Mam już kilkuletnią maszynkę do strzyżenia, która coraz gorzej ładuje. Niby nie jest to nic dziwnego po kilku latach, ale jest tutaj nietypowe zachowanie ładowarki: dioda przy ładowaniu dość szybko pulsuje, czego na pewno na początku nie było, bo dioda świeciła ciągłym światłem. Zasilacz nominalnie ma 3V: bez obciążenia daje 5V, więc chyba ok. Na płycie odczytuję 4V.
Pewnie jest to coś banalnego, więc spróbuję spytać i ew. naprawić.
Czy są odpowiedzialne za to migotanie diody? Mam jeszcze inną maszynkę Philipsa i w dodatku starszą i tam bateria trzyma super. Sprawdziłem te baterie, mają po 1,35V, razem 2.7V, więc niby wyglądają ok. Są to akumulatory: AAA NiMH 1.2V 600mAh. Poprawiłem luty, ale bez zmian. Zatem jeśli wymieniać akumulatory to na większe, na 700mAh czy 800mAh, np. na takie?
Kupiłem akumulatorki KINETIC 700mAh. Miały 1,26V, czyli mniej niż oryginalne.
Podczas ładowania dioda dalej pulsuje, a silnik w ogóle prawie nie działa.
Odjąłem silniczek i podczas ładowania dioda w ogóle nie świeci, żeby świeciła, obwód silnika musi był zamknięty, co jest dla mnie trochę dziwne. Poza tym pojawia się napięcie na końcówkach pomimo braku włączonego urządzenia-chodzi mi o pozycję ON.
Dodano po 11 [godziny] 49 [minuty]:
Zrobiłem schemat.
Przez noc po 8 godzinach baterie podładowały się do 1,39V bez wpiętego silniczka, ale to też widać ze schematu teraz i już mnie nie dziwi.
Dziwi mnie dlaczego dioda mruży, jeśli silniczek jest wpięty w obwód i wówczas zamyka obwód ? Ale to nie może być wina silniczka bo nawet jak "na krótko" złączę zasilanie silnika-pomijając go, to dioda i tak pulsuje.
Kolejne ustalenia.
Dioda nie pulsuje tylko przez pierwsze 20s.po podłączeniu zasilacza.
Po kolejnych 8 godzinach baterie naładowały się do 1.4V, więc chyba więcej już nie dadzą rady. Nie wiem co z tą diodą, czy to może zasilacza wina ?
Czy w takim przypadku przydałby się zasilacz laboratoryjny ?
Po 3 miesiącach.
Niestety dioda cały czas pulsuje podczas ładowania.
Gdy baterie są całkowicie rozładowane, to po podłączeniu maszynka nie chce wcale działać, ale wystarczy dosłownie poczekać 10 sekund i widocznie baterie trochę się podładowują na tyle, że maszynka działa z sieci.
Po wymianie baterii jest dużo lepiej, maszynka ma moc.
Chociaż dziwne jest, że przez pierwsze 5 sekund maszynka działa jak szalona, a później trochę wolniej, ale też b.dobrze.
Problem w końcu wyjaśniony po tym jak kupiłem zasilacz laboratoryjny.
Ładowanie na zasilaczu bezproblemowe, dioda nie pulsuje.
Zepsuta okazała się ładowarka.