Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wentylacja w starym domu jak rozwiazać to

Baca1988 09 Mar 2018 11:32 22131 12
  • #1
    Baca1988
    Level 4  
    Witam Wszystkich
    Wraz Z Żoną Przeprowadziliśmy się do domu jednorodzinnego z lat 70
    Po części go remotujemy ale mniejszym kosztem gdyż za 4-5 lat planujemy budowę ,dlatego nie inwestujemy w niego za wiele , ale mimo żeby "polepszyć" sobie komfort życia troszkę go podreperujemy

    Sytuacja wyglada następująco - w domu ciężką sprawą jest wentylacja , dlatego proszę rady jak mogę rozwiązać problem z wentylacją w tym domu przy takicm schemacie jaki jest teraz
    Dodam że chcę poprawić tylko jakość wentylacji w domu nie dużym nakładem finansowym , gdyż nie zamierzamy inwestować poteżnych pieniędzy w dom , a jednynie poprawić wizerunek i skuteczność mniejszym kosztem , dlatego chcę by instalacja była nadal grawitacyjna

    Dom Posiada Dwa Kominy - jeden od C.O - kotłownia znajduje się w piwnicy
    Drugi Komin znajduje się w Pokoju gdzie jest podłączony piec wolnostojący typu Koza z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz od strony zachodniej kanałem w posadzce płaskim 150x50mm z przepustnicą- komin ten jest przedzielony na pół od podstawy czyli piwnicy do wylotu

    W kuchni (1) Grzyb
    w łazience Grzyb
    oraz dwa pokoje również grzyb

    Jakiekolwiek kratki wywiewne to są tylko dwie i to zatkane ( ZAZNACZONO KOLOREM CZERWONYM NA OBRAZKU)

    W Pokoju nr 1 Brak nawiewnika ( plus Komin z C.O)

    W Pokoju nr 2 Brak nawiewnika ( Grzyb na ścianach)

    W Pokoju Z Piecem Wolnostojącym typu Koza - Komin murowany dzielony, do jednego kanału podłączony piec wolnostojący , drugi kanał wolny - Doprowadzenie powietrza do okolic Pieca Wolnostojącego z zewnątrz ( RÓŻÓWY PROSTOKĄT)

    W Kuchni nr 1 Brak nawiewnika - odprowadzenie oparów z okapu odbywa się rurą 100mm na zewnątrz budynku (taki system już zastałem) (Grzyb na suficie)

    W Kuchni nr 2 Nawiewnik Okienny / Kratka Wentylacyjna wywiewna / Brak Okapu

    Łazienka - Prowizoryczna kratka wywiewna , brak nawiewników - nad łazienką (środek pomieszczenia) znajduje się komin jednak z poziomu łazienki nie widać do niego żadnego dostępu ., drzwi szczelne

    Przedpokój zaraz za głównym wejściem - prowizoryczna kratka wywiewna - brak nawiewników

    Poddasze jest nie użytkowe Zimne
    Okna nowe Plastikowe
    Dom nie ocieplony

    Jeżeli jest ktoś w stanie poraadzić rozwiązanie , będę wdzięczny
    W załączniku przesyłam rysunek rozmieszczenia pomieszczeńWentylacja w starym domu jak rozwiazać to
  • #2
    brofran
    Level 39  
    Baca1988 wrote:
    Jakiekolwiek kratki wywiewne to są tylko dwie i to zatkane
    Chyba nie problem je odetkać . Grzyb w pomieszczeniach może być wynikiem nieużywania domu przez jakiś czas ( oczywiście też bez ogrzewania ) . Do czasu wiosennych temperatur włacz grzanie na 25 stopni , często wietrz pomieszczenia ( okna ) a powinieneś grzyba wygonić .
  • Helpful post
    #3
    idepopizze
    Level 33  
    Problem jest złożony.
    Może w paru słowach jak to działa.
    Problemem jest para wodna - ale jej nie da się uniknąć, bo trzeba gotować, myć się, sprzątać i najważniejsze oddychać. W starym systemie były piece i powietrze do spalania było zaciągane przez nieszczelności w stolarce okien itp. Jak się paliło w piecach to wilgotne powietrze było wciągane w piec i szło przez komin na zewnątrz domu, a do środka napływało świeże i było podgrzewane.
    Przyszła nowoczesność, centralne ogrzewania i do tego dobra stolarka. Teraz zawilgocone powietrze nie ma jak opuścić pomieszczeń. Nie ma nawiewania, bo okna są szczelne. Dodatkowo jak się ma wentylacje grawitacyjną i pouszczelnia się wszystko tak na maksa idealnie to to powietrze do pomieszczeń i tak pójdzie bo kanały wentylacyjne zaczną ciągnąć zimne powietrze z góry. To tzw ciąg wsteczny. Zimne powietrze wali z kratki wentylacyjnej np w kuchni. Dzieje się tak bo nie ma innego obiegu powietrza poza kratkami wentylacyjnymi więc ludzie w przypływie geniuszu zatykają kratki wentylacyjne bo z nich wieje zimnem. Na początku jest ok i nawet ciepło, ale jak się codziennie dobrze nie wietrzy - a nie wietrzy się bo przecież za oknem mróz to w pomieszczaniach w powietrzu rośnie poziom wilgoci. Wilgoć znajduje sobie wtedy różne miejsca. Dlatego kołdra robi się coraz cięższa. W szafie są zimne i wilgotne rzeczy. Rano ubiera się na siebie zimne ubranie. Żeby tego było mało to czym więcej wilgoci w powietrzu tym takie pomieszczenia trudniej ogrzać i trzeba grzać coraz mocniej. Jak się grzeje coraz mocniej to i więcej wilgoci może zgromadzić się w powietrzu. Taka spirala. Ta wilgoć która jest w powietrzu wykrapla się z reguły na najzimniejszych elementach w pomieszczeniu - na szybach. Dlatego rano leje się z okien i są kałuże na parapetach. W zewnętrznych rogach pomieszczeń też pewnie widać kropelki rosy. To wszystko pewnie znacie z autopsji.
    Jak temu zaradzić ?
    Wszystko zależy od tego ile pieniędzy można przeznaczyć na rozwiązanie problemu.
    Najprościej to po prostu dobrze regularnie codziennie wietrzyć - no ale kto widział takie rozwiązanie w zimie ...
    Na początek sugeruje zakup wilgotnościomierza, bo termometr pewnie macie - przyda się. Pewnie macie stale 80-90%.
    Drugim rozwiązaniem jest lekkie rozszczelnienie okien, ale to raczej się nie sprawdzi przy tym układzie pomieszczeń. Problem jest taki że nie macie tam wywiewów. Chodzi o to żeby powietrze przeszło całe pomieszczenie od okna i najlepiej gdyby poszło sobie w górę jaką kratką wentylacyjną - ale to musiałby być komin wentylacyjny w środku domu.

    Wentylacja w starym domu jak rozwiazać to


    Tak jak narysowałem strzałki tak powietrze z okien powinno przejść przez pomieszczenia, wziąć zawilgocone powietrze i usunąć go kratką wentylacyjną gdzieś pod sufitem w miejscu strzałki. Wtedy prawidłowo działała by wentylacja grawitacyjna. Warunkiem są "nieszczelne" okna.
    Ale to też trzeba lepiej grzać i obieg powietrza musi być. Jak komuś zrobi się chłodniej i po prostu przymknie gdzieś okno to może zrobić się odwrotny ciąg i pójdzie zimnem z kratek wentylacyjnych.

    Innym trochę głośnym rozwiązaniem jest kupienie osuszacza powietrza, bądź kilku. Stawia się to w pomieszczeniach, one sobie chodzą, skraplają wodę do zasobników którą trzeba wylewać i to wszystko. Minus jest taki że trochę kosztują no i trochę wat też potrzebują. Plus ich użycia jest taki że podniosą odczuwalne ciepło w pomieszczeniach i będzie je łatwiej nagrzać do wyższych temperatur.

    Kolejny poziom to rekuperacja, ale o tym rozwiązaniu ze względu na koszty tu nie będziemy rozmawiać. Przy samodzielnym podejściu do tematu dałoby się to zamknąć w kilku tysiącach, ale potrzebny jest duży wkład pracy własnej. Przy całkiem nieocieplonym domu to jednak nie wiem czy byłby jakieś spektakularne rezultaty.
  • #4
    Baca1988
    Level 4  
    Dziękuję za odpowiedź , jak w takim razie , mogę wyprowadzić wentylację w suficie który jest zpodwieszany z ociepleniem ?
    Mógłbym wzdłuż komina do samego dachu wyprowadzić rury wentylacji a w miejscu nieocieplonym jakim jest poddasze je ocieplić , jednak jak mogę to rozwiązać właśnie gdy sufit już wisi ?
    Wycinać w płycie GK otwor na kratkę wentylacyjną - wyciągnąć wełnę przekuć się na strych i wprowadzić rury w otwory ?
  • #5
    idepopizze
    Level 33  
    Na początek sugeruje obejrzeć komin, bo to stary dom i ktoś mógł zwyczajnie zamurować wentylację - takie "unowocześnienie". Może nie trzeba będzie niczego budować tylko rozkuć.

    Co do sufitu to warto byłoby się zainteresować wełną, bo ona teraz może stanowić kłopot.
    Jak masz to wszystko zabezpieczone przed wilgocią ?
    Od dołu wełna powinna być zabezpieczona izolacją paroszczelną.
    Jeżeli nie masz tego uszczelnionego to wełna prawdopodobnie jest nabita wilgocią i właściwie to niczego nie ociepla, a jedynie pogarsza sytuację.

    W dalszym ciągu sugeruję zakup wilgotnościomierza. Może być z termometrem.
    Są też takie z elektronicznymi zegarkami itp więc w przyszłości się przyda.

    Zobaczysz jakie masz warunki w poszczególnych pomieszczeniach.
    Sugeruję też zrobić doświadczenie z wietrzeniem. Może nie teraz, ale jak będzie cieplej. Stawiasz tam wilgotnościomierz i otwierasz okno na roścież na pół godzinki. Po tym wilgotność w pomieszczeniu ma spaść do jakich 50%. Interesujące będzie to jak szybko dojdzie ona do 80% po zamknięciu okna, ale skoro z pomieszczeniach jest problem z grzybem to raczej szybko.
    Będziesz też wtedy wiedział jak sprawdza się wietrzenie przez otwieranie okna i ile to okno powinno być otwarte, ale to raczej tak informacyjnie skoro chcesz zrobić wentylację grawitacyjną.
  • #6
    Baca1988
    Level 4  
    Jeśli chodzi o sam komin to jest on przedzielony , jeden kanał wolny do drugiego jest podłączony piec wolnostojący typu koza
    jeśli chodzi o ocieplenie sufitu to jest sama wełna bez folii paroizolacyjnej
    jeśli chodzi o wilgotność w pomieszczeniach to wykazało mi przy zamkniętych oknach koło 70% a przy otwartym przez pół godziny wahało się 45-52%

    Myślę czy by to tego jednego nieużywanego kanału w kominie wstawić w środku komina kanał wentylacyjny płaski ocynk i jego wlot byłby w pokoju z piecem wolnostojącym , natomiast w kuchni nie mógłbym już tego zrobić iż ten wolny kanał znajudje się za ścianą - jedynie mógłbym zastosować kształtki jakieś i do tego wolnego kanału wstawić dwa osobnt kanały ocynkowane jeden odprowadzenie od salony drugi odprowadzenie od kuchni , tylko jak to zakończyć by podczas palenia w piecyku nie było cofki dymu do kanałów wentylacyjnych ?
  • #7
    idepopizze
    Level 33  
    Co do wełny to sugeruje w jakiś sposób zerknąć co tam się dzieje. Może jest ok, ale brak izolacji od pary z czasem da o sobie znać.

    Z tą wilgotnością to klasyka przy braku w domu wentylacji. Jedyny plus jaki może z tego być to, że w upalne lato w takich domach jest chłodniej - ale to chyba nie nadrabia minusów.

    Jak szybko wilgoć wracała do poziomu tych 70% ?

    Jeżeli chodzi o ten wolny kanał wentylacyjny to kiedyś w sieci widziałem rozwiązanie w którym były dwie kratki (do wentylacji dwóch pomieszczeń jednocześnie) z tym, że nie przelotowo na wprost siebie tylko jedna była trochę niżej. Nie wiem jak to działa ale można by tak spróbować.

    Pomysł z wstawieniem wkładu do komina uważam za nietrafiony.
    Piec będzie nim w zimie zaciągał mroźne powietrze z góry. To już lepiej lekko uchylić/rozszczelnić okno podczas rozpalania kiedy piec ciągnie najwięcej powietrza. Później, jak się rozpali, przykręcasz piec i nie ma takiego ciągu.

    Cofki nie powinno być gdy będziesz miał przepływ powietrza w pomieszczeniach. Jak uszczelnisz wszystko to piec zaciągnie powietrze z dymem z góry przez wentylację.

    A może da się wykorzystać ten kanał i zrobić wentylację oby kuchni. Z wylotami wyżej/niżej. W kuchniach produkujesz najwięcej wilgoci.

    Zastanawiałem się nad tym przebiciem sufitu i zrobieniem kanałów przez wełnę prosto do góry.
    Może to być problematyczne - przy słabym ociepleniu kanałów na strychu. Para skropli się na pionowych ściankach kanału i spłynie prosto w dół do pomieszczenia. Zaleje wodą wyloty, zamoczy wełnę, będą grzyby przy wylotach.
  • #8
    Baca1988
    Level 4  
    kurcze nie wiedziałem że to będzie aż taki problem z tą wentylacją
    Jeśli chodzi o tą wentylację na przestrzał to się nie sprawdzi u mnie ,o ile w salonie mogę zrobić kratkę to w kuchni ten kanał wentylacyjny jest już za ścianą , czyli jak by to ująć ściana tegoż komina jest jakby przedzielona ścianą działową kuchni, która właśnie w środku tego komina dzieli kanały , w pokoju ściana działowa idzie od końca ściany komina
    na obrazku pokazałem jak to mniej więcej idzie (jasny szary to ściana komina) (ciemny szary to ściana działowa kuchni) (czerwony to kanał w kominie do którego po drugiej stronie jest podpięty piec wolnostojący ) ( żółty to wolny kanał za ścianą działową kuchni)

    Do pieca po drugiej stronie mam zrobiony kanał doprowadzania świerzego powietrza ze szybrem w posadzce

    Okna mam plastik ,w drzwiach zostawione przerwy miedzy podłogą a drzwiami ok 1cm
    Wentylacja w starym domu jak rozwiazać to
  • #9
    idepopizze
    Level 33  
    Wentylacja to duży problem. W sezonie grzewczym co roku są ofiary tlenku węgla, a wiążę się to z wentylacją.

    Jeżeli spojrzeć na zjawisko obiektywnie, to żeby wentylacja grawitacyjna dobrze działała trzeba konkretnie palić/grzać dom. Bez tego odwracają się ciągi, pojawia wilgoć, a dalszy scenariusz opisałem tam wyżej.

    Wentylacja grawitacyjna właściwie jest niesterowalna - potwierdzają to pozaklejane na zimę kratki u posiadaczy takowej. W lecie działa tak sobie, lub nie działa.

    Nie podpowiem jak rozwiązać jej problem, bo sam nie znalazłem na to dobrego rozwiązania. Ja w tym sezonie planuje z niej zrezygnować i założyć mechaniczną. Okna będą szczelne, ciepło nie będzie szło w komin.
  • #10
    brofran
    Level 39  
    idepopizze wrote:
    Okna będą szczelne, ciepło nie będzie szło w komin.

    Teoretyzujesz.
    Możesz powiedzieć skąd niby w sezonie zimowym chcesz zapewnić w mieszkaniu dopływ świeżego powietrza ?
    Jedyny sposób to z zewnątrz. Zatem część ogrzanego ( zużytego ) powietrza musi iść w komin. :cry:
  • #11
    idepopizze
    Level 33  
    @brofran
    Doczytaj sobie jak działa rekuperator
  • #12
    Baca1988
    Level 4  
    Znalazłem alternatywe być może do pomieszczeń w których nie ma dostępu do kanałów wentylacyjnych
    Mowa o Duo system Marley ,czy ktoś spotkał się już z tym urządzeniem ?
    Zastanawia mnie czy do tego zestawu w kuchni jest możliwość podpięcia dwóch urządzeń do tego systemu tzn okap i np wntylator wywiewny ?
    Z tego co czytam to jest możliwośc wypuszcznia go bezpośrednio przez ścianę na zewnątrz ,no ale jak w takim wypadku będzie sprawowalo się skraplanie pary o krople wody ? Może to jakaś alternatywa dla osób które w kuchni mają problem z odprowadzanieniem pary lub nie mają kanałów wentylacyjnych
  • #13
    idepopizze
    Level 33  
    Spojrzałem na tego Duo system Marley.
    Moim zdaniem to alternatywa dla dziury w ścianie do wyprowadzenia okapu na zewnątrz. Może to mieć jakiś sens gdy ma się kuchenkę gazową wtedy nie będzie niebezpieczeństwa że podciśnienie zgasi słaby płomień. Nie widziałbym tego jako alternatywy do wentylacji, bo z taką dziurą w ścianie i do tego z wiatrakiem nie posiedzisz długo w kuchni w zimie.

    Jakąś tam alternatywą mogłyby być rekuperator ścienny. Tyle że jeden taki kosztuje koło 1500 PLN i jest to rozwiązanie na jedno pomieszczenie. Pracuje to tak, że kilka/kilkanaście minut wieje do pomieszczenia świeże powietrze, a później je wywiewa. Jakaś wentylacja to jest (w pobliżu tego dmuchańca) ale czy przewentyluje tak całe pomieszczenie to nie wiem.