Borutka wrote:Tak, jak najbardziej.Proponuję zacząć od wizyty u Powiatowego Rzecznika Praw konsumenta.
Borutka wrote:A tutaj to już żartujesz. Wiesz ile kosztuje sporządzenie jakiegokolwiek pisma przez prawnika?W dalszej kolejności wynająć prawnika, który w prawidłowy sposób sformułuje wezwania lub jakieś pisma przedsądowe.
Borutka wrote:Tutaj to już naprawdę żartujesz. Zbyt dużo amerykańskich filmów.Prawnik powinien też ustalić, czy producent w przeszłości miał takie problemy, czy zawierał ugody z klientami lub toczył sprawy sądowe.
Borutka wrote:Należy też zajrzeć do instrukcji obsługi piekarnika i sprawdzić zalecenia odnośnie czyszczenia. Być może użyła Pani płynu zgodnie z jego instrukcją, ale niezgodnie z instrukcją piekarnika.
Nie wiem jak teraz, ale dawno dawno temu, z reguł producent zawierał ostrzeżenie przed agresywnymi środkami, szczególnie alkaliami.
atari_robbo wrote:Ależ oczywiście. Tylko spróbuj to wyegzekwować, szczególnie jeśli przedmiotem sporu jest kilkuletni piekarnik, o niewielkiej wartości rynkowej.To że producent jest poza Polską nie zwalnia importera i sprzedawcy z odpowiedzialności.
atari_robbo wrote:Każdy normalny człowiek. Tylko wpierw czyta etykietę środka i zawarte na niej ostrzeżenia i instrukcję producenta urządzenia, z zawartymi w niej zaleceniami odnośnie konserwacji.Poza tym kto kupuje rosyjskie produkty.... litości.