aaanteka wrote: Ja bym Ci jednak radził, kupić normalną przetwornicę małej mocy 12DCV - 220V AC. I do niej podłączysz ten oryginalny zasilacz. Chyba najbezpieczniej i porównywalnie w kosztach, jak nie taniej. Bo jak do modułu policzysz kable, wtyczki i obudowa to może wyjść drożej niż gotowa.
Nie polecane rozwiązanie przy stosowaniu tanich, bez napięcia sinus na wyjściu przetwornic mogące tylko narobić szkód. Ogólnie rozwiązanie dość nie ekonomiczne, praktyczne w epizodycznych zastosowaniach. Jest to jakieś rozwiązanie, ale należy zwrócić uwagę co kupujemy.
Jakby ten kształt napięcia był kluczowy dla impulsowego zasilacza...
A taka przetwornica potrafi być tańsza od gotowego modułu DC-DC. Do tego wkład własnej pracy, obudowa etc...
Moim zdaniem opcja jak najbardziej do rozważenia i w pewnych granicach zupełnie uniwersalna, szczególnie jak autor zakupi coś rozsądnego, a nie chińska przetwornicę za 30pln z allegro.
Ja kupiłem porządniejszą za 150pln przetwornicę 160W (czyli nie najtańsza) i nie zamieniłbym na żaden dedykowany zasilacz, bo używam jej na dłuższych trasach, gdzie dzieciaki podłączały kiedyś laptopa, tablety, a teraz smartfony. Ma dodatkowo złącze USB.
aaanteka wrote: a są takie "Step Up Down" z napięciem wyjściowym 12V przy zasilaniu 12,5-14,4V ? Była już o tym mowa. Przetwornica Buck-boost jak najbardziej, ale taka 5-6A wcale nie należy do najtańszych.
Nie odnoś się do dwóch użytych wyrazów wyrwanych z kontekstu, tylko zrozum zacytowany tekst.
Mowa o portalach zakupowych, gdzie tak są opisywane przetwornice. By autor pytania wiedział czego szukać. I oczywiście, nie będzie tania, o czym wcześniej wypomniałem. Ale skoro potrzeba 3A, to jaką ma zakupić? Kombinację z własnej roboty stabilizatorami, przetwornicami z chin, źle dobranymi, bez odpowiedniego chłodzenia, obudowy, narażają na ryzyko pozbycia się samochodu. Mam na myśli pożar.