Witam otoz niedawno kupilem passata b5 klocki tarcze tyl szrot wiece postanowilem zregenerowac zaciski wymienic tarcze klocki do tego lozysko bylo wywalone i kupilem 2 nowe i zalozylem podczas wymiany mimo ze auto bylo zgaszone i kluczyki wyjete zaczly sie swiecic swiatla stopu. Problem byl z odpowietrzeniem okazalo sie ze popa zostala zajechana kupilem nowa i wsadzilem odpowietrzylismy uklad kolega mechanik stwierdzil ze swiecacy sie stop to bedzie czujnik polozenia stopu czy tam czujnik stopu w kazdym badz razie ten na dole przy pedalach. No i jade do niego na waszratat i autko cos slabo sie zabiera nie umi sie rozpedzic zatrzymalem sie na swiatlach i z tarcz az sie kopcilo zjechalem na bok i wszytkie hamulce sie zacisly. Potem odpielismy czujnik i hamulce poscily uznalismy ze czujnik do wymiany na drugi dzien wymienilismy na pewniaka wsiadlem do domu przejchallem 5km i to samo zacisly sie hamulce i po wyciagnieciu czujnika odposcily a swiaatla stopu raz sie swieca raz nie. Podpielismy kompa brak bledow nie wiemy gdzie szukac dalej plyn hamulcowy byl wymieniony. Gumki w zaciskach tez tylko regenerowalismy tyl przod byl nie ruszany. Dodam ze po zakupie auta z krakowa wrocilismy na kolchac bez problemow.