Witam, napisze na wstepie ze jestem laikiem i to jeden z moich pierwszych postow na tym forum, wpadla mi laguna I 99r 2.2 dt po wujaszku, chwile pojezdzilem ale odmowila posluszenstwa, to znaczy odpalic nie chce, nie grzeje prawdopodobnie swiec zarowych, miga kontrolka od swiec, zasadniczo mam kilka pytan, przejrzalem juz sporo tematow ale nie znalazlem odpowiedzi na nurtujace mnie pytania, pytanie pierwsze ktory bezpiecznik jest odpowiedzialny za grzanie swiec zarowych w tym modelu i silniku, i jakiej mocy jest ten bezpiecznik? nigdzie nie znalazlem schematu tych bezpiecznikow, puszka bezpiecznikow pod maska jest przy akumulatorze w malej czarnej puszcze i ku mojemu zdziwieniu jest ich stosunkowo malo jakies 10 bezpiecznikow duzych prawie same 60A i 70A, 2x 30A, zadnych przekaznikow tam nie widze. sprawdzilem wszystkie i 3 bezpieczniki maja dziwna dziure w srodku tego metalowego zygzaka i jakby lut po bokach? ale generalnie przerwy nie ma.
Drugie pytanie czy te auto potrafi odpalic bez swiec przy mrozie -10? narazie pokrecilem chwile akumulatorem ale dalem sobie spokoj, a jakbym podlaczyl pod kable z drugiego auta i dluzej go pomeczyl to zapali? Jak czytalem niektore posty na forach to niektorzy radzili sobie odpalajac na krotko ? grzejac swiece na krotko kabelkiem? czy rowniez na walizke? o co to chodzi i jak to sie robi? generalnie chce uruchomic te auto badz wymienic bezpiecznik jezeli to bedzie to i podjechac z tym do elektromechanika, nie chce brac lawety bo to troche bezsensu przy tak tanim samochodzie, generalnie meczy mnie troche ta usterka i zastanawiam sie czy nie oddac na szrot a z drugiej strony szkoda auta oddawac na szrot jak 3 lata temu przeszla generalny remont zawieszenia, szczegolnie jezeli to bezpiecznik albo przekaznik od swiec zarowych, ile kosztuje wymiana takiego przekaznika swiec zarowych?
troche sie rozpisalem prosze o wyrozumialosc, pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi:)
Drugie pytanie czy te auto potrafi odpalic bez swiec przy mrozie -10? narazie pokrecilem chwile akumulatorem ale dalem sobie spokoj, a jakbym podlaczyl pod kable z drugiego auta i dluzej go pomeczyl to zapali? Jak czytalem niektore posty na forach to niektorzy radzili sobie odpalajac na krotko ? grzejac swiece na krotko kabelkiem? czy rowniez na walizke? o co to chodzi i jak to sie robi? generalnie chce uruchomic te auto badz wymienic bezpiecznik jezeli to bedzie to i podjechac z tym do elektromechanika, nie chce brac lawety bo to troche bezsensu przy tak tanim samochodzie, generalnie meczy mnie troche ta usterka i zastanawiam sie czy nie oddac na szrot a z drugiej strony szkoda auta oddawac na szrot jak 3 lata temu przeszla generalny remont zawieszenia, szczegolnie jezeli to bezpiecznik albo przekaznik od swiec zarowych, ile kosztuje wymiana takiego przekaznika swiec zarowych?
troche sie rozpisalem prosze o wyrozumialosc, pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi:)