Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

grala1 19 Mar 2018 12:21 10704 16
NDN
  • Witam wszystkich po raz kolejny.
    Dzisiaj postaram Wam się opisać chiński regulowany zasilacz impulsowy marki GOPHERT, model CPS - 3205. Być może opis ten zachęci Was do zakupu tego zasilacza, zniechęci lub pomoże podjąć decyzję.
    Ja swój egzemplarz zakupiłem na Aliexpress za kwotę $44,98 wraz z przesyłką (Aliexpress dodatkowo dało mi kupon rabatowy na $3, co pozwoliło jeszcze obniżyć cenę od tej podanej wyżej - więc zawsze zostaje parę złoty więcej w kieszeni). Po ok. 16 dniach był już w moim posiadaniu – dość szybko biorąc pod uwagę gabaryty paczki.
    Z tego, co zauważyłem zasilacz taki w Polsce oferuje tylko jedna firma z Wrocławia w cenie 300zł z przesyłką.
    Poniżej kilka danych tego zasilacza impulsowego:
    - napięcie wejściowe 115VAC lub 230VAC ustawiane za pomocą przełącznika obok gniazda zasilającego;
    - regulacja napięcia wyjściowego w zakresie od 0 do 32VAC;
    - rozdzielczość regulacji napięcia wyjściowego 0,01V;
    - regulacja prądu wyjściowego w zakresie od 0 do 5A;
    - rozdzielczość regulacji prądu 0,001A;
    - moc maksymalna na wyjściu 160W;
    - wizualizacja nastaw i odczytu parametrów na dwóch czterocyfrowych wyświetlaczach siedmiosegmentowych LED;
    - regulacja nastaw poprzez enkoder;
    - wymiary zasilacza, ok. 120x60x195mm;
    - waga, ok. 700g.
    Zasilacz jest w metalowej, aluminiowej obudowie, sprzedawany jest wraz z przewodem zasilającym, do tego niespełna metrowy przewód dwużyłowy - dwukolorowy z końcówkami typu banan - krokodyl i krótką instrukcją obsługi w języku angielskim.
    Opisywany zasilacz zarządzany jest przez mikroprocesor STM8S105K4T6C.
    Poniżej zdjęcie przedniego oraz tylnego panelu.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Poniżej kilka zdjęć co znajdziemy w środku naszego urządzenia oraz tego, co jest ukryte pod przednim panelem.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Czas opisać, jak dokonujemy nastaw w tym małym zasilaczu.
    Włączenia zasilacza dokonujemy za pomocą włącznika kołyskowego umieszczonego z tyłu obudowy. Po jego załączeniu na lewym wyświetlaczu zobaczymy aktualny pomiar napięcia na wyjściu – 00.00V, zaś na prawym wyświetlaczu napis „OFF”, gdyż do pełnego uruchomienia zasilacza należy użyć włącznika „ON/OFF” na przednim panelu. Po naciśnięciu guzika „ON/OFF” na lewym wyświetlaczu zostanie wyświetlone aktualne napięcie, zaś na prawym prąd na wyjściu. Zasilacz pamięta nastawy użyte w podczas poprzedniego używania zasilacza mimo odłączenia go od sieci zasilającej.
    Przy prawym wyświetlaczu mamy dwie diody LED – zieloną opisaną jako „CV” – ograniczenie napięcia, oraz czerwoną opisana jako „CC” – ograniczenie prądu. Zazwyczaj cały czas świeci się zielona dioda CV, gdyż mamy aktywne ograniczenie napięcia wyjściowego poprzez wprowadzenie wartości nastawy napięcia wyjściowego. Czerwona doda „CC” zapali się tylko wtedy, gdy prąd pobierany z zasilacza będzie większy niż jego nastawa - w tym momencie dioda „CV” gaśnie.
    Po prawej stronie tych dwóch diod LED mamy przełącznik „V/A”, dzięki któremu dokonujemy wyboru, co chcemy nastawić - napięcie czy prąd. Dalej po prawej jest enkoder, dzięki któremu możemy zmieniać wartości nastaw.
    Chcąc dokonać nastawy napięcia, wybieramy przełącznikiem „V” i naciskamy na enkoder. Zostanie podświetlona wartość jedności po przecinku; kręcąc enenkoderem, dokonujemy jej zmiany, kolejne naciśnięcie enkodera przesunie nam podświetlaną wartość w lewo – tym razem na wartość dziesiątek po przecinku, kolejne naciśnięcie enkodera znów przesunie nam podświetlaną wartość w lewo i teraz możemy przestawiać rząd jedności napięcia na wyjściu, kolejne naciśnięcie enkodera spowoduje podświetlanie wartości dziesiętnych. Po ok. 3 sekundach bezczynności wyświetlacz przechodzi do stanu wyświetlania aktualnej wartości napięcia na wyjściu.
    Tutaj kilka zdjęć, by było jaśniej o czym mowa.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Kolejne naciśniecie enkodera lub jego przekręcenie spowoduje wyświetlenie lub zmianę wartości ostatnio ustawianej.
    Zmianę nastawy prądu dokonujemy w podobny sposób jak nastawy napięcia, lecz trzeba przestawić przełącznik na pozycję „A”.
    Kolejna fotka.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Na panelu przednim mamy również przycisk „LOCK”, służy on do zablokowania nastaw. Po jego naciśnięciu zapala się czerwona dioda LED zamontowana pod tym przyciskiem i od tej pory nie mamy możliwości dokonania zarówno zmiany nastawy prądu, jak i napięcia, mimo tego że po przekręceniu enkodera podświetla się prawa cyfra na wyświetlaczu prądu lub napięcia w zależności od tego, w której pozycji jest przełącznik „V/A”. Odblokowanie nastaw dokonujemy poprzez ponowne naciśnięcie przycisku „LOCK”.
    Tutaj zdjęcie po wciśnięciu „LOCK”.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Poniżej kilka zdjęć z pomiarów napięcia.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Poniżej kilka zdjęć z pomiarów prądu.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Jak widać - pomiary napięcia i prądu na wyświetlaczach zasilacza są dość precyzyjne.
    Możemy też zauważyć, że czasem mimo nastawienia ograniczenia prądowego prąd na wyjściu jest troszkę większy niż w nastawie. Myślę, że raczej to nie wyrządzi jakiś szkód, bo jak można zauważyć - maksymalna różnica to 5mA.
    Dla testu postanowiłem obciążyć maksymalnie zasilacz przez kilka minut i zobaczyć, czy uda mu się ujść z życiem, czy raczej wyzionie ducha.
    Tutaj parę fotek.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Jak widać na zdjęciu powyżej - po ponad 7 minutach maksymalnego obciążenia maksymalna temperatura zasilacza w najbardziej ciepłym miejscu to 32°C, czyli można powiedzieć, że nic przy temperaturze otoczenia ok. 22°C.
    Najbardziej w tym teście „po dupie” dostały przewody. Po kilku minutach zrobiły się bardziej elastyczne niż przewody silikonowe, choć te są zwykłe. Nie ma się temu co dziwić, gdyż przekrój tego przewodu to chyba 0,5mm.
    Tutaj zdjęcie przewodów.

    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Jak widać na zdjęciu poniżej - „małe chińskie rączki” nie przyłożyły się przy robieniu tych przewodów, szkoda im było nawet cyny, by przylutować przewód do zacisku. Polecam wymianę tych przewodów na inne wraz z wtykami banan, bo te też nie są najlepszej jakości, a nieraz takie rozpadły mi się po kilku dniach użytkowania.
    Podsumowując zasilacz, mogę powiedzieć, że obsługa zasilacza jest bardzo intuicyjna i można ją przyswoić w ciągu kilku minut, nie czytając instrukcji obsługi, więc nie przyniesie ona problemu nikomu.
    Jak dla mnie zasilacz ten jest bardzo poręczny, łatwy w obsłudze, ma małe wymiary i jest lekki, co czyni go mobilnym. Dużą zaletą dla mnie jest pokazywanie wartości nastawy ograniczenia prądowego czego brakowało mi w innych zasilaczach.
    Z kolei jego minusami dla mnie jest umiejscowienie zarówno gniazd wyjścia z tyłu obudowy, jak i włącznika kołyskowego oraz brak możliwości wymiany bezpiecznika bez rozbierania obudowy. Choć myślę, że gdyby gniazda i włącznik kołyskowy były z przodu, to spowodowałoby to zwiększenie wymiarów zasilacza.
    Zasilacz wydaje z siebie dźwięki, których głośność uzależniona jest od obciążenia go, ale nie jest to jakieś uciążliwe lub strasznie głośne, zaryzykowałbym stwierdzeniem, że głośniejszy jest zasilacz, w którym uruchomi się wentylator.
    W instrukcji możemy znaleźć informację że urządzenie to posiada sprawność do ok. 88%, że posiada zabezpieczenie przed przegrzaniem oraz przed zwarciem. Nie sprawdzałem sprawności - nie zależało mi na tym, nie miałem też okazji sprawdzić zabezpieczenia termicznego a zabezpieczenie przed zwarciem to pewnie bezpiecznik wewnątrz urządzenia, który to widać na jednym ze zdjęć.
    Nie miałem możliwości, czym sprawdzić „jak sieję” ten zasilacz.
    Nie miałem żadnych problemów zarówno przy zasilaniu elektroniki z niego, jak i przy ładowaniu akumulatora samochodowego przez całą noc – elektronika nie szwankowała, zasilacz nie stwarzał jakichkolwiek problemów.

    Myślę, że zasilacz w tej kwocie jest godny polecenia innym użytkownikom tego forum, za te pieniądze warto posiadać go w swoim małym warsztacie.
    W ofercie firmy GOPHERT możemy znaleźć również inne większe modele takie jak: CPS - 1660, CPS - 3220 lub CPS - 6003.

    Pamiętajcie, że przy zakupie z Chin nasz Urząd Celny może zatrzymać przesyłkę i ją oclić lub nałożyć podatek VAT – nie znam aktualnych kwot, przy których urząd zaczyna się interesować naszą przesyłką.

    Zgodnie z postem nr 14 użytkownika "nurusz" poprawiłem błąd w nazwie zasilacza.
    Dziękuję za czujność i wskazanie błędu.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    grala1
    VAG group specialist
    Offline 
    grala1 wrote 9615 posts with rating 4439, helped 1411 times. Live in city Kalisz. Been with us since 2006 year.
  • NDN
  • #2
    ^ToM^
    Level 41  
    Czytałem już o tych zasilaczach i jak na tej grupy cenowej wyrób jest solidnie wykonany (no nie licząc tych kabelków, które być może pochodzą od innego dostawcy).

    Mam natomiast pytanie, czym Ci to przysłali, czy to była zwykła poczta czy DHL albo inny kurier, bo czas dostawy dość krótki?
    Co do cła - nie znane są ścieżki celników. Raz przejdzie towar za 100 dolców bez skazy a innym razem za 30 już się czepiają. To jest loteria. Formalnie, to opłaty celne od 40 dolarów - zdaje się. :)
  • NDN
  • #3
    grala1
    VAG group specialist
    Zwykła chińska paczka "Free Shipping via AliExpress Standard Shipping"
    To nie było zamawiane na polski adres więc nie przejmuje się celnikami.
    Czekam teraz na drugą paczkę która też była wysłana tego samego dnia, znajduje się już na terenie kraju od tygodnia (nie Polska) ale urząd pocztowy jakoś się nie spieszy z doręczeniem.
  • #4
    zster

    Level 28  
    ^ToM^ wrote:
    Formalnie, to opłaty celne od 40 dolarów - zdaje się.


    Formalnie to od każdej kwoty należy VAT zapłacić :) Ale tutaj właśnie działa loteria ( póki co) - raz doliczą cło i/lub VAT a raz nie, niezależnie od kwoty..
  • #5
    jotbegie
    Level 12  
    Co do vat to już straszą Polski fiskus chce opodatkować Aliexpress


    Jak jest z wygodą sterowania przy pomocy jednego jednego enkodera w porównaniu z "klasycznym" dwu-potencjometrowym (zgrubnym i dokładnym, analogowym). Z opisu wydaje się skomplikowane, choć możliwość regulacji dokładności przez zmianę przecinka jest pomysłowe. Wadą chyba będzie brak odczytu podczas ustawiania, jeśli dobrze zrozumiałem opis. No i przyoszczędzili na pokrętłach, mogli dać oddzielne do prądu, a nie jakiś przełącznik.
  • #6
    Eryk1000
    Level 17  
    Mam ten zasilacz ale w wersji CPS-6005 0-60V 0-5A. Teraz mogę powiedzieć że do małego warsztatu jest OK. Niestety miałem trochę z nim przygód. Chińczyk przysłał go zapakowanego w kopercie :D tak w samej kopercie bez kartonu. Podczas transportu dostał kilka szczałow :/ prostowałem nawet panel. Na dodatek po uruchomieniu okazało się że tylko działa(świeci) panel i nie podaje napięcia na wyjściu. Okazało się że elementy indukcyjne w środku są nie zabezpieczone przed wstrząsami i najzwyczajniej puściły luty. Po kilku godzinach poświęconych zasilaczowi ożył i działa do tej pory. Fajnie by było go precyzyjniej skalibrować, może ktoś to już robił? Tak jak już pisano przewody do poprawienia a najlepiej do wymiany na coś solidniejszego, przy 5A jest na nich spory spadek napięcia.
  • #7
    parafka
    Level 20  
    A może by tak ktoś zrecenzował coś polskiego?
    Zauważam ostatnio wysyp reklam chińskich produktów zamiast projektów diy.
    Nieświadomych reklam, gdzie recenzuje się azjatycką pracę i azjatycki interes.
    Można do kosza.
  • #8
    eurotips
    Level 39  
    Konstrukcja oparta na ST8 więc w razie problemów zero możliwości naprawy.
    Ani firmware, ani schematu, ani serwisu. Do warsztatu to zasilacz na zwykłym trafo i taki że jak sam uwalisz to sam naprawisz.
  • #9
    ^ToM^
    Level 41  
    parafka wrote:
    A może by tak ktoś zrecenzował coś polskiego?
    Zauważam ostatnio wysyp reklam chińskich produktów zamiast projektów diy.
    Nieświadomych reklam, gdzie recenzuje się azjatycką pracę i azjatycki interes.
    Można do kosza.


    Projekty DIY są w innym dziale i fani robótek ręcznych też znajdą wiele ciekawych wątków. Zatem dla każdego coś innego.
    Tu jest wątek o zasilaczu z AE. :)
  • #10
    CMS
    Administrator of HydePark
    parafka wrote:
    A może by tak ktoś zrecenzował coś polskiego?


    Właśnie dzisiaj miałem zamiar opisać polski multimetr cęgowy, ale postanowiłem się skontaktować z Gulsonem. Długo rozmawialiśmy i okazuje się, że to nie jest takie proste. Jest jednak nadzieja, że wkrótce pojawią się recenzje "niechińskich" produktów.

    parafka wrote:
    Zauważam ostatnio wysyp reklam chińskich produktów


    To nie są reklamy, tylko opisy/recenzje, a to zupełnie coś innego.

    parafka wrote:
    chińskich produktów zamiast projektów diy.


    Może to jest tak, że redaktorzy piszą, testują, recenzują, bo od tego są i to jest ich zadanie. Nie mamy żadnego wpływu na to czy użytkownikom zechce się coś napisać. Co za tym idzie, napływ tematów z działu "artykuły" przewyższa ten z działu DIY.

    Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kolega opublikował kilka swoich konstrukcji.
  • #11
    Karaczan
    Level 41  
    Mnie się recenzje chińskich cudów podobają.
    Mają setki ciekawych rzeczy, choć różnej jakości.
    Dlatego fajnie sprawdzić kto na co się naciął ;)
    Potem często te same produkty kupisz u nas, z logo polskiego "producenta"...

    Ostatnio zasilacz do laptopa kupiłem. Polska produkcja! Fajny, kompaktowy, dam naszym zarobić!
    Otwieram, patrzę na plakietkę z danymi... Made in China ;)
    Podpinam, no rewelacja.
    Cewki zasilacza leżącego na podłodze zagłuszały wcale nie ciche chłodzenie lapka.
    Luty posmarkane, PCB jakości tak rewelacyjnej że miejscami nie wytrzymało poprawy lutów bezołowiowych. Chińszczyzna 1wsza klasa1 :D Ale konstrukcyjnie nienajgorzej pomyślany.
    Poprawione to i owo, cewki zalane, kabel przedłużony... Bedzie dzielnie działał. Oby ;)

    "Polski producent" nawet swojego logo nie dał. Nawet na pudełku.

    @CMS twoja ładowarka 9V i tak wygrywa! ;)
  • #12
    electro
    Level 18  
    Czy ten zasilacz ma izolację galwaniczną? Jak wygląda przebieg napięcia, jeśli chodzi o zakłócenia?
  • #13
    ^ToM^
    Level 41  
    electro wrote:
    czy ten zasilacz ma izolację galwaniczną? Jak wygląda przebieg napięcia, jeśli chodzi o zakłócenia?


    Oczywiście że ma. Separacja transformatorem jak w każdym zasilaczu.
    Gdzieś na jakim forum zagranicznym ktoś sprawdzał i poziom zakłóceń był w normie. Zatem w tej cenie obawiam się, że nic lepszego o tak niewielkich gabarytach się nie kupi.
  • #14
    domasia
    Level 15  
    Dziękuję za recenzję, zasilacz dotarł do mnie wczoraj.
    Działa świetnie. Jak za niecałe 130 złotych - świetna rzecz.
  • #15
    ^ToM^
    Level 41  
    domasia wrote:
    Dziękuję za recenzję, zasilacz dotarł do mnie wczoraj.
    Działa świetnie. Jak za niecałe 130 złotych - świetna rzecz.


    Którą dokładnie wersję zamówiłeś?

    Pozdrawiam!
  • #16
    domasia
    Level 15  
    Cześć,
    na panelu ma napisane CPS-3205II.
    Pozdrawiam,
  • #17
    millerek
    Level 11  
    Witam, kupiłem sobie SPS-3220, od razu zauważyłem spadek napięcia na przewodach. Dołączone przewody oczywiście nie nadają się, zmieniłem na nowe 6mm2 100cm oraz nowe krokodylki, błąd zmniejszył się do 0.5V w okolicach 15V a przy 32V błąd to już około 4V w zależności od obciążenia.
    Na terminalach oczywiście wszystko jest ok, błędów w pomiarach nie ma.
    Nie wiem czy dalej myśleć o zmianie przewodów, ponieważ na YT znalazłem film o kalibracji tego zasilacza.
    Jest jeden problem, ponieważ kalibracje przeprowadzamy przez pomiar napięcia i natężenia.
    Napięcie jest kalibrowane przy 2V 20V i 30V oraz 2A i 20A .

    Wszystko niby proste ale Kalibracja przechodzi przez obciążenie 20A ale przy napięciu 32V...
    Nie mam pojęcia jak i skąd mam sobie takie sztuczne obciążenie zrobić....

    Azjata od którego kupiłem wysłał prośbę do producenta (a w aukcji napisano że sprzedawca to producent), narazie cisza od kilku tygodni, i na minimum 2 tygodnie dalej będzie cisza ponieważ mają obecnie swój nowy rok i świętują.

    Sorry za brak odpowiedniego technicznego nazewnictwa, ale żaden ze mnie elektronik, raczej użytkownik paru potrzebnych rzeczy z tym związanych. Używam tego zasilacza ostatnio do ładowania akumulatorów w technologi EFB które potrzebują napięcia ładowania 17V do max 17.5V a żaden prostownik czy zasilacze automatyczne się nie nadają...

    Dodam jeszcze że zajrzałem do wnętrza CPS-3220, wydaje mi się, że zasilacz posiada sondę do mierzenia napięcia na wyjściu przy terminalach. Jest tam również kondensator 680uF 35V, trochę chyba za mały i chyba go zmienię na jakieś 2200uF 35V lub więcej.
    Dodaje zdjęcie, ponieważ jeśli to sonda (czy jakoś inaczej to się nazywa) może wyciągnąć na zewnątrz te przewody aż do żabek na końcu przewodów?
    Regulowany impulsowy zasilacz warsztatowy GOPHERT CPS-3205 - opis i recenzja

    Kiedyś miałem mały zasilacz z dodatkowymi sondami które mierzyły i ewentualnie zasilacz korygował straty na przewodach lub przy sporym obciążeniu..