Witam forumowiczów.
Mam problem z laptopem Dell Inspiron 17R N7010.
Przedstawię dokładniej o co chodzi...
Minimalny problem zaczął się ok. roku temu. Podczas włączenia laptopa podczas ładowania BIOS-u pod logo DELL pojawiał się pasek postępu, jednak nie ładował się do końca. Pomagało wyłączenie i ponowne włączenie laptopa.
Podejrzewałem, że problem może być związany ze słabą baterią na płycie głównej. 29 września 2017 wymieniłem baterię na nową i problem został rozwiązany - do dzisiaj...
Wczoraj wieczorem laptop normalnie działał. Nie było żadnych problemów. Przed wyłączeniem sprzętu kopiowałem trochę plików z dysku zewnętrznego na inny dysk zewnętrzny. Przed wyłączeniem komputera odłączyłem dyski po przez "bezpieczne usuwanie sprzętu", następnie po przez "Menu START" wyłączyłem laptopa i odłączyłem zasilacz od sieci. Dyski zewnętrzne zostały podłączone do laptopa. Komputer podłączony do sieci przez WiFi.
Problem pojawił się dzisiaj. Włączyłem laptopa, a na ekranie czarno - w ogóle nie pojawia się logo Dell oraz nie ładuje się bios. Na Bios przy starcie mam ustanowione hasło - również o nie nie prosi.
Co wiem?:
- laptop uruchamia się, świeci dioda zasilająca oraz przycisk włączający,
- dioda od dysku nie świeci się,
- przy włączaniu laptopa normalnie słychać wykrywanie napędu DVD,
- wentylator nie kręci się (choć wydaje mi się, że na początku kręcił się),
- po odłączeniu zasilacza i ponownym podłączeniu zapala się dioda ładowania po czym gaśnie (bateria w pełni naładowana),
- po wyjęciu pamięci RAM słyszalne są cyklicznie dwa dźwięki - tak jakby widoczny był brak pamięci RAM,
- po podłączeniu pod telewizor przez HDMI - nie wykrywa źródła sygnału,
- odłączyłem kartę sieciową WiFi oraz napęd DVD - bez efektu,
Pomyślałem, że ponownie jest problem z baterią podtrzymującą pamięć BIOS. Zmierzyłem napięcie: 2,94V
Włączyłem laptopa bez włożonej baterii - efekt taki sam, czyli ciemno na ekranie.
Pomożecie Panowie, co może być nie tak?
Pozdrawiam.
Mam problem z laptopem Dell Inspiron 17R N7010.
Przedstawię dokładniej o co chodzi...
Minimalny problem zaczął się ok. roku temu. Podczas włączenia laptopa podczas ładowania BIOS-u pod logo DELL pojawiał się pasek postępu, jednak nie ładował się do końca. Pomagało wyłączenie i ponowne włączenie laptopa.
Podejrzewałem, że problem może być związany ze słabą baterią na płycie głównej. 29 września 2017 wymieniłem baterię na nową i problem został rozwiązany - do dzisiaj...
Wczoraj wieczorem laptop normalnie działał. Nie było żadnych problemów. Przed wyłączeniem sprzętu kopiowałem trochę plików z dysku zewnętrznego na inny dysk zewnętrzny. Przed wyłączeniem komputera odłączyłem dyski po przez "bezpieczne usuwanie sprzętu", następnie po przez "Menu START" wyłączyłem laptopa i odłączyłem zasilacz od sieci. Dyski zewnętrzne zostały podłączone do laptopa. Komputer podłączony do sieci przez WiFi.
Problem pojawił się dzisiaj. Włączyłem laptopa, a na ekranie czarno - w ogóle nie pojawia się logo Dell oraz nie ładuje się bios. Na Bios przy starcie mam ustanowione hasło - również o nie nie prosi.
Co wiem?:
- laptop uruchamia się, świeci dioda zasilająca oraz przycisk włączający,
- dioda od dysku nie świeci się,
- przy włączaniu laptopa normalnie słychać wykrywanie napędu DVD,
- wentylator nie kręci się (choć wydaje mi się, że na początku kręcił się),
- po odłączeniu zasilacza i ponownym podłączeniu zapala się dioda ładowania po czym gaśnie (bateria w pełni naładowana),
- po wyjęciu pamięci RAM słyszalne są cyklicznie dwa dźwięki - tak jakby widoczny był brak pamięci RAM,
- po podłączeniu pod telewizor przez HDMI - nie wykrywa źródła sygnału,
- odłączyłem kartę sieciową WiFi oraz napęd DVD - bez efektu,
Pomyślałem, że ponownie jest problem z baterią podtrzymującą pamięć BIOS. Zmierzyłem napięcie: 2,94V
Włączyłem laptopa bez włożonej baterii - efekt taki sam, czyli ciemno na ekranie.
Pomożecie Panowie, co może być nie tak?
Pozdrawiam.