LG TV SmartShare - udostępnianie multimediów
LG webOS Magic Remout - pilot do tv z czujnikiem ruchu
Hm, chyba każdy producent współczesnego "usieciowionego" i "usmartowionego" sprzętu RTV udostępnia własną dedykowaną aplikację. Przykładowo do swojego wcale nie najnowszego telewizora Panasonic (w tym roku skończy 5lat) mam apkę Viera Remote, pozwalającą nie tylko zdalnie sterować (funkcja pilota), czy przesyłać ze smartfona multimedia, ale także w drugą stronę: odbierać w telefonie stream z wbudowanych w tv tunerów (model posiada taką opcję), lub obejrzeć materiał nagrany na podłączonym do tv dysku. Podobne aplikacje mam do wspomnianego dekodera sat Ariva.
Z bardziej uniwersalnych apek tego typu polecam BubbleUPNP - jeżeli mamy w swojej sieci serwer multimediów DLNA (w moim przypadku w postaci serwera NAS Synology), możemy przy jej pomocy przesyłać stream do dowolnego urządzenia-odbiornika DLNA (tzw. DLNA renderer). Może jaśniej pisząc: przy pomocy tej jednej apki mogę sterować ("pilotować") przesyłaniem multimediów (video, foto, muzyki) z serwera DLNA zarówno do telewizora Panasonic, jak i dekodera Ariva; DLNA-rendererem może być także np. Kodi. Pewnie gdybym miał w swojej sieci tv LG, Samsung czy inny dowolny zgodny z DLNA, mógłbym do nich także przesyłać.
Pozdrawiam.
Ten "Energy bar" wydaje się ciekawy i go nawet zainstalowałem, ale komunikat przy włączeniu lekko mnie przeraził:
"Włącz Energy Bar / Energy Bar będzie mieć możliwość odczytywania wszystkich powiadomień systemu lub dowolnej zainstalowanej aplikacji, w tym także zawierającej dane osobowe, np. nazwiska kontaktów i treść przesłanych Ci wiadomości."
Gdybym miałbym root'a, mógłbym zablokować cały ruch wychodzący dla tej aplikacji, ale nie mam więc odinstalowane.
Przy okazji znacie dobrą apkę do odczytu danych z interfejsu OBDII? Najchętniej free, ale niekoniecznie musi być bezpłatna.
@up - ale to nie jest temat o tym, co mamy zainstalowane w telefonie tylko o ciekawych aplikacjach. mBank i plus online na pewno ciekawe nie są, tym bardziej messenger. A Steam jest raczej z grupy aplikacji płatnych(za dużo bezpłatnych gier tam nie ma, o ile w ogóle są już na telefon) albo jako komunikator do wersji komputerowej...
@up - ale to nie jest temat o tym, co mamy zainstalowane w telefonie tylko o ciekawych aplikacjach. mBank i plus online na pewno ciekawe nie są, tym bardziej messenger. A Steam jest raczej z grupy aplikacji płatnych(za dużo bezpłatnych gier tam nie ma, o ile w ogóle są już na telefon) albo jako komunikator do wersji komputerowej...
Ten "Energy bar" wydaje się ciekawy i go nawet zainstalowałem, ale komunikat przy włączeniu lekko mnie przeraził:
"Włącz Energy Bar / Energy Bar będzie mieć możliwość odczytywania wszystkich powiadomień systemu lub dowolnej zainstalowanej aplikacji, w tym także zawierającej dane osobowe, np. nazwiska kontaktów i treść przesłanych Ci wiadomości."
Gdybym miałbym root'a, mógłbym zablokować cały ruch wychodzący dla tej aplikacji, ale nie mam więc odinstalowane.
Standardowy komunikat od systemu, dla aplikacji, które odczytują powiadomienia z innych aplikacji. Jest miejsce w opcjach systemu (Dostęp do powiadomień), gdzie można sprawdzić, które to są - u mnie jest takich kilka, np. wspomniany Light Manager (przypisanie do powiadomień aplikacji koloru diody), NotifiCon (to samo, tylko przypisanie różnych dźwięków). No raczej trudno, aby aplikacje, których ideą jest korzystanie/reagowanie na powiadomienia innych apek nie miały dostępu do systemu powiadomień Inna sprawa po co takiemu Energy Barowi w ogóle taki dostęp? Może dlatego, że jest wyświetlany na pasku powiadomień? Temat na pewno na inny obszerny topic Jednak z drugiej strony powyższy komunikat wcale niekoniecznie musi świadczyć, że "apka" będzie coś wysyłać. A jeszcze inna sprawa, że u Ciebie jakby z translatora, na moim tel. znanej marki na S. brzmi jakoś bardziej po naszemu i mniej złowieszczo:
"Zezwalanie na korzystanie z aplikacji <tu jej nazwa> Aplikacja <tu jej nazwa> będzie mogła odczytywać wszystkie otrzymane przez Ciebie powiadomienia, które mogą zawierać informacje osobiste, takie jak nazwy kontaktów i wysyłane od Ciebie wiadomości. Będzie ona mogła również odrzucać te powiadomienia lub wybierać związane z nimi akcje." Tak czy siak - ostrzeżenie jest, a wybór jak zwykle należy do użytkownika. Zresztą kolega @bestler wspomniał, że podobnych energy-barów jest klika (+1 u mnie za rogiem ). Może te inne nie potrzebują dostępu do powiadomień.
OK, wracając.
NotifiCon - wspomniane wyżej przypisywanie dźwięków do powiadomień aplikacji (niektóre mają "w sobie" taką opcje, ale część generuje tylko standardowy dźwięk ustawiony w systemie)
Volume Locker - w moim tel. przyciskami głośności można łatwo przypadkowo wyciszyć dzwonek, aplikacja temu zapobiega,
AirDroid - komunikacja peceta z telefonem/tabletem przez sieć, przesyłanie plików, wysyłanie sms-ów, "zdalne" wyzwalanie migawki w aparacie, itp. Na komputerze nie trzeba nic instalować, wystarczy przeglądarka.
Jako ciekawostka: w podobny sposób można "obsługiwać" popularny komunikator Whatsapp. Wystarczy na kompie wejść na stronę https://web.whatsapp.com/ , w aplikacji na telefonie zeskanować kod QR i po chwili możemy wygodnie pisać wiadomości na pececie.
Pozdrawiam.
Paru kolegów wyżej pisało o Aptoide - magazyn programów dla Androida, odpowiednik sklepiku GooglePlay. Zajrzałem z ciekawości:
- brak koniecznośći logowania
- duża łatwość ściągania plików
- dostęp do płatnych programów
- trochę mniej programów/ aplikacji niż w GPy, ale większość jest
- potencjalnie dostępne też różne/ starsze wersje programów
Proponowałbym sporą ostrożność przy korzystaniu z Aptoide -
- na stronce, przy opisie danej aplikacji pisze npnumer wersji programu i wielkość pliku
- gdy klikniemy przycisk "Download" - wyskakuje okienko pobierania i rozmiar pliku jest dużo większy- np zamiast 6MB, jest 18MB; nawet i darmowe Twilight, HiPER Scientific Calculator
i tak było przy zupełnie różnych plikach
Nie wiadomo, co tam ktoś dołączył do pobieranej/ oryginalnej aplikacji
Dodatkowo - każdy z programów na Aptoide ma ikonkę "Trusted" (sprawdzony na obecność wirusów), jednak dla niektórych programów zdarza się duża ilość raportów użytkowników o fake'owej wersji programu, złym działaniu - czy też sporadycznie - obecność wirusa.
FreeAppsNow
apka pokazująca promocje i przeceny a sklepie Play. Można kupić płatne programy za darmo lub że spora zniżka.
Ivideon
zamienia telefon w kamerę online.
ImperiHome
Pozwała prosto sterować automatyka z-vawe i nie tylko.
ScanApp
Zamienia telefon w skaner dokumentów i konwenteruje do wybranego formatu.
MyLPG.eu
Dla tych co mają LPG.
SD Maid Pro
Do oczyszczania telefony że zbędnych i zdublowanych plików. Jedną z ciekawszych opcji jest zamiana działającej aplikacji w plik Apk , czyli robienia kopi które można wysłać i i zainstalować w innym telefonie.
Apps manager
tylko do robienie kopi aplikacji
Kiwi browser
Ładnie reklamy wycina. A w zasadzie ich nie ładuje oszczędzając transfer.
Lensinator
OCR w telefonie.
Wi-Fi Mouse HD
Sterujemy komputerem z telefonu.
SD Maid Pro co do tej aplikacji to nie znalazłem nigdzie info ,że robi APK z aplikacji. Ztego co pamiętam, to dawno temu miałem podobny program ale by to działało potrzebny był root. Odkąd samsung zabezpieczył swoje telefony to się już nie interesuję takimi programami które potrzebują rootowania.
Edytuje po pół godzinie, rzeczywiście po zainstalowaniu jest opcja zrobienia pliku APK pomimo, że nie mam roota. Dziękuje, ciekawa aplikacja.
A może znacie jakąś darmową appkę, która potrafi zrobić kopię wybranych aplikacji, ale razem z ich ustawieniami i innymi danymi i nie wymaga do tego roota?
Bieżcie i szukajcie tego wszyscy. To są bowiem kesze moje, które dla was będą schowane...
Kalkulator Pakietów Baterii - darmowa apka pod Androida.
Umożliwia obliczanie podstawowych parametrów pakietów do 9999s 9999p Wbudowana baza popularnych ogniw 18650 + możliwość dodawania własnych.
Jest też zgrubna estymacja czasu pracy urządzenia na baterii.
AdGuard pełna wersja słono płatna. Ale i tak okrojona, wycina trochę trochę reklam.
Tak trochę OT - do cięcia reklam używam darmowy wynalazek pt. Pi-hole, a Raspbian postawiłem na starym netbooku, który leżał bezużyteczny w zapomnieniu. Zaleta jest taka, że to działa "centralnie" na wszystkie urządzenia przyłączone do mojej sieci, włącznie ze smart-tv Nie trzeba nic dodatkowo wgrywać, konfigurować.
Adguard niestety u mnie nie zdaje egzaminu , mam pełną wersję , mimo to po włączeniu filtrowania https blokuje mi prawie internet mobilny
Nie mogę sobie z nim poradzić , także skutecznego blokera na androida ciężko szukać
Hm, wspomniany przeze mnie Pi-hole uważam działa na Androidzie całkiem skutecznie... No może nie tak, że mysz..., znaczy się żadna reklama nie prześliźnie, ale ilość u mnie spadła niemal do zera. Minus jest taki, że wymaga postawienia i skonfigurowania specjalnego serwera (aczkolwiek konfig nie jest jakiś extra-wyrafinowany, skoro dałem radę ) oraz działa w sieci lokalnej. Aczkolwiek to drugie gdy jestem poza domem załatwiam połączeniem do swojego LAN przez VPN (czyli smartfon działa jakby był w mojej sieci lokalnej, zatem również "filtracja" przez Pi-hole) - ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma taką możliwość. No ale to już zupełnie OT, nie bijcie
Sanepid z góry zakłada, że każdy na kwarantannie musi mieć apkę zainstalowaną. Wysyłają SMS-y z ponagleniami, że jeszcze nie otrzymali meldunku. Jeżeli delikwent smartfona nie posiada, to musi telefonicznie się wytłumaczyć i złożyć oświadczenie ustne. Ciężkie życie ma starszyzna w tych czasach.
Co do apek, które obecnie mnie się przydają: Math, Adobe Scan, PlantNet, Odebrać telefon? DVB-T finder, SatFinder, Stream - taki YouTube w tle, Drive - dla Synology, Stellarium.