Witam, wiem że temat był poruszany już nie raz, z tych tematów udało mi się wydedukować że prawdopodobnie awarii uległ zawór magnetyczny (pomarańczowy). Mimo tego opisze sytuację, może ktoś ma inny pomysł
Co jakiś czas junkers miał swoje humory i postanowił się nie odpalać a dokładniej nie podawał iskry (Gaz w sieci jest, Woda w sieci jest, baterie nowe). Przy odkręcaniu wody było słychać jak by jakiś zaworek podawał gaz lub coś innego - takie syczenie - jak by ktoś dmuchał przez wąską metalową rurkę. Wymontowałem elektrodę, przeczyściłem ją papierem ściernym (drobnym) zamontowałem i w sumie nic to nie zmieniło. Na drugi dzień po tej operacji junkers sam z siebie zaczął podawać iskrę, jednak nic się z tego tytułu nie odpalało. A więc w chwili obecnej nadal pojawia się dźwięk syczenia oraz pracującej iskry. Czy jest możliwość że jest to jeden z zaworów, jeśli tak to który?
Wiem że można łatwo to wymienić, ale pytanie który kupić.
Edit:
Przed chwilą starałem się odpowietrzyć przewód gazowy i z tego co czułem to z pomarańczowego zaworu jednak leci gaz normalnie. Reduktor który jest u wylotu z zaworu przeczyściłem i gaz jest wyczuwalny. W tym momencie wiem tyle ze zawór podaje gaz, w rurce doprowadzającej gaz do iskry świszczy
i iskra jest. co jest zatem powodem ze nie zapala?
Co jakiś czas junkers miał swoje humory i postanowił się nie odpalać a dokładniej nie podawał iskry (Gaz w sieci jest, Woda w sieci jest, baterie nowe). Przy odkręcaniu wody było słychać jak by jakiś zaworek podawał gaz lub coś innego - takie syczenie - jak by ktoś dmuchał przez wąską metalową rurkę. Wymontowałem elektrodę, przeczyściłem ją papierem ściernym (drobnym) zamontowałem i w sumie nic to nie zmieniło. Na drugi dzień po tej operacji junkers sam z siebie zaczął podawać iskrę, jednak nic się z tego tytułu nie odpalało. A więc w chwili obecnej nadal pojawia się dźwięk syczenia oraz pracującej iskry. Czy jest możliwość że jest to jeden z zaworów, jeśli tak to który?

Edit:
Przed chwilą starałem się odpowietrzyć przewód gazowy i z tego co czułem to z pomarańczowego zaworu jednak leci gaz normalnie. Reduktor który jest u wylotu z zaworu przeczyściłem i gaz jest wyczuwalny. W tym momencie wiem tyle ze zawór podaje gaz, w rurce doprowadzającej gaz do iskry świszczy
