Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Przeróbka multimetru na zasilanie 230V

MiernikZKauflanda 07 Apr 2018 14:33 13902 113
Automation24
  • #31
    Anonymous
    Anonymous  
  • Automation24
  • #32
    Freddy
    Level 43  
    leonow32 wrote:
    Jakie piękne bezpieczniki! To są te aktywne z jakimś tyrystorem i zenerem co się otwierają powyżej pewnego napięcia? Ile kosztują
    To są bezpieczniki "slow blow"
    Żadnego Zenera tam nie ma.
  • #33
    yogi009
    Level 43  
    Robiłem coś podobnego do jednego z chińskich testerów, zdecydowałem się to zrobić na "pająka" i zalać żywicą. Tam się nic nie grzeje, więc nie ma tematu odprowadzania ciepła. Znalazłem pudełko po pojemniku z tuszem do HP (ze "śliskiego" plastiku), zalałem i po wyjęciu otrzymałem regularny prostopadłościan. W ten sposób możesz mechanicznie ustabilizować konstrukcję.
  • #35
    Anonymous
    Anonymous  
  • #36
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Bezpieczniki drogie, ale w wypadku zadziałania nie ma problemu... Zwykły bezpiecznik przy pomiarach dużych napić i prądów potrafi eksplodować, a po spaleniu siuę wewnętrznego drucika przez dłuższą chwilę wewnątrz powstaje łuk (to on powoduje rozsadzenie szkła). W tych ze zdjęcia wewnątrz jest piasek krzemowy zapobiegający "ciągnięciu łuku", a i sama obudowa jest masywniejsza. Dzięki temu miernik nawet w wypadku zadziałania bezpiecznika nie dostaje "kopa" - żyje dłużej.
    nowyARM wrote:
    Transformatory mają izolację 1500V czy 4000V dlatego panowie głupoty piszecie o 600V i niebezpieczeństwie porażenia. Popularne mierniki gwarantują bezpieczeństwo do 1000V.
    Owszem - i to jest powodem mojego wcześniejszego postu oraz zamieszczonego w Twoim zdjęcia. Sam mam i używam miernika stacjonarnego z transformatorem (o zgrozo!) zasilającym elektronikę (stareńki, ale bardzo fajny DM236) który ma zakres 2000V - ciekawostka prawda?
    W przedstawianym projekcie Autor popełnił jednak błąd kardynalny (na co zresztą zwróciłem uwagę wcześniej): pająk "gniotek" w którym nie ma żadnej pewności czy nie dojdzie do przebicia poprzez elementy tegoż pająka. Sam transformator nie jest tu problemem, a wykonanie jako takie zasilacza. Pooklejanie taśmą (zresztą niechlujnie jak całość) dookoła tego nie zapewni, skoro wszystkie elementy wiszą na nóżkach w dodatku NA samym transformatorze od strony jego wyprowadzeń. (stad też i pisałem o konieczności zaprojektowania płytki).
    protasiewicz wrote:
    Zasilanie sieciowe w urządzeniu wybitnie przenośnym które na jednej taniej baterii może pracować miesiącami/latami ?
    Tu również jest zawarty bezsens wykonywania takiej przeróbki/modernizacji. Bateria alkaiczna w moim mierniku (używany czasem po kilka godzin co dziennie) wystarcza na ok. rok. przeliczając koszt nowej baterii (ok. 6 zł w Carefurze - skądinąd bardzo dobre mają baterie) to 50 groszy na miesiąc...
  • Automation24
  • #37
    yogi009
    Level 43  
    398216 Usunięty wrote:
    W przedstawianym projekcie Autor popełnił jednak błąd kardynalny (na co zresztą zwróciłem uwagę wcześniej): pająk "gniotek" w którym nie ma żadnej pewności czy nie dojdzie do przebicia poprzez elementy tegoż pająka. Sam transformator nie jest tu problemem, a wykonanie jako takie zasilacza. Pooklejanie taśmą (zresztą niechlujnie jak całość) dookoła tego nie zapewni, skoro wszystkie elementy wiszą na nóżkach w dodatku NA samym transformatorze od strony jego wyprowadzeń. (stad też i pisałem o konieczności zaprojektowania płytki).
    protasiewicz napisał:


    Dlatego zasugerowałem zalanie żywicą całego modułu.
  • #38
    qduaty
    Level 11  
    Moim zdaniem poprawne rozwiązanie na dzisiejsze czasy to ogniwo Li-Ion (ze względu na wymiary) z przetwornicą step-up i druga przetwornica (ładowarka) do ładowania z USB. Miernik nie bez powodu jest "bezprzewodowy", po co psuć jedną z jego zalet?
  • #39
    Anonymous
    Anonymous  
  • #40
    yogi009
    Level 43  
    Kolego Autorze, wszystko dobrze, sam jednak przyznasz, że pokazane na zdjęciach urządzenie (prawdopodobnie funkcjonalne) nie daje nadziei na długą, bezawaryjną pracę. Wydaje mi się, że przed pokazaniem tego układu na forum można było te elementy wrzucić na PCB, albo ostatecznie zalać żywicą, albo distalem. Czasy się zmieniają i "pająk" nie jest już promowaną techniką wykonania żadnego diy.
  • #41
    kortyleski
    Level 43  
    Gniot i do tego niebezpieczny. Niestety taka jest prawda. Jakakolwiek awaria może skutkować pojawieniem się 230VAC na sondach miernika. A tam się tego nikt nie spodziewa...
  • #42
    Tommy82
    Level 41  
    W zasadzie to już sam przewód zasilający ma tyle lat że jego używanie może grozić śmiercią lub trwałym kalectwem.
    Przez chwile myślałem że to dobry żart na pierwszego kwietnia ale patrze na datę pierwszego postu i jednak nie.
  • #43
    Krzys55
    Level 27  
    Jeżeli będziesz coś chciał zmierzyć tym miernikiem coś w aucie, to będziesz rozwijał przedłużki? Moim zdaniem przeróbka całkowicie bez sensu.
  • #44
    george2002

    Level 21  
    AdamC wrote:
    Tutaj przykład ładowalnej "baterii 9V" :
    https://ep.com.pl/files/11604.pdf

    To już bardziej polecam OKcell 9V taką:




    Mam od roku w mierniczku Uni-T UT71A i działa do tej pory bardzo fajnie, dwa razy ładowana - z fajną opcją podglądu stanu naładowania poprzez 4 diody led 0,25,50 i 100 % :)
    Przeróbka multimetru na zasilanie 230V
  • #45
    mkpl
    Level 37  
    Najprościej kupić miernik stacjonarny zasilany z sieci. Wielokrotnie lepsze parametry niż przenośny i wygoda w używaniu.

    Miernik przenośny ma za to inne zalety. Dodatkowo robią teraz zamienniki baterii 9V ładowanych z USB!. Wyjmuje się taką baterię godzinka i naładowana do pełna. Bateria wewnątrz ma ogniwo litowo jonowe przetwornicę podnoszącą napięcie, pomiar poziomu naładowania i ładowarkę.
  • #46
    Tommy82
    Level 41  
    @mkpl
    Dokładnie! robienie miernika przenośnego stacjonarnym na przewodzie od starego nie wiadomo czego. gdzie izolacja pęka bo ma lata swojej świetności daleko za sobą, skrętki w środku czarne i połamane (kto taki kabel 40 lat+ kiedyś zarabiał wie co go może spotkać, jasne ten może jest jeszcze ok ale jak długo?) to jest dla mnie jakaś aberracja.
    Już z samym tym kablem zasilającym kolega nam zbłądził.
  • #47
    jaszczur1111
    Level 33  
    Lubię drogę na skróty ale to co tu zobaczyłem zjeżyło mi resztki włosów na całym ciele. Po pierwsze nie można nazwać tego projektu odkrywczym. Stosowany np. w mierniku UNI 21 produkcji NRD czyli ....lat temu. Kiedyś zastosowałem ten zasilacz do innego miernika, bo byłem przekonany o bezpieczeństwie jaki oferował. W zasilaniu transformatorowym w tym konkretnym przypadku nie wiemy jaką separację gwarantuje to trafo. Być może wystarczającą ale nie gwarantowaną. Błędy pomiaru zależą w dużej mierze od tego co mierzymy. Niestety nie ma to jak bateryjka. Akumulator przeważnie rozładowany jak poleży. Koszt baterii pomijalny.

    Zasilacz powinien być mały, kompaktowy, daleko od miernika na wygodnym , cieniutkim, miękkim a jednocześnie odpornym przewodziku. Doprowadzenie sieci do wnętrza miernika powoduje zakłócenia szczególnie przy pomiarach sondą w.cz.


    Przydatne przy długotrwałym sortowaniu elementów.

    Ocena wykonania 0 na 10. Sorry. Ocena pomysłu 9/11.
  • #48
    Anonymous
    Anonymous  
  • #49
    koko0
    Level 17  
    jaszczur1111 wrote:
    Lubię drogę na skróty ale to co tu zobaczyłem zjeżyło mi resztki włosów na całym ciele. Po pierwsze nie można nazwać tego projektu odkrywczym. Stosowany np. w mierniku UNI 21 produkcji NRD czyli ....lat temu. Kiedyś zastosowałem ten zasilacz do innego miernika, bo byłem przekonany o bezpieczeństwie jaki oferował. W zasilaniu transformatorowym w tym konkretnym przypadku nie wiemy jaką separację gwarantuje to trafo. Być może wystarczającą ale nie gwarantowaną. Błędy pomiaru zależą w dużej mierze od tego co mierzymy. Niestety nie ma to jak bateryjka. Akumulator przeważnie rozładowany jak poleży. Koszt baterii pomijalny.

    Zasilacz powinien być mały, kompaktowy, daleko od miernika na wygodnym , cieniutkim, miękkim a jednocześnie odpornym przewodziku. Doprowadzenie sieci do wnętrza miernika powoduje zakłócenia szczególnie przy pomiarach sondą w.cz.


    Przydatne przy długotrwałym sortowaniu elementów.

    Ocena wykonania 0 na 10. Sorry. Ocena pomysłu 9/11.


    Zasilacz w formie kasety do V640 to tez nie jest zbyt dobre rozwiązanie, ELWRO w swoich przyrządach tej samej obudowy stosowało wtyczkowe zasilacze na złącze jack i wg mnie było to wygodniejsze i lepsze niż kaseta.
  • #50
    szeryf3
    Level 27  
    Pomysł dość ciekawy, ale jak dla mnie ma małego minusa. Miernik w zasięgu gniazdka i to jest dla mnie minus. Ten problem ja rozwiązałem w dość prosty sposób, zakupiłem akumulatorki, które mi po pewnym czasie się cenowo zwróciły.
  • #51
    eurotips
    Level 39  
    george2002 wrote:
    No przyznam że niezły niebezpieczny pajączek, to już nie lepiej wydać te ~8-13zł i włożyć tam zasilacz hilink hlk-12 czy jakoś tak :) ?


    Tak wygląda "kolizja" jak jeden patrzy na schemat a drugi na wykonanie:

    Przeróbka multimetru na zasilanie 230V

    Nie wiem czy to pies czy to wydra,
    ale na pewno jest to proszenie się o kłopoty.
    Pod wpływem zmian temperatury ta żółta taśma się rozklei.

    Jeśli odpada rozwiązanie zasilacza wtyczkowego np typu popularnego kiedyś zasilacza antenowego ZS-12,
    to nic nie stoi na przeszkodzie aby trafo wywalić poza obudowę miernika i do środka doprowadzić kabelkami napięcie 9V.
    A przy tym cieńsze kabelki to łatwiejsze posługiwanie się miernikiem i dużo bezpieczniej w razie przetarcia lub przełamania kabelka.
  • #52
    kortyleski
    Level 43  
    Żadne zasilacze. Wyobraźmy sobie pomiary choćby stroboskopu z podwajaczem napięcia gdy miernik zasilany będzie z innej fazy. Skrajnie niekorzystna sytuacja ale może wystąpić. Na izolację transformatora może wtedy zostać przyłożone ponad 1000V. Zagrożenie może pojawić się dużo później.
  • #53
    Anonymous
    Anonymous  
  • #54
    eurotips
    Level 39  
    nowyARM wrote:
    ...
    I co z tego? Min izolacja trafa to 1500V.
    ....


    To może zerknij jeszcze raz co namodził autor tematu,
    ten tranzystor od pinu zasilania po pierwotnej dzieli żółta taśma,
    mocniej przyciśnie miernik w łapach i obudowa tranzystora przebije fizycznie tą taśmę.

    Ja tu w tym konkretnym przypadku nie widzę nawet tych 7 mm wymagane dla 230V, a ty piszesz o 1500V?

    Przeróbka multimetru na zasilanie 230V

    Elektryka prąd nie tyka ale jak tyknie to elektryk bryknie.
    Ze względu na niebezpieczeństwo porażenia prądem temat już dawno powinien wylądować w koszu.
  • #55
    398216 Usunięty
    Level 43  
    Koledzy.... Co innego odporność transformatora, a co innego (zupełnie) odporność tego co wykonał Autor.
    Post 36 powstał właśnie po to, by to pokazać.
    Innymi słowy - Sam transformator jest ok, ale konstrukcja Autora niweluje do zera bezpieczeństwo użytkowania tak wykonanego zasilacza.
    Z jednym się zgadzam - temat nadaje się do kosza*.

    * - ...albo jako przykład jak NIE NALEŻY ROBIĆ ZASILACZY, pozostawienia - jako ostrzeżenie.
  • #56
    Anonymous
    Anonymous  
  • #57
    złowrogi_boncur
    Level 27  
    A mnie się wydaje że autor więcej zapłaci za prąd który pobiera zasilacz niż za baterie w skali roku :) miernik ma tak mały pobór prądu że nie widze potrzeby przerabiania czegoś co jest idealne w swojej prostocie, nawet bym się nie skusił na akumulatorki choć było by to lepszym rozwiązaniem od aktualnego, wykonanego na zasadzie byle tylko działało.
  • #58
    ^ToM^
    Level 41  
    Być może miernik autora wątku jest uszkodzony i stąd motywacja do przerobienia go na zasilanie sieciowe, gdyż bateria była zżerana w mgnieniu oka!
    Miałem kiedyś przyrząd Escort 97. Pobierał prawie 10 mA. Przy zasilaniu bateryjką 9 V typu bloczek długo nie działał. On miał wadę, albo był uszkodzony. Poszedł na "hasiok".

    Dobry miernik pobiera prąd na poziomie 1 mA. Jeżeli pobiera więcej to nie jest to przyrząd godny uwagi lub jest uszkodzony. Tak samo przyrząd z funkcją Auto Off powinien po wyłączeniu pobierać prąd na poziomie uA. Wtedy bateria jest w nim "wieczna".
    Każdy nowy przyrząd zasilany z baterii sprawdzam pod kątem poboru prądu. Jak zużywa więcej niż 1-3 mA to uważam za wadę lub uszkodzenie, szczególnie gdy jest zasilany z bloczka 9 V, który ma b. małą pojemność, rzędu 100 mAh.

    Natomiast co do bezpiecznego rozwiązania z zasilaniem sieciowym to jest tylko jedno. Trzeba dobrać odpowiedni zasilacz wtyczkowy 9 V a w mierniku dorobić jedynie odpowiednie gniazdo typu jack do takiego zasilacza. Wtedy wg. upodobania można zasilać z baterii lub zasilacza, gdy przyrząd używa się stacjonarnie.
    Jednak tak jak pisałem, normalnie bateria powinna starczyć na wiele miesięcy, więc sens takich przeróbek jest wątpliwy.

    Pozdrawiam!
  • #59
    bodzio667
    Level 18  
    Jak dla mnie to temat do przeniesienia - DIY Początkujący. Będąc na głównej stronie zaniża poziom forum.

    Bez obrazy dla autora tematu.
  • #60
    koko0
    Level 17  
    ^ToM^ wrote:
    Każdy nowy przyrząd zasilany z baterii sprawdzam pod kątem poboru prądu. Jak zużywa więcej niż 1-3 mA to uważam za wadę lub uszkodzenie, szczególnie gdy jest zasilany z bloczka 9 V, który ma b. małą pojemność, rzędu 100 mAh.


    Jeśli coś działa na klasycznym 7106 to razem z inną elektronika na pewno pobiera więcej :] Te nowe na uP też takie oszczędne nie są, wszak wszystkie te szmery bajery coś jeść muszą.