast czerwonym zaciski
dla napięcia żarzenia. Dodatkowo układ objechałem zamkniętą masą którą w każdej chwili można dołączyć do masy układu.
Moje spostrzeżenia z tą masą są następujące:
1) gdy masę wokół ścieżek połączymu w 1 punkcie z masą układu dźwięk jest pełny i czytelny, przydźwięk przebija jednak brzmienie gitary
2) gdy obie te masy są rozłączone dźwięk staje się mniej czytelny, przymulony ale głośniejszy
W obu przypadkach na maksymlnie odkręconym potencjometrze GAIN piszczy jak cholera.
Jak dla mnie to czeski film.
Pomóżcie bo już sam nie wiem co z tym fantem zrobić.
elementem wzmacniającym więc oto wynik mojej pracy.
Wszystko jest spakowane w zipie, a mianowicie schemat przedwzmacniacza,
strona w wordzie z lustrzanym odbiciem płytki drukowanej (do metody
z folią TES200), rozmieszczenie elementów.(może się komuś przyda:))
Teraz konkretnie w czym mam problem. Zmontowałem wszystko i wzmacniacz działa,
w położeniu pierwszym przełącznika kanał czysty a w drugim przesterowany LEAD.
Wszystko byłoby fajnie, ale wkradł się niemiłosierny przydźwięk

z tego typu układami więc proszę o pomoc.
W pliku preamp gif niebieskim kolorem zaznaczyłem prowadzenie masy w układzie, natomiast czerwonym zaciski
dla napięcia żarzenia. Dodatkowo układ objechałem zamkniętą masą którą w każdej chwili można dołączyć do masy układu.
Moje spostrzeżenia z tą masą są następujące:
1) gdy masę wokół ścieżek połączymu w 1 punkcie z masą układu dźwięk jest pełny i czytelny, przydźwięk przebija jednak brzmienie gitary
2) gdy obie te masy są rozłączone dźwięk staje się mniej czytelny, przymulony ale głośniejszy
W obu przypadkach na maksymlnie odkręconym potencjometrze GAIN piszczy jak cholera.
Jak dla mnie to czeski film.
Pomóżcie bo już sam nie wiem co z tym fantem zrobić.