Witam.
Żona postanowiła wyczyścić szczotką miejsce widoczne na umieszczonym poniżej zdjęciu. Po tej operacji zmywarka przestała się włączać. Naciśnięcie przycisku "power" nie przynosi żadnego efektu. Próbowałem resetować, ale nie pomogło. Bezpiecznik przemierzyłem, ma przejście. Podejrzewam, że to małe czarne to jakiś czujnik i przy czyszczeniu musiała go uszkodzić. Pytanie co to jest i czy dobrze kombinuję, że to maleństwo jest w obwodzie sterowania?
Pozdrawiam.
PS.
Post pisałem wczoraj, a dzisiaj jeszcze się dowiedziałem, że po tym zabiegu zasypała sodą i są zatkane odpływy... Odpływ wyczyszczony, ale dalej nie startuje.

Żona postanowiła wyczyścić szczotką miejsce widoczne na umieszczonym poniżej zdjęciu. Po tej operacji zmywarka przestała się włączać. Naciśnięcie przycisku "power" nie przynosi żadnego efektu. Próbowałem resetować, ale nie pomogło. Bezpiecznik przemierzyłem, ma przejście. Podejrzewam, że to małe czarne to jakiś czujnik i przy czyszczeniu musiała go uszkodzić. Pytanie co to jest i czy dobrze kombinuję, że to maleństwo jest w obwodzie sterowania?
Pozdrawiam.
PS.
Post pisałem wczoraj, a dzisiaj jeszcze się dowiedziałem, że po tym zabiegu zasypała sodą i są zatkane odpływy... Odpływ wyczyszczony, ale dalej nie startuje.
